dzieki chłopaki , tak jak jest w temacie , to dla was , chcę się podzielić poprostu z wami tym co wiem
Metalix - oczywiście dzieki i niech ci na zdrowie idzie
psyhu - cieszę sie że ci pomógł ten trening , teraz tak , ja bym z góry olał jakąkolwiek kreatynę - moim zdaniem to jest tylko i wyłącznie połowiczny efekt a dodatkowo stosowanie kreatyny może być niebespieczne - oczywiście nie bezpośrednio bo to potwierdziły badania że jest bezpieczne , ale pośrednio przez to że wraz z szybkim rozwojem siły mięśni nie idzie
siła i wytrzymałośc stawów i ścięgien - te akurat potrzebują o wiele dłuższego okresu niż same mięsnie , własnie dlatego trening typowo siłowy jest odpowiednio rozłozony w czasie i małymi kroczkami powoli do celu
dlatego właśnie w tym wypadku ja bym bardzie zalecał za kasę na kreatyne kupić sobie dobry zestaw witamin i minerałów , to w zupełności wystarczy jako suplement
trening sam w sobie jest przykładem perjodyzacji , czyli zaczynając go ćwiczysz cięzarem około 70 procentowym a kończąc - oczywiście biore tu pod uwagę sposób jaki ja to robiłem czyli zakończenie okresem powtórzeń 3-1 - dochodzimi do conajmniej 100 procent w 10 seriach , idąc dalej poprawiamy swój rekord - nie rób żadnej regeneracji tylko poprostu na podstawie tego nowego maksa oblicz sobie cięzary i zacznij ten tremning odnowa , nie jestem za tzw. regeneracją bo na podstawie badań przeprowadzonych na potrzeby opracowania trening HST dowiodły że tak naprawdę regeneracja odbywa sie bez wzgledu na to czy dany mięsnień jest wlasnie ponownie trenoowany czy odpoczywa , taki stan trwa ok 48 godzin i wszystko wiecej to bardziej służy do odpoczynku psychicznego niż samych mięśni -- oczywiście mowa tu o trening poniżej poziomu załamania/wyczerpania mięsniowego które jest totalnym bezsensem i może wprowadzić nieodwracalne szkody w organiźmie których zregenerowac nie bedzie organizm w stanie nawet kilka tygodni , ten trening przewiduje tylko to co jest potrzebne - a mianowicie , stopniowe przeciązenie mięsni a nie ich za.je.ba.nie , nie wywiera na system nerwowy zbyt wielkiego nacisku , nie powoduje szoku - po którym powrót do normalności zabiera naprawdę kupe czasu na który kulturyści poświęcają specjamne okresy czasu
idziemy dalej
bicepsy , pracuja ależ oczuywiście że pracuja , jednak nie bezpośrednio tylko jako stabilizatory samego ruchu wyciskania , wyobraź sobie jak wyciskał byś bez bicepsów , jak byś wyciskał nad głowę bez mięsni brzucha i prostowników itd. dlatego im wiecej wyciskasz tym wiecej siły musza mieć mięsnie stabilizujace czyli w tym wypadku tez i bicepsy
hehe co do teori naukowych to nie jestem na tyle madry żeby je w pełni poprawnie opisać ale rozumiem to i postaram ci się to wytłumaczyć , a wiec tak :
najpierw dlaczego trening do załamania jest do dupy , gorszy od tego w którym nie dochodzisz do załamania , a wiec tak , mozliwości rozwojowe organizmu sa z góry ustalone i żaden nawet najintensywniejszy trening nie spowoduje ich zwiekszenia , tzn. taki sam efekt w przyroście masy uzyska się przy tening nie do załamania jak i przy totalnie wyczerpującym treningu kulturystycznym , ponieważ organizm i w jednym i drugim wypadku uzyska bodziec odpowiedni do maksymalnego [ stosunkowo do swych maksymalnych mozliwości o których już