SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Lipne techniki Wing Tsun

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 242598

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Boruta
Mowisz ze w wc jest brak chwytow. I tu sie mylisz. Jezeli rzuty sa chwytami, to my je na treningach stosujemy. Moze to taki udoskonalony wc.


"Szybkosc, nie sila. Sila jest niezbedna drwalowi, ktory zwala siekiera drzewa w puszczy."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Chwyty to zarowno rzuty, jak i walka w parterze oraz chwyty w stojce. A teraz idz na trening judo albo zapasow, posparuj, wroc i powiedz czy nadal uwarzasz ze macie pojecie o rzutach.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj 
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pozdrawiam obecnych na portalu panela dyskusyjnego "tajnos agentos" w stylu Ng Mui, Yee Kuen itd. Jestem zwolennikiem firmowania własnym imieniem i nazwiskiem głoszonych opinii i wypowiedzi (oczywiście za wyjątkiem częstych przypadków Jasia Kowalskiego, Stasia Nowaka itp. ksywek),bowiem pseudo pozwala czasami papleć co ślina na język przyniesie, niekoniecznie w połączeniu z procesem ruchu elektronów w mózgoczaszce. Zachęcam do prezentacji poglądów pod własnym nazwiskiem, a to wpływa na ponowne czytanie i analizowanie swojej próby wypowiedzi, jak również daję cząstkę odpowiedzialności za głoszone hasła.
Szanowni Państwo ! Na portal trafiłem czysto przypadkowo, w ramach rzekłbym czynności służbowych, głos w dyskusji zabrałem li tylko w opcji pojawienia się tematu wc/vt/wt, któremu poświęciłem już hektar swojego żywota, niejako z obowiązku więc obserwując zakres wymienianych uwag, postanowiłem coś przybliżyc.
Postaram sie bardziej szczegółowo odpowiedzieć w kolejnej poczcie, niestety słuzba wzywa, musze wyjechać na pare dni.
KRudnicki


