Związana jest z niską odpornością organizmu i powoduje szereg chorób podanych przez dr Barnesa.
Przyczyną objawów niedoczynności tarczycy mogą być również: niedoczynność przysadki (częstsza niż się przypuszcza), niedoczynność nadnerczy (wtedy jest niskie DHEA), niskie ciśnienie krwi (niewydolność krążenia?), zespół dominacji estrogenów lub niedobory mikroelementów.
Choroby tarczycy często wywołane są niedoborami podstawowych mikroelementów: selenu, manganu, miedzi lub cynku.
Przypuszczalnie TSH może być w normie, kiedy razem z niedoczynnością występuje nadczynność tarczycy (w badaniu scyntygraficznym może być obecny guzek ciepły lub gorący). Guzek taki może wytwarzać głównie T3, w zmiennych ilościach, podczas gdy okresowo jest za mało T4 (niska rezerwa tarczycy).
Choroby tarczycy mogą mieć podłoże autoimmunologiczne, to znaczy spowodowane są obecnością przeciwciał przeciwko receptorom TSH, przeciwko symporterowi sodowo-jodkowemu, przeciwko TPO lub tyreoglobulinie - ciągle odkrywa się nowe fakty.
----------------------------------------------
Niedoczynność tarczycy może się przejawiać w postaci rozmaitych symptomów. Z wielu przebiegłych dolegliwości, które wpływają na zdrowie fizyczne i psychiczne, żadna nie jest tak powszechna jak niedoczynność. I żadna nie daje się tak łatwo i tanio uleczyć. Jednak właśnie ona jest najczęściej nie leczona a nawet nie podejrzewana.
Dawno już uznano, że silna niedoczynność tarczycy może mieć niszczący wpływ. Dziecko urodzone z silnie uszkodzoną tarczycą pozostanie karłem i będzie idiotą, o ile nie poda mu się preparatu tarczycy.
Dorosły z niedoczynnością tarczycy ma twarz “księżycowatą", grube rysy, grube nozdrza i wargi, powolną mowę oraz cierpi z powodu słabości i bierności aż do apatii.
Łagodna forma niedoczynności nie jest rzadka, a jej objawy mogą być mylące. Mogą występować różne objawy, nie mające nic wspólnego z ostrą formą niedoczynności.
Jednym z nich jest zmęczenie. Może ono opanować ofiarę tak powoli, że traktuje je ona jako normalny stan.
W innych przypadkach mogą wystąpić inne objawy, a nawet cały kompleks objawów: silne bóle głowy, powtarzające się infekcje, problemy skórne, zaburzenia pamięci, trudności w koncentracji, zaburzenia cyklu miesięcznego, depresja, symptomy paranoi.
Często tacy pacjenci są sklasyfikowani jako psychosomatyczni, a wielu jako hipochondrycy.
Przyczyną zamieszania są też zawodne testy. Należałoby zmierzyć ilość hormonu tarczycy wewnątrz każdej komórki ciała, gdzie kontroluje on szybkość utleniania paliwa. Oczywiste jest, że taki test nie jest możliwy.
Podstawowy test metabolizmu, w którym mierzy się ilość zużytego tlenu w stanie całkowitego spoczynku wymaga braku wszelkiej aktywności - wysiłku, trawienia, napięcia czy nawet zmartwienia. Należałoby go przeprowadzić po obudzeniu pacjenta, ale zanim otworzy on oczy. W rzeczywistości popełnia się wiele błędów.
Przez jakiś czas uważano, że pomiar poziomu cholesterolu we krwi może być przydatny. Nie może on jednak być uniwersalnym wskaźnikiem niedoczynności.
Innym testem jest pomiar ilości jodu związanego z białkiem (PBI). Jod z soli jodowanej może jednak łączyć się z białkiem dając błędny wynik. Mierzy się również ilość pobranego jodu radioaktywnego. Test ten jest jednak drogi i uciążliwy dla pacjenta. The Medical Letter ostrzegł niedawno, że szereg leków lub nawet szampony mogą zakłócić wyniki testów.
Pojawiło się wiele innych testów, których interpretacja jest jednak trudna. Pomiar stężenia hormonów we krwi nie dostarcza informacji o ich ilości wewnątrz komórek ciała. Można go porównać do oceny wydatków osoby rozrzutnej na podstawie zawartości portfela lub konta w banku.
Prostym testem jest pomiar podstawowej temperatury spoczynkowej. Poniżej temperatury 36.6oC mamy do czynienia z niedoczynnością tarczycy niezależnie od wyników innych testów. Zastosowanie leczenia preparatami tarczycy powoduje wzrost tej temperatury. Nie ma ryzyka nadczynności tarczycy dopóki podstawowa temperatura nie przekroczy 36.8oC.
