[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

o miesiąc mi chodzi , a nie dzień takie się jeszcze na szczęście zdarzają

To myślałem że wyżej boli. Tu to będzie coś innego raczej, ale tez pewnie raczej rotator któryś - może właśnie podgrzebienowy ciągnie mocniej. Zainwestuj w twardą piłkę - ja mam palantówkę i solidnie można nią plecy rozpracować jak bolą. Ja mam z jednej strony wszystkie rotatory naderwane - na dwóch rezonansach dokładnie ten sam opis .

To ja niedawno miałem podobnie, czasem przy przeciąganiu pojawia się takie jakby ograniczenie- że czekasz, aż przeskoczy i puści, a tu nie chce i trzyma się w takim naprężeniu. U mnie trwało to dobre 2 miesiące, cały czas wykonywałem jakieś wygibasy, czekając, że zrobi "pyk!" i będzie ok Najgorzej było rano po wstaniu, ale im więcej się ruszałem, tym bardziej odpuszczało. W treningu nie przeszkadzało prawie w ogóle, prędzej w rozgrzewce A przeszło sam nie wiem kiedy Od 2 dni znowu coś tam czuję, ale odpukać natychmiast przeskakuje i jest OK.

Ewentualnie lekko przykurczony czworoboczny ale jak dobrze i silnie rozmasujesz miejsce to powinno się poprawić.
Zdrowia dla Ciebie i synusia.

Okazało się , że miałem pospinany mocno ten mięsień i nie tylko...u fizjo na start dostałem kilka igieł od mięśni gruszkowatych po właśnie ten górny rejon pleców, a takze prostowniki grzbietu. Ulga od razu , potem ponad godzinna terapia manualna. Myślę, że jeszcze z 1-2 razy się z tymi plecami przejdę w najbliższym czasie.
Na razie jest sporo lepiej, ale dopiero za parę dni będzie można ocenić obiektywnie.

Dzisiaj zrobiłem off, a jutro zobaczę - prawdopodobnie aeroby same, w niedzielę będę mógł zaatkować plecy.

Wczoraj kolejny dzień off, odpuściłem również aeroby. Tak więc za mną 3 dni luzu, dzisiaj lecę dopakować plecy - obolałe jeszcze po fizjoterapii z piątku, ale mam zgodę na ich trening

Micha wczoraj LC , m.in







3 dni bez treningu i aerobów, a forma wieczorem (po kieliszku % )


Może to jest rozwiązanie dla mnie, po prostu nie trenować? skoro z każdym dniem wolnym wyglądam lepiej

Nie trenować i walić kielichy jeszcze lepsza opcja

Plecy lekko + biceps
Ostatni ten sam trening -> tutaj



Zgoda od fizjo była na 'lekki' trening, ale 3 dni bez jakiejkolwiek aktywności trochę mną nosiły i wszędzie praktycznie dorzuciłem ciężaru...trochę to może głupie z mojej strony, bo teraz plegar 'ciągnie' ale było przynajmniej fajnie na treningu...%) Najmocniej bolące miejsce odczuwałem podczas wiosłowania na hammerze, najwyżej będę kombinował z innymi chwytami niż ten który stosuję i najmocniej angażuje środek pleców. Przy podciąganiach na przykład zero dyskomfortu.

Ciekawe czy jutro z tymi plecami ogarnę siady i cały trening nóg, mam nadzieję, że tak

Trening w video skrócie (zapomniałem na start o podciąganiach, a szkoda bo dziś szły lajtowo , dorzuciłem od 2 serii ciężar mały)
Znowu jestem zły, bo program do obróbki filmów na iphone jeszcze mocniej przybliża te filmy niż są nagrywane i kolejny raz ucina za mocno obraz, przez co nie wszystko widać jak należy (np. w wiosle hantlami czy młotkach..). Nie zawsze mogę telefon odstawić jeszcze dalej, czasami w ogóle nie wiem gdzie go postawić (jak np. przy bickach dzisiaj sporo kombinowałem ) Ostatecznie mogłbym bez montażu wrzucać lub na kompie to robić, ale po co mam tracić czas jak mogę w szybki sposób coś takiego zrobić bezpośrednio na tel Musi starczyć, lepsze to niż nic, prawda?






Micha dzisiaj 200g B / 70g T / 400g W

1. omlet


2. po treningu + wpi


3. ryba + ziemniaki + surówka


4. ryż + wołowina


5. Na kolację wleci stek z polędwicy tuńczyka + frytki


Zaraz jeszcze trochę spróbuje porozbijać te plecy w domu za pomocą piłek/rollera i oby jutro było znośnie. Bo zamierzam przetyrać mocno nogi!

Widze ze pojedzone i potrenowane jak nalezy Fizjo jednak cos dziala i najwazniejsze ze odczuwasz poprawe i mozesz trenowac Okablowanie lepsze ode mnie a to podobno ja sie szykuje na scene

Gugcio

Widze ze pojedzone i potrenowane jak nalezy Fizjo jednak cos dziala i najwazniejsze ze odczuwasz poprawe i mozesz trenowac Okablowanie lepsze ode mnie a to podobno ja sie szykuje na scene

No to Kamil - do roboty k***a, podkręcać tam śrubę co to ma znaczyć? chyba trzeba Cie wziąć w obroty, zapraszam na jakąś Ustawkę

Fizjo działa bardzo dobrze, klasa gość. Polecam w ciemno wielu znajomym - http://centrumfizjoterapia.pl/specjalisci. 
Tak to jest jak się trafi na specjalistę i jednocześnie wysokiej klasy sportowca, kiedyś już przerabiałem fizjoterapeutów, którzy do czynienia ze sportem to mieli chyba ostatni raz w podstawówce na WF - niestety efekty ich pracy były delikatnie mówiąc, słabe. Inaczej współpraca wygląda z kimś kto sam sporo dźwiga, wie więc co się często psuje, jakiego typu to urazy, jak to próbować naprawiać itd.

Teraz podziałamy nad tymi plecami, dzisiaj jest lepiej niż wczoraj. Pewnie byłem trochę za szybko na treningu ,ale nie za bardzo mam kiedy odkładać trening pleców jak jest on 2x w tygodniu. Już mam umówioną kolejną wizytę z plecami ale dopiero na piątek :/ chciałem wcześniej by może w weekend potrenować na ustawce ale fizjo powiedział, że musi być czas na odpoczynek i regenerację struktur, itd po ostatnim razie i ten tydzień minimum potrzeba. Więc zapowiada się intensywne trenowanie do piątku ,a potem pewnie OFF znowu z 3 dni.
Cieszy mnie , że poprzednia kwestia z bólem klatki chyba już załatwiona (2 wizyty i brak treningu klatki od blisko miesiąca) - może nawet zrobię jakiś jej lekki rozruch w tym tygodniu, przegadam to jeszcze z Przemkiem i moim magikiem od kontuzji , bo nie ukrywam cycuszki potrzebują lekkiego spompowania

Żeby nie było, że u mnie ciągle tak kolorowo i pysznie z jedzeniem. Wczoraj w końcu spróbowałem zrobić steka z polędwicy tuńczyka, wpadł na wieczór z frytkami.


Pewnie da się go zrobić lepiej, jakieś marynaty, sosy itp. ale ktos mi kiedyś polecał , że nawet sam jest pyszny ...dla mnie to niestety


nigdy więcej, zjadłem połowę , resztę dostał pies - też póki co nie ruszył, może jak zgłodnieje za tą kasę mógłbym mieć parę kg jakiegoś dobrego mięsa