KRudnicki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Boruta,
Przepraszam, ale te zaczerpnięte przez Ciebie informacje o WT ze "świata sztuk walki" są jakby tu powiedzieć mało precyzyjne.
Jeżeli będę chciał kiedyś coś napisać o BJJ, to przyjdę na trening, porozmawiam z instruktorem, może poćwiczę. Ten sposób zbierania wiedzy o systemie, którego się nie ćwiczy jest moim zdaniem trafniejszy.
Co do zarzutów wobec WT to zgodzę się, że praca nóg nie jest na najwyższym poziomie, ale nie rozumiem co masz na myśli mówiąc o braku "porządnych uderzeń i kopnięć".
W WT naprawdę mamy pojęcie o rzutach. Pisałem już na tym forum, że ćwiczyłem judo 7 lat zawodniczo i mam porównanie.
Rzuty w WT są diametralnie inne ale nie pozbawione logiki i skuteczności.
NM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Yee Kuen,
Ciężar ciała rozłożony po równo na obu nogach jest przede wszystkim w pozycji klepsydry, pozycji wykorzystywanej do ćwiczenia form. W defensywnej pozycji walki (jedna noga z przodu druga z tyłu) obciążona jest noga tylna.
Nie czuję się na siłach tłumaczyć różnic między WT, WC i VT.
Widziałem formy wykonywane przez adeptów WC i zastosowanie technik drewnianego przez adeptów VT nie przekonało mnie to.
Naprawde nie chcę się chwalić ale moje bong sau wygląda zupełnie inaczej niż w WC, myślę że bardziej nadaje się do zastosowania w walce.
NM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
OberGott,
Na razie zgodziłeś się z Borutą tylko w kwestii pracu nóg, co z resztą?
Pozycja klepsydry jest rzeczywiście dziwna.
W walce poruszamy sie zupełnie inaczej.
NM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Panowie zaangażowani w wc/wt/vt.
Rozum, logika, praktyka i doświadczenie najsampierw, jak mawiają starzy górale. A ideologia to potem, potem.
Statyczne pozycje tzw. klepsydry, czy pozostałe w systemie bez wzgledu na przekaz i dorobioną otoczkę są jedynie wyciętymi kadrami dynamiki ruchu ciała i traktowanie ich jako zasadniczej, a niejednokrotnie jedynej formy poruszania nalezy zakwalifikować do kategorii kabaretu w rodzaju Ministerstwa Niemądrych Kroków z purnonsensowego programu Róże Montreux w wykonaniu zespołu Monthy Pytona.
Od małpy przeszliśmy juz droge ewolucyjna i człowiek posiada w ramach swojej mechaniki indywidualny sposób gwarantowania sobie stabilności przy zachowaniu maksimum naturalności, gdyż wtedy nie tracimy czasu na wyuczenie break dance,tylko kumulujemy mozliwośc generowania maksimum mozliwości przekazania dynamiki i siły. Jeżeli panujemy nad dynamicznym i bezpiecznym przemieszczaniem środka cięzkości (skakanka, skakanka, balans, zmiana rytmu i jego łamanie,walka z cieniem, proponuje dotrzeć do materialów lub ludzi z boksu ktorzy kumaja o co chodzi przy szybkościówce na kwadracie w ósemkach i elipsach, zmianach kąta natarcia), to te pozycje sa jedynie wykadrowanym momentem kiedy mozna z ciała, w ramach modelu stylowego, wygenerować maksimum siły dynamicznej w rodzaju eksplozji (właściwe dla bokserów, którzy przy wadze generalnie o co najmniej 10 kg nizszej walą z siłą przynalezną wiekszej masie i wadze, przy trafieniu w punkt aż czacha dymi.) przy czym jest to naturalne przekazanie siły po układzie kostnym, tak aby maksymalnie wyeliminować ryzyko kontuzji. Dla podpowiedzi dodam, że klepsydra na poziomie siu lim tao jest kadrowanym elementem nauki kopnieć, podcięc, zagarnięc i zahaczeń - dalsze formy wprowadzaja dynamiczny układ - jeszcze raz przypomne że wc/wt/vt jest zespołem w miarę skodyfikowanych naturalnych odruchów ubranych w reakcje, a nie zespołem gotowych technik-odpowiedzi na rodzaj ataku, technik otwarcia walki jest przynajmniej kilka tysięcy, komu starczy zycia na ćwiczenie wariantowe w stylu koniuszkiem paluszka w oczuchno (układ nogi w opcji przestrzelenia za cel, przy dażności maksymalnie szybkiego powrotu do stabilizacji postawy, a przy przechwyceniu nogi, siły w kolanie do kontry, kolejne ustawienia stopy generują zasadę układu i sposobu prowadzenia powierzchni uderzeniowej.
Przypominam, iz fizyka jako nauka juz w szkole podstawowej uczy pojęcia przyspieszenia jako wartości kwadratu szybkości, tym samym swoistej wartości dodanej, a oprócz tego zasady akcji i reakcji, jako sił wzbudnych, wzajemnie uzaleznionych od siebie, jako praktyke proponuję na poziomie podstawowym kopać w scianę na full, a jednocześnie tak szybko wrócić by wektor zwrotny nas nie dogonił i powalił na ziemię, przy zbyt lekkim uderzaniu w ramach zabawy temat jest niewyczuwalny, ale kiedy pojdzie na powaznie i do każdego kopnięcia włożymy siłe taka jaka zapakowalibysmy w gościa w ramach stresu realnego, przy złym układzie łekotka lub kolano leci do remontu i kontuzji, jeżeli klepsydra była ćwiczona poprawnie i ocena dystansu jest poprawna kop jest potęzny zas stabilizacja pozycji doskonała( przy dobrej zaangażowanej praktyce dewastacja kolan, goleni i środstopia gościa który podskoczył dożywotnia i gwarantowana, a jak to jest z dobrego glana to co za miodzio w efekcie - z branży słuzbowej polecam wstawki tytanowe HiTeców, ale to kosztuje, mozna bez obawy atakować zawiasy drzwi, przy wejściu do pomieszczeń), zas póżniej przez manekin sam sing chong i mook yan chong przejśc do wersji w ruchu, przy jednoczesnym stałym weryfikowaniu sprawy z zywym partnerem, workach, w ramach rozsądku oczywiście. Dodatkowe info, kolana i stopy nóg w wc/wt/vt działaja dokładnie na takich samych zasadach co łokcie i nadgarstki w ramionach. Balans ciała w układzie 50/50 jest sytuacja idealna, ale w zyciu niewiele jest sytuacji idealnych, trzeba zawierać kompromisy, świadomośc i automatyzm instynktownego panowania nad środkiem cięzkośći, przy dynamice zmian postaw i kierunków, to umiejetniści na poziomie mistrzowskim, czasami wystarczy dobry zwod lub unik, zejście katowe i skumulowane wstrzelenie w ruch faceta z niekoniecznym przyklejeniem, by dac mu szanse poczuc nasz kierunek siły, to taki strzał znikąd nokautujący nawet "szafę trzydrzwiową z lustrem" , w przypadkach chwytu/przechwytu pozwalajacy na pokonanie gabarytów misia kiedy natura sprzysiegła się przeciwko nam, zuczkom malutkim. Stad tez generalna zasada kopania nisko w wc/wt/vt, ale kto powiedział, że nie ma wyjatków od reguł (na pewno do rozważenia przez gostka, ktory ma dobry dynamiczny naciąg, a przeszłość najlepiej z gimnastyki sportowej i akrobatyki, raczej trudne dla typowego zakapiora-nokauciarza). Na taką analizę "głupot" jaka wielu rozumie w opcji na co formy tradycyjne, nalezy nałożyć zapytanie, jak mieli przekazać ci wszyscy legendarni mistrzowie prawde jedyną i zbawienna,prawidłowe rozumienie zagadnienia, gdzie niejednokrotnie, były to doświadczenia instynktowne, nie oparte do końca o aparat analityczno-medyczny dostępny światowi zachodniemu, gro spraw działo sie przecież w kregach wiesniaczych albo tajnos agentos, vel glaca mnicha myśliciela, baśniowo-legendarny okres wc/wt/vt to wiek XVIII i XIX, weżmy na strzymanie w ocenie wyboru metod treningowych i sposobu zachowania sztuki przez ówczesnych idoli maty, ulicy i pola walki, w swej masie z zasady nie specjalnie kumatym i kształconym. Takie ślepe nasladownictwo i małpowanie we własnym ogrodku ostatecznie sprowadziło sztuki walki na manowce w latach nowozytnych i dopiero od epoki bruslika zaczełą sie wymiana doświadczeń, analityka zalet i wad systemów, przez te 30 lat, zrobiono kroki milowe w metodyce treningowej, analizie technik i patentów stylowych. Wspomne także że kopnięcia savate sa bardzo bliskie wc/wt/vt. Tyle o wyższości wzajemnej Świąt Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia.
KRudnicki


