SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Aikido (mój debiut na sfd-zapraszam:)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71871

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
Podejmuję rekawicę.
zadam pytanie: Jodan, czy Ty masz jakies uliczne doswiadczenia? (...)Więc?
Zadano pytanie wiec nalezy na nie odpowiedzieć. A w takim ujeciu - nie, nie lałem się zbiorowo, zawsze szczęśliwie to były solówki, czasem zdarzało się 2 na mnie.
ale też nie twierdziłem (chyba że w jakims starym topicu, człowiek był młody i głupi), że ten czy tamten styl to kosa na ulicę. a inny nie, dlatego jest be. przypominam, w tym topicu już pisałem,że teoretyzowanie na temat ulicy mnie nie interesuje i sam tego unikam jak mogę. skuteczność na ulicy tego czy owego mi rybka, ćwiczę, obecnie judo, tylko dla przyjemności, nie dla bycia kosiorem.
moge się mylić, nie pamiętam wszystkich swoich tu wypowiedzi, ale wskaż mi moje komentarze o skutecznosci bądź nie... etc
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
gdyby Jezus został uczniem Ueshiby-to nie wiem dlaczego mialoby to swiadczyc o skutecznosci aikido, Jezus nawet swoim uczniom nie pozwalal sie bronić, więc sam tez się bronic nie zamierzał...wiec w sumie aikido to sport dla niego, ładny a obrony nie ma

skoro juz do takich argumentów takze sięgasz, nawet żartobliwie

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
PITTT:

Ueshiba wybitny dla aikidoków, a dla innych zapewne nie...? Czyli zrobił w trąbę paru frajerów, którzy potem obwołali go wielkim fighterem?

Zerknijmy:

Minoru Mochizuki-10 dan aikido, 9 dan jujutsu, 8 dan iaido; 8 dan judo, 8 dan kobudo; 5 dan kendo, 5 dan karate, 5 dan Jojutsu.

Kenji Tomiki-7 dan judo, 8 dan aikido.

Shoji Nishio-shihan aikido, 4 dan judo, 4 dan karate, 7 dan iaido

długo można by wymieniać ofiary "hochsztaplera" Ueshiby... Jakże łatwo oszukać amatorów, nie mających pojęcia o innych sztukach walki, prawda?

Fakt, zamiast Jezusa powinienem powiedzieć: któryś Gracie albo np niejaki Tyson

co do uporu-jak na razie zdaniem ogólu osób wypowiadających się tutaj, to ty wychodzisz na uparciucha, Kopt juz wykazał że starsznie potarfisz się zamotać chwytając sie jakiegokolwiek argumentu.

Kopt mój drogi jest filozofem-a ja kimś między fizykiem i chemikiem. Filozof umie proste rzeczy powiedzieć w sposob skomplikowany-a fizyk czasem nie do końca umie powiedziec o co mu chodzi jesli nie ma pod ręką tablicy i kredy do wypisania paru wzorów-w efekcie mogą sporo czasu spędzić na rozmowie na dowolny temat-i za cholerę sie nie dogadac, mając nawet podobne zdanie
Gdybym dyskutował tylko z Koptem-a nie z 10 osobami na raz, usiłując w kazdym poscie odpowiedziec na 10 zarzutów-rozmowa jak mniemam potoczyłaby się nieco inaczej.

Gdzie zbito aikidoków? Na UFC? Skoro nie startowali-to gdzie, kiedy i kogo zbito? Przyszedl aikidoka X do klubu Y sztuki walki Z i nie radzil sobie na sparringu? A potem sceptyczny wobec skuteczności aikido Jodan pisze o takim, ktory wychodzi calo ze starcia z jakims fachowcem z kyoku...nie pokonuje go-ale i nie ginie. A mistrz pingponga, akrobata czy koszykarz(cytuję Twoje porównania, PITTT) jak sadze-zginalby i to calkiem szybko. Ja już się gubię.