Pomiaru temperatury należy dokonać rano, po obudzeniu się (termometr powinien być wstrząśnięty wieczorem). Temperaturę mierzy się w ustach lub pod pachą przez 10 minut, pozostając w spoczynku. Jednak dokładność tego testu mogą zakłócić takie czynniki jak: głodówka, niewydolność przysadki lub nadnerczy. Infekcje podwyższają temperaturę.
Dzieciom można mierzyć temperaturę w odbytnicy przez 2 minuty (jest ona około jednego stopnia wyższa niż pod pachą).
Mężczyźni mogą mierzyć temperaturę dowolnego dnia.
U kobiet temperatura waha się w cyklu. Najlepiej mierzyć temperaturę drugiego i trzeciego dnia cyklu. Po menopauzie można mierzyć każdego dnia.
Brytyjczycy pierwsi uznali niedoczynność tarczycy i zsyntetyzowali tyroksynę. Oni też jako pierwsi porównali wyniki różnych testów diagnostycznych. Zastosowanie całej baterii testów (podstawowy test metaboliczny, pomiar PBI, tyroksyny i cholesterolu) nadal pomija 20% przypadków niedoczynności.
Niektórzy lekarze mają zastrzeżenia do testu temperatury podstawowej, umożliwiającego pacjentom własną diagnozę. Ponadto jest to test bezpłatny.
Tarczyca kontroluje również poziom cholesterolu. Niedoczynność może prowadzić do chorób serca łącznie z zawałem. Leczenie niedoczynności zapewnia ochronę serca. Rosnąca ilość ataków serca jest związana ze wzrostem częstości niedoczynności tarczycy. Niedoczynność może również zwiększać częstość raka i ropniaka płuc.
Nawet do 40% społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych może być dotknięte niedoczynnością tarczycy.
Społeczeństwo składa się obecnie z dwóch grup: odpornych na infekcje i wrażliwych, którzy uniknęli śmierci dzięki postępowi medycyny. Ta druga grupa jest nową populacją. Jej członkowie łatwo ulegają infekcjom, często wskutek wadliwie funkcjonującej tarczycy. Są oni również podatni na inne wyniszczające choroby: choroby serca, rak płuc i ropniak płuc.
Leczenie za pomocą środków farmaceutycznych jest dobre, kiedy nie mamy innego wyboru. Jeśli jednak stosujemy je z powodu zmniejszonego wydzielania hormonów tarczycy, nie dostarczamy organizmowi tego, co on potrzebuje: jego własnej potężnej broni biologicznej.
Wielu pacjentów jest jednak leczonych za pomocą środków uspokajających, stymulujących lub innych, które tylko osłabiają symptomy. Wielu traktowanych jest jako neurotycy, hipochondrycy. Inni cierpią na choroby serca i inne wyniszczające choroby.
Już w 1933 roku O.P. Kimball (Cleveland Clinic) stwierdził, że żadna choroba nie jest tak często spotykana i nie rozpoznawana jak niedoczynność tarczycy. Przyczynę tego upatrywał w przekonaniu, że niedoczynność musi być związana z obrzękiem śluzowatym. “Dlaczego jednak to przekonanie miałoby się utrzymywać w świetle dowodów eksperymentalnych świadczących, że jest przeciwnie, trudno zrozumieć".
G.K. Wharton z Uniwersytetu Western Ontario uważa natomiast, że “kretynizm i obrzęk śluzowaty są podręcznikowymi przykładami niedoczynności gruczołu tarczowego. Bardzo mało napisano o łagodniejszych i nietypowych formach niewydolności tarczycy."
Arnold Jackson napisał w The Journal of the American Medical Association: “Niedoczynność tarczycy jest najczęstszym schorzeniem chronicznym i jednocześnie najczęściej przeoczanym u osób mieszkających w Middle West. To stwierdzenie jest oparte na doświadczeniu 37 lat diagnozowania i leczenia tysięcy przypadków w klinikach Mayo i Jackson".
Jedną z obrazowych demonstracji znaczenia tarczycy dla organizmu były eksperymenty Broda O. Barnesa na królikach.
Jeśli młode króliki pozbawi się gruczołu tarczycy, po upływie dwóch tygodni ich sierść staje się sucha i zaczyna odpadać. Po następnym tygodniu ich waga pozostaje w tyle za wagą zdrowych królików. W miarę upływu czasu każda ich komórka jest dotknięta brakiem hormonu tarczycy. Króliki te przechodzą szereg infekcji, a czas ich życia sięga połowy średniego czasu życia. Jeśli poda im się preparaty tarczycy, wracają cudownie do zdrowia.