wcześniej powiedziałem ] wzrostu masy miesni i włąśnie taki zaobserwujesz , jednakże trening do załamania ze wzgledu na obciążający charakter będziesz wykonywał o wiele rzadziej - do pełnego zregenerowania będzie potrzebne nawet kilka tygodni w pewnych skrajnych przypadkach [ dzieje się to ze wzgledu na to że każdy rodzaj wysiłku oznacza dla organizmu stres w wyniku któtego wytwarza hormon co sie kortyzol zowie , im wiekszy stres dla układu nerwowego tym wiecej kortyzolu jest wydzielane a jak wiesz jest to hormon powodujący rozpad komurek również mięsniowych i jak ostatnio czytałem jest też głównym powodem wielu nowotworów i różnego rodzaju choróbsk , osłabia organizm i jego odporność , dlatego im mniej jest tego kortyzolu to tym lepiej , wiecej kortyzolu tym dłużej zajmuje dojście do stanu normalnego ]
trenming do załamania jest najwiekszym z możliwych stresów dla organizmu po którym niewiarygodne ilości kortyzolu są wydzielane , to wydłuża czas regeneracji - jak już powiedziałem może równiez powodować jakieś inne problemy jak chorobę i spadek odporności - dając ci tę samą ilość mięsni co w przypadku treningu nie do załamania który daje mięsniom to co trzeba - czyli regularne i stopniowe przeciążenie przy minimalnym wydzielaniu kortyzolu z którym organizm radzi sobie bardzo szybko a to powoduje że możesz o wiele wcześniej znów wykonać trening po którym znów uzyskasz wzrost mięsni - oczywiście ze względu na wyżej wymienione powody jest to bezpieczniejsze bo oszczędza organizmowi szoku jakim jest duża ilość kortyzolu i nie powoduje tych wszystkich problemów idącymi wraz z jego wydzielaniem
a teraz po zapoznamiu sie z wadami biologicznymi treningu do załamania - kulturystycznego , przedstawie berdziej ekonomiczne , mianowicie z tego co już powiedziałem wynika że regeneracja po treningu kulturystycznym zabiera conajmniej 7 dni a nierzadko dochodzi do 10 dni czy dwóch tygodni , natomiast po trening nie do załamania góra 2-3 dni [ oldboy'e ćwiczyli nie do załamania i wykonywali trening całego ciała 3 razy w tygodniu ] , przedstawiac sie to będzie w ten sposób :
T - trening
= - przerwa/odpoczynek/regeneracja
1 - w taki sposób ozaczyłem efekt jaki uzyskuje sie po treningu [ jak powiedziałem i w jednym i drugim przypadku jest on taki sam ]
tak to będzie wygladać :
trening kultyrystyczny/do załamania :
T = = = = = = T1 = = = = = = 1 [ za przyklad obrałem okres 2 tygodni - po tym czasie wzrost miesni będzie następował 2 razy , czyli po kazdym z treningów , po okresie regeneracji wzrost będzie równy 2 jednostkom ]
trening nie do załamania :
T = = = T1 = = = T1 = = = T1 = = = 1 [ tu również okres 2 tygodnie , okres regeneracji wybrałem 3 dni który jest w przypadku takiego treningu raczej maksymalny , po tym czasie i po 2 krotnie większej liczbie treningów niż w przypadku treningu kulturystycznego , wzrost nastąpi 4 razy i po 17 dniach ogólna ilość mięsni uzyskanych będzie wynosiła 4 jednostki ]
podsumowujac : nie dość że trening nie do załamania jest mniej inwazyjny i obciązający dla organizmu to efekty po tym samym czasie są dwa razy większe i dwa razy szybsze niż w przypadku treningu kulturystycznego
mam nadzieje ze nie zamieszałem za bardzo i że nie zapomniałem o niczym
jeśliby jednak tak się stało to pytaj
narqua