Jodan:

O którym stylu piszesz, jako nieskutecznym na ulicy? Hmmm...żeby daleko nie szukać-aikido? Nie napadłeś na aikidokę na ulicy, nie napadł na Ciebie aikidoka na ulicy, nie widziałes jak aikidoka walczy na ulicy-więc?
Mata to jedno-ulica drugie. Zdanie: "co zadziała w klatce zadziała na ulicy" ma jedną słabą cechę-mistrzowie z klatek(Ci wszyscy z Pride, K1, UFC)-nie leją się ciągle na ulicach i nie można zweryfikować. Byliby górą...walcząc 1 na 1... i bez broni. No, może poradziliby sobie z 2 dobrymi, albo 3 średnimi, a słabymi-może i 5. Ale z 3 zabijakami?

Absolutnie się nie czepiam-ani Ciebie ani judo, które zresztą kiedyś mam zamiar zacząć trenować-bo połączenie go z aikido da mi jednoczesnie niekwestionowalną efektywność i efektownosc Docenić nalezy to, ze teoretyzowania o ulicy unikasz jak ognia-ale bez sprania na ulicy jakiegoś aikidoki-względnie-bez dostania od takiego łomotu-cięzko cokolwiek na 100% stwierdzić o zastosowaniu aikido poza matą czy klatką, nie uwazasz?

Zmykam. Dobranoc
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Cholera, chcialem jeszcze cos napisac to mi sie post skasowal. Więc krótko:

Czemu aikidocy nie walczą na UFC?

Bo tam większośc walk kończy się w parterze-a na aikido nie ma parteru-jako na jedynej sztuce walki bliższej chwytanym niż uderzanym stylom!!

Aikidoka walczac z uderzaczem a'la karate czy TKD ma szanse sie obronic-lub przynajmniej-nie da się stłuc i skopać.
Walcząc z bokserem czy Tajem-przegra, ale w stójce z nimi wszyscy przegrywają.
Zaś w walce z zapasnikiem przegrywa KAŻDY kto nie ma parteru-obojętne, aikidoka, karateka czy Taj.

Ergo: aikidoka ćwicząc pod UFC podobnie jak karateka-musiałby opanować parter. Tyle, ze wtedy to juz przekrojówka typu aikido + bjj. A wtedy zawsze znajdzie sie jakiś ........ który powie: "wygrał 5 letni trening bjj a 20 lat aikido nie ma najmniejszego wpływu na skutecznośc zawodnika".

Chcesz mieć zawodnika UFC o stylu podstawowym aikido? Znajdź jakiegoś młokosa(powiedzmy-15 lat, lepiej wczesniej) i zacznij go ostro szkolić w aikido. Koło 30ki będzie już całkiem niezły. W międzyczasie trenuj z nim parter. Mistrzowie PRIDE i innych-dążą do skuteczności TĄ SAMĄ METODYKĄ TYCH SAMYCH SZTUK WALKI-byle jak najszybciej. Nikt nie wybierze aikido-bo musiałby dodać i parter i ciosy-dostałby tylko parę dobrych rzutów i dźwigni-a to za mało.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
"Czemu aikidocy nie walczą na UFC?

Bo tam większośc walk kończy się w parterze-a na aikido nie ma parteru "

w formule K1 nie ma parteru!!! Droga dla aikidoków otwarta od dawna



BJJ biję aikido na głowę. Bo chyba rozmawialiśmy o skuteczności.Już pisałem czemu. Tecj=hniki, metodyka. Tak samo inne SW.

Jodan podał przykład filmiku z pokazu. Ja tego filmiku nie widziałem. Ty tez nie. Proponuję najpierw obejrzec, potem sie wypowiadac. Ja nie widziałem aikido Ueshiby, tak samo jak tego filmiku. Ty chyba też uczniem Ueshiby nie jesteś, prawda? Więc mam prośbę-przestań w kółko powoływac się na to, czego sam na oczy nie widziałeś i o czym czytałeś w książkach. Bo nie mam pojęcia jakie to aikido było kiedyś(i śmiem tak samo watpic w jego skuteczność, jak ty w nią wierzysz). Osobiście etknąłem się z takim, jakie mają ludzie okazje poznawać dzisiaj.
I opinie na jego temat powtorzyłem juz kilkukrotnie.

ta cała dyskusja jest smieszna, bo dotyczy skuteczności. No, ale skoro nie mozna skutecznosci aikido wykazac w walce...to spróbujmy ją wykazać pisząc na forum.

