Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Dobry patent Ron.
Poniżej ostatnie 5 dni - wychodzę z jakiegoś przeziębienia, co mnie potargało mocno, więc tylko 4 biegi i żadnych dodatkowych treningów oprócz rozciągania się. 2 x bieg tempo, 1 x interwał i super luźne rozbieganie w lesie. Do tego kilka fotek z lasu dzisiaj. Pozdrowionka:)
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Miało być bieganie dzisiaj, ubrałem się jak zawsze ładnie, kompresja, legginsy, stuptuty, buciki, czapeczka, słuchaweczki, i .... h**. Auto nie odpala. Zanim doholowałem się po nowe aku i je zainstalowałem minął czas przeznaczony na trening. Zdjąłem słuchaweczki, czapeczekę, buciki, stuptuty, legginsy, kompresję i wróciłem do pracy ;)
Szacuny
12967
Napisanych postów
20729
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607773
Złośliwość rzeczy martwych, nie lubię takich sytuacji. Szczególnie, że ja za radą Szajby smaruje się przed biegiem oliwką (bo mi wiecznie zimno), więc nawet jak nie ma treningu to ciuchy do prania i prysznic trzeba brać
I nie umiem biegać z słuchawkami Musze słyszeć co się dzieje dookoła.
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Ron nie poznaję Cię bardziej się przejmujesz cudzą tragedią niż moim padniętym aku i nie pytasz jaki kupiłem ( centrę futurę ) ?! Szok normalnie :)
Bardzo chętnie pomógłbym lecz niestety nie mogę gdyż jestem zajęty byciem mężem ;)
Viki, ja biegam głównie w lesie lub po plaży, więc tam raczej nie muszę nasłuchiwać zagrożeń. Czasami lubię ciszę, ale jak mam któryś dzień z rzędu bieganie, to jakaś motywacja się przyda..
Dzisiejszy trening: rozgrzewka 4 km średnio po 5:35, potem 10 x 30 sekund sprint po piasku ( kurde jak ślisko można zęby stracić albo zmarznięty piach ze śniegiem albo lód na płaskim w niektórych miejscach ), powrót schłodzenie 6 km po średnio 5:45. Zdrówka dla Was:)
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Wczoraj testy ( zrzuty wyników poniżej ), dzisiaj marszobieg po górkach TPK, ostatni dłuższy trening przed zimowym Janosikiem w najbliższą sobotę. W tym tygodniu 5 sesji rozciągania z rolowaniem + 76 km przebiegnięte.
Już tylko 6 dni do startu, wiadomo, lekka nerwówka, żeby sobie nic w ostatniej chwili nie naderwać, nie przeciążyć, nie załapać jakiegoś bakcyla... Cieszę się na start, mam nadzieję, że auto nie zawiedzie w podróży. Wyjazd już w środę, na miejscu aklimatyzacja, trochę zwiedzania, etc.
Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2018-02-11 21:29:10