KRudnicki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Drogi mlodziencze o kobiecym imieniu. Jesli sie nie zgadzasz, to zaporaszam do mnie, przyjdz i udowodsnij co potrafisz.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj 
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
KRudnicki,

Masz oczywiście prawo być zwolennikiem firmowania nazwiskiem wypowiedzi. Ja jednak pozostanę anonimowy, z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze moje nazwisko nic Ci nie powie i nic nie zmieni, nie osiągnąłem specjalnych sukcesów w czasach gdy startowałem w zawodach. Nie ćwiczyłem u tych znanych i wielkich. Jednak staram się być odpowiedzialny za to, co piszę. Jeżeli uważasz, że mylę się w jakiejś kwestii, proszę napisz. Moja wiedza o WT nie jest nieskończona. Człowiek uczy się całe życie.
Po drugie, i to chyba najważniejszy powód, to to że kilku moich kolegów piszących na tym forum i stających w obronie swojego ukochanego WT zostało w niezbyt wybredny sposób zmieszanych z błotem. Wiem, że mieliby mi za złe gdyby dowiedzieli się, że tu piszę.
Postaram się jednak zapisać kilka informacji, które być może skłonią Cię do odpowiedzi na stawiane przeze mnie pytania (wcześniejsze o koncepcję walki, i dzisiejsze które znajdziesz na końcu tej wypowiedzi).
Urodziłem się we wspaniałych latach sześćdziesiątych (tak mówili rodzice). Sztuki walki to przede wszystkim judo (7 lat) i teraz po długiej przerwie WT (trzy lata). Oczywiście w sztukach walki dopuszczam poszukiwania ale jestem raczej zwolennikiem uprawiania jednego stylu u jednego Sifu i doprowadzenia swoich umiejętności do granic możliwości ćwiczącego lub stylu (jeżeli takie granice wystąpią). Tak zdaję sobie sprawę z ograniczeń takiego spojrzenia.
Twoja ostatnia wypowiedź to książka czasami do fizyki a ja jestem raczej humanistą proszę więc o przekład na język bardziej ludzki.
Co tak naprawdę myślisz o WT?
Jak długo ćwiczyłeś WT w przekazie Leung Tinga?
Jak daleko zaszedłeś (stopień), jak długo ćwiczyłeś chi sau i biu tze?
Z niecierpliwością czekam na odpowiedź.
NM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Boruta,

Widzę, że sięgasz do ostatniego i najsilniejszego argumentu. Znajduję go zawsze w Twoich wypowiedziach gdy nie stać Cię już na nic więcej, gdy w dyskusji zostajesz nieco "przyduszony". Jest to argument bardzo logiczny: kto dostanie po głowie tego styl jest gorszy.
Otóż nie boję się przyznać, że jeszcze nie czuję się godnym reprezentantem WT, moje umiejętności mogłyby dostarczyć Ci nowych krytycznych argumentów. Spieszę jednak donieść, że nie ustaję w wysiłkach by za kilka lat móc pokazać praktycznie wartość ćwiczonego przeze mnie stylu.
Dlatego z przykrością muszę odmówić, ale dziękuję za zaproszenie.
NM
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co to jest Shorinji Kempo?

Następny temat

Capoeira w Lublinie ? Co sądzice o niej ?

WHEY premium