Redukcja 100kg

U mnie - niekończącą i nienudzącą się formą/ masą na naleśniki, czy omlety, czy inne tego typy rzeczy jest po prostu nutellowa masa z avokado. Tego nic nie przebije. Awokado, ksylitol, czy erytrytol, nieco kakao, można dodać nieco bana, blendować, albo rozgnieść porządnie widelcem - nałożyć na naleśnika i szamać.

Aga jest mistrzynią kuchni, także słuchaj się jej :D

Czyli mógłbym robić tak, że np. 2 razy w tyg naleśniki z dżemem, 2/3 razy w tygodniu z masłem orzechowym, 2/3 razy w tyg taka masa z awokado ala nutella?

Marcinie do mistrzyni mi brakuje, ale dziękuję

Jeśli tak zmieści Ci się w bilansie - czemu nie.

Z użyciem jajek możesz robić setki innych rzeczy, nie tylko naleśniki - wiesz:>?

Np. babki z jabłkiem i cynamonem, wiórki kokosowe,
Np. babki z cukinią, papryką, mozzarellą, koperkiem, czy bazylią świeżą.
Np. babki z bananem, suszoną żurawiną i migdałami,
Np. babki z mąki kokosowej + ryżowej (wcześniejsze babki z ryżowej) + gorzka czekolada i wiórki kokosowe + banan Itd

Kto by miał na to czas na śniadanie :P Musze wstać o 6 i do godziny 7 mieć zrobione śniadanie + zjedzone, ubrać się, wymyć się, no i te 30 min na czczo żeby euthyrox zjeść i na spokojnie kawkę wypić tak więc śniadanie musi dać się zrobić w 20 min a zjeść w 10

Posiłek zawsze możesz zrobić dzień wcześniej, np. wieczorem lub gdy będziesz miał więcej czasu.

Reccon, da radę wszystko zrobić. Masz przykład mojego poranka. Jeżeli idzie Ci to wolniej to wstań 15 minut wcześniej, to aż takiej ogromnej różnicy przy wstawaniu nie zrobi. Dziwi mnie czemu ludzie na siłę szukają wymówek zamiast po prostu robić swoje :P

Budzę się 6:45
Wstaję o 7:00
Prysznic i suszenie czupryny do 7:15
Śniadanie jem o 7:30
O 7:45 kończę kawkę i ruszam do pracy, którą zaczynam o 8:00
Dzień wcześniej na śniadanie tylko przygotuje sobie kaszę jaglaną/ryż który jem z jajkami i warzywami.

Dla chcącego nic trudnego :)

Ja np. jadłem dziś na śniadanie zrazy z szynki wieprzowej z dodatkami. Nie oznacza to, że robiłem je rano.

Pierwsze 2-3 miesiące człowiek musi się wczuć w "pęd" narzucany przy przygotowywaniu posiłków. Z czasu 60 minut poświęcanemu na przygotowanie diety robi się nagle 30 minut. Wrzucić kasze, w międzyczasie kroić warzywa i marynować mięso, szybko podsmażyć, poddusić. Jak się mięsko dusi to kasza już jest ok i można wrzucić do pojemników, potem 10 minut mięsko się dusi to można poprasować ubrania na trening, a potem pozmywać gary po kaszy. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia :) i efektywnego wykorzystania czasu.

Bartosz1991

Budzę się 6:45
Wstaję o 7:00
Prysznic i suszenie czupryny do 7:15
Śniadanie jem o 7:30
O 7:45 kończę kawkę i ruszam do pracy, którą zaczynam o 8:00
Dzień wcześniej na śniadanie tylko przygotuje sobie kaszę jaglaną/ryż który jem z jajkami i warzywami.

Czyli leżysz 15 minut

Osobiście staram się w miarę na ,,świeżo'' robić posiłki i nie mam z tym problemu, niektórzy bowiem przyrządzają sobie je na kilka dni, ja natomiast tak nie robię i wcale nie utrudniam sobie życia. @Reccon - zależy jak wygląda Twój schemat dnia i czy Ci się chce, od tego trzeba zacząć.


Zmieniony przez - dudee w dniu 2018-01-16 10:31:44