Waga 80kg
Staż 15 lat sporty wytrzymałościowe, biegi, biegi górskie, sporty Walki. Od 4 lat siłownia w trybie mieszanym z innymi sportami.
Pierwszy cykl na na masę z treningiem oporowym.
Dieta dopracowana, na poziomie 3300kcl
Badania przed cyklem, zdrowy jak koń
Sam cykl super, same plusy, żadnych skutków ubocznych.
Przyrost masy
Lepsza regeneracja
Brak zmęczenia potreningowego
Znaczący skok siły, nowe rekordy siłowe
Mega pompa mięśniową, bajcepsy to aż chce rozerwać na treningu
Żadnych dolegliwości
Żadnej wzmożonej agresji, wręcz przeciwnie stałem się bardziej spokojny i dzięki temu skupiam się na treningu
Wcześniej strzelała mnie k***i.... Na treningach
Strzały co 2 dzień nie są jakieś upierdliwe, dupa boli jedynie na początku trochę jak by zakwas był w pośladku i tyle
Jedyne co to przereklamowane libido, sporo się o tym piszę a u mnie zostało na takim samym poziomie.
Tak samo samopoczucie bez zmian, żadnych dodatkowych superlatyw że dzień na teściu jest lepszy.
Nie chcę nikomu polecać sterydów bo wiadomo jakie mogą być skutki, ale ja mam same plusy i mega robi robotę.
Jednak do tego się trochę przygotowywałem z planowaniem treningów jak i diety, oraz badania które wydają mi się niezbędna częścią takiej zabawy.
Jak w temacie, cykl 16 tygodni, e2d 1000mg propionatu.
Planowane odblokowanie to dwa dni po ostatniej inekcji propka Hcg 500jm co drugi dzien, potem clomid przez 2 tygodnie po 50mg
Czy waszym zdaniem tak jest ok?
Zaczynam myśleć czy może nie dorzucić trochę mety co by przyrosło coś więcej zanim zacznę cykl
Zastanawiam się w ogóle czy nie zrobić badań po ostatnim strzale i zobaczyć czy w ogóle jest konieczność brania Hcg i zastąpić to tylko clomidem.