ALKOHOL, IMPREZY vs DIETA

Jak wszyscy wiemy ciezko jest wstrzymac sie od imprezek i alkoholu podczas diety... przyjaciele kusza, wszyscy sie bawia, a my biedaki siedzimi jemy i tyramy ;/

wiec pojawia sie pytanie, co ile mozna zrobic sobie mala przerwe i ostro przyimprezowac? CZy moge sobie raz na tydzien wyskoczyc na jakis dobry bounce? i nie martwic sie o diete? a moze to wplynie np. na moje zdrowie psychiczne? co sadzicie o takich przerwach?

Krzepki Lap SGa bo dobrze piszesz i zgadzam sie z tym ze jedna ,,taka" impreza i tydzien treningow w ****u

wpisz w wyszukiwarce "alkohol" i będziesz miał setki postów na ten temat
pozdr.

Korea. pobalować zawsze można, ale niestety nie ostro. Chyba że ci na mięśniach nie zależy.

mialo byc raz na miesiac... a nie jak napisalem raz na tydzien... sry

to jeszcze tylko powiedz, co rozumiesz pod pojęciem "ostro przyimprezować" ? Czy to oznacza utratę filmu, budzenie się obok brzydkiej baby której nie znasz? Bo jeżeli tak, to może raz na rok

poprostu bede przyrosty mniejsze

a jak dieta to o kant d.. rozbic

ale to normalne wiec sie nie przejmuj


swoja droga nigdy nie wiedzialem co w tym tak ludzi ciagnie

hmmm a co np. z pigulami i dieta? czy lepiej jak juz sie bawic to bawic sie na pigulach czy na alko? Alko scina bialko z tego co wiem... wiec chyba lepiej na pigulach albo na trawce?

lepiej pic alk(nie polecam)niz brac piguły mozg od tego sie lasuje.

hehe dobre
chyba oszalałeś....
w tym przypadku musisz zrezygnować albo z narkotyków albo z kulturystyki..
pozdr.

Scina białko? Dobre! I mięsień zamienia się w serwatkę he he Alkohol i zmęczenie wzmagają katabolim. Poza tym alkohol to puste kalorie. A co do drugiej części pytania, to w ogóle daj se spokój z pigułami. Ja tam wolę wypalić lolka, zapić jakimś piwkiem i jest git

no dobra teraz uzasadnij mi jak wplyną na moj organizm 2 piguly miesiecznie? jakie to bedzie mialo negatywne skutki na moja diete? oprocz tego, ze przez caly wieczor bede sie ruszal ( bo tancem tego nazwac nie mozna :P ) i w tym czasie nie uzupelnie brakow energetycznych?!?!

Ogolnie wierzcie badz nie... nigdy nie mialem nic wspolnego z pigulami... a rozwazania moje sa czysto teoretyczne... poprostu lubie wyskoczyc ze znajomymi raz na jakis czas i dobrze sie wybawic... a niestety jak jestem na diecie to po miesiacu moje zdrowie psychiczne wysiada ;/ bo za kazdym razem jak znajomi gdzies mnie zapraszaja to musze odmowic ;/