Powodzenia

Zmieniony przez - PITTT w dniu 2006-01-12 03:11:02

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
Nie napadłeś na aikidokę na ulicy, nie napadł na Ciebie aikidoka na ulicy, nie widziałes jak aikidoka walczy na ulicy-więc?
ale ja, w przeciwieństwie do ciebie nie wypowiadam się jako znawca tematu ulicy, i nie opieram swoich tez na tym, co powinno tam a co nie powinno pomóc
teraz zrozumiałes, o co mi chodzi?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
nie chce mi się edytować.
Czemu aikidocy nie walczą na UFC?

Bo tam większośc walk kończy się w parterze-a na aikido nie ma parteru-jako na jedynej sztuce walki bliższej chwytanym niż uderzanym stylom!!


tere fere jakby nie było typowych uderzaczy w MMA. a obecnie walki (nier wszystkie) rozpisuje sie tak, aby przeciwnicy byli zblizeni do siebie pod względem preferowenej strefy walki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
1) Co do nieczytanych przeze mnie postów : małe nieporozumienie. Myślałem, że chodzi Ci o posty w sensie założonych tematów. W tym temacie czytam uważnie każdą wypowiedź

2) "Filozof umie proste rzeczy powiedzieć w sposob skomplikowany-a fizyk czasem nie do końca umie powiedziec o co mu chodzi jesli nie ma pod ręką tablicy i kredy do wypisania paru wzorów"
Mnie się wydaje, że w tym konkretnym przypadku ja staram się mówić proste rzeczy w prosty sposób, zaś Ty je niepotrzebnie komplikujesz. No ale niech może postronni obserwatorzy to rozstrzygną...

3) "Czemu aikidocy nie walczą na UFC? Bo tam większośc walk kończy się w parterze-a na aikido nie ma parteru-jako na jedynej sztuce walki bliższej chwytanym niż uderzanym stylom!!"
Na to już koledzy odpowiedzieli dokładnie tak, jak odpowiedziałbym ja i każdy kto ogląda mieszane. Bzdury wygadujesz niestety

4) NO I NARESZCIE TEZA!!!
Dobry aikidoka w ulicznym starciu 1 na 1 ma mniejsze szanse niż adept MMA (chocby przez brak parteru) i mniejsze niz adept bardziej kontaktowego stylu... POWIEDZIAŁBYM DUŻO MNIEJSZE I TO JEST CHYBA ZASADNICZA RÓŻNICA W NASZYCH OPINIACH
-ale jesli przeciwnik nie jest fachowcem w sztukach walki-tylko po prostu mocno, szybko ale niefachowo bije(czyli-wiekszosc zagrozen-bo ludzie ze SW nie latają po ulicach bijąc innych)- Aikidoka starcie powinien wygrać -a na pewno ma szanse sie wyrwać i zwiać-co również można poczytać za sukces.
O TYM TEŻ JUŻ PISAŁEM. LEPIEJ ZNAĆ COŚ NIŻ NIE ZNAĆ. WSZYSTKO SIĘ ZGADZA!

Jak widzisz nasze opinie nie są tak rozbieżne. Ty tylko uparcie nie rozumiesz mojej czy raczej naszej (Pitt i Jodan chyba się zgadzają) ANTYTEZY: W ULICZNYM STARCIU LEPIEJ ZNAĆ COŚ NIŻ NIE ZNAĆ NIC, ALE TEŻ LEPIEJ ZNAĆ COKOLWIEK INNEGO NIŻ AIKIDO
Argumentów na jej poparcie podaliśmy już mnóstwo i szkoda je powtarzać. Starczy wspomnieć, że nawet gdyby skuteczność aikido po 15 latach treningów była porównywalna ze skutecznością chociażby judo po 5 latach treningu, to trzeba mieć nastukane, żeby - kierując się kryterium skuteczności - iść właśnie na aikido a nie na judo.
Dlatego sugeruję, żebyś wreszcie przestał przekonywać wszystkich o rzekomej skuteczności aikido. Zachwalaj jego grację, urodę, płynność ruchów, filozofię i co chcesz, ale nie przypisuj mu zalet, których ewidentnie nie ma.

