Da_Riusz - przygotowanie na sezon 2018

Jak tam problemy z trawieniem ? Przyczyna zlokalizowana ?

Grzechu taka nasza mundurowa dola . Już sobie ściągnąłem 4 filmy i serial żeby mi się jutro nie nudziło . A co do samochodu to mówiąc szczerze to mimo świadomości że powinienem iść w kombiaka to chyba narazie jeszcze kupię sedana/hatchbacka, a za jakieś 2-3 lata już się przerzuce na dzieciowoz .

Z flakami przyczyna dalej nie znana. Czekam na wyniki badań histopatologicznych ale szczerze to nie bardzo wierzę w to że coś w nich wyjdzie, bo już by podczas badania endoskopem coś bylo widać. Narazie jest o tyle lepiej że normalnie jem 6 posiłków i trenuje, a nie oklamujmy się tak naprawdę bez treningów to jak bez ręki. Inna kwestia taka, że naprawdę uważam na wszystko. Leci mało warzyw, wyj**alem gluten, nabiał (