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Hej, jestem tylko na moment-napisze wiecej pewnie jutro albo może wieczorem.
Malo kto idąc na aikido kieruje sie kryterium skutecznosci jako podstawą-ci którzy tak myślą początkowo-albo zmieniają sposób myślenia albo odchodzą-gdybym przede wszystkim chciał się nauczyć WALCZYĆ i dokonać tego SZYBKO-poszedłbym na...może nie na cokolwiek innego-bo capoeira, krav maga czy tai chi itd nie do końca mnie przekonują. Poszedłbym chociażby na karate, judo albo boks.

Poszedłem na aikido bo je lubię-a znajomość technik samoobrony(która przyjdzie z czasem) jest dodatkową atrakcją. To tak jak iść na koszykówkę-i po pewnym czasie stwierdzić, że ogólnie lepiej trafia się czymkolwiek do jakiegokolwiek celu-chociażby strzałkami do tarczy.
Nikt jednak kogo jedyną lub chociaż główną ambicją byłoby wygrywanie w turniejach dart'ów nie zacznie od zapisania się na kosza...

Jeśli ktoś chce walczyć w turniejach miedzystylowych-i w tym celu idzie na aikido- można powiedzieć hmm...ze nie podjął najlepszej z możliwych decyzji.

PITTT:

Wydawało mi się, ze K1 to zawody uderzaczy-jesli tak-co robiłby tam ktoś, kogo orężem są dźwignie i rzuty a nie pięsci i kopnięcia?

BJJ bije aikido na głowe...dodaj jeszcze hmm...niech pomyślę-"bidżejdżejowiec zawsze pokona aikodowca"(tymi słowami)

O filmie Jodana wspomnialem-w kontekscie: "nawet sceptyczny Jodan wyjeżdża z czymś takim". Filmu nie widziałem-może kiedyś dopadnę w necie coś w tym stylu, to się podziele linkiem.

Ja nie widziałem aikido Ueshiby


Masz niepowtarzalną okazję. W necie krąży trochę nagrań z jego treningów i pokazów. Wiadomo-nagranie to nie widok "na żywo" ale przecież żadnego z Gracie tez nie miales chyba okazji widziec na żywo?

o czym czytałeś w książkach

A gdzie ja o książkach pisałem? Zdarzyło mi się wspomnieć, że według Wysockiego do dobrego opanowania aikido potrzeba minimum 15 lat-powołuje sie tu na publikację fachowca w dziedzinie-7 dan aikido. Powoływanie się na opinie fachowca-tak jak Ty powolales sie na trenera judo-jest calkiem naturalne. Instruktorzy z mojej sekcji mają po 4 danie-a aikido trenują od jakichś 20 lat-z czego trochę pod okiem Tissiera-przez co szybciej gromadzi się wiedze niż przez treningi pare razy w tygodniu. Tam mieli po 6-8 godzin dziennie. Oni również uważają, że do jakiegokolwiek stosowania technik poza matą potrzebne są LATA.

Nie można sprawdzic aikido w walce? Na ringu-raczej nie. Możesz zaatakować na ulicy jakiegos aikidoke, jesli poprawi Ci to samopoczucie Szansa na to, ze trafisz na dobrego jest marna(malo ludzi w dowolnej sekcji trenuje wiecej niz 10-15 lat)... Mam cichą nadzieję, że bedzie to jednak aikidoka z tych przewidujących-noszący aikido w sercu-a teleskopa w kieszeni. Nie udowodni to skutecznosci aikido-ale tak czy inaczej udzieli Ci cennej lekcji kontaktów międzyludzkich


Jodan:


O ulicy, choć pisze rozwlekle mogę napisać krótko:

Należy podziewać się WSZYSTKIEGO, poza honorową walką 1 na 1 bez broni przy jakichkolwiek zasadach. NIE MA ZASAD, JESTEŚ SAM, MASZ PRZEŻYĆ.

Nie wydaje mi się to tezą jakkolwiek naciąganą.

Czemu aikidocy nie walczą na UFC?

Podałem główną przyczynę. Ile powalczy dobry bokser w UFC? Mimo, że boks jest świetny-zostanie szybko sćiągnięty na ziemie i uduszony. Z tego co wiem Tyson odrzucił wyzwanie któregoś speca z MMA (Gracie?) mimo ze proponowali mu duże pieniądze za każdą minutę którą wytrzyma. Bał się własnie tego-ziemi. Myslisz, ze na same piesci balby sie walczyc z Gracie? Nie wydaje mi sie.
To, że dobierają zawodników według preferowanej sfery walki znaczy tylko, że jak lubią się lac w stojce-będą sie lac w stojce obaj, unikajac ziemi.

ALE KAZDY Z NICH WIDZĄC, ZE TRAFIL NA KOGOŚ, KTO NIE MA POJĘCIA O ZIEMI(jak czysty aikidoka) ŚCIAGNIE GO NA ZIEMIE OD RAZU. Tak trudno to zrozumiec?
PREFEROWANY znaczy-"chcemy sie bic na ziemi? Ok, to chodzmy na grunt, po co sie mamy bic w stojce" a nie "preferuje stojke wiec prosze mnie nie sciagac na ziemie".


Kopt:

1. W tym punkcie robiłem sobie jaja Wiem, ze czytasz calkiem uwaznie to co piszę.

2. Dysputy fizyków i filozofów ciągną się od starożytności. Skoro potrzebowali pareset lat na dogadanie sie w tak prostych sprawach jak grawitacja i ruch planet-to o czyms takim jak abstrakcyjne pojecia "skutecznosci" i "ulicy" pewnie będą gadac dluzej

4. POWIEDZIAŁBYM DUŻO MNIEJSZE -dużo, mało-to pojecia rowniez wzgledne. Z tym, że DUŻO zalezy od osoby walczącej.

I owszem-to jest mniej więcej główny punkt sporu-każdy przyznaje, że niektore techniki aikido sie przydają-z tym, ze dla PITTTa niektore znaczy "gosc od pingponga z paletką narobi wiecej szkód niz aikidoka" a ja twierdze "aikidoka obezwaldni gościa z paletką, przewróci dresa, a po ćwierćwieczu obroni się przed nawet sprawnym atakiem".

LEPIEJ ZNAĆ COKOLWIEK INNEGO NIŻ AIKIDO

Wasza antyteza jest generalnie słuszna-ale ma jeden słaby punkt. Trenujący latami aikidoka moim zdaniem nadaje sie do walki lepiej, niz:

1. szkolony tak samo dlugo gosc od różnych "kombatów". Czemu tak sadze? Aikido jest ZWARTE. To nie jest zbior brudnych tricków i przypadkowych technik. Każda technika aikido czegoś uczy-i każda wnosi coś praktycznego do innych.

2.Sadze rowniez, ze z racji metodyki-aikido jednak sprawdzi sie troche lepiej niz capo czy taichi. Przynajmniej to trenowane jako sztuka walki-a nie gimnastyka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Ostatnie zdanie moze wprowadzic nieporozumienie. Chodzi mi o:

Aikido
trenowane nie jako gimnastyka w parach tylko jako sztuka walki(nie musi byc twardy styl-wystarczy, ze beda ostre treningi, szybkie i w miare realnie prowadzone) sprawdzi sie lepiej niz Tai-Chi trenowane-jak ponoć zwykle sie u nas w kraju trenuje(minimalny nacisk na walke) czy Capo nastawiona bardziej na akrobatyke niz jakąkolwiek forme starcia.

Jesli zas idzie o kombaty-trudno uogolniac do konca-bo na pewno zdarzaja sie wsród nich systemy w miare zwarte i skuteczne-ale te wszystkie "krav magi dla vipów" , "samoobrony dla kobiet" , "street fightingi" i inne "realne samoobrony" mozna moim zdaniem potłuc o kant d...

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-01-12 13:20:52
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Treningi u Mirka Oknińskiego na AWF-ie

Następny temat

Zawodowy boks wraca do łask TVP

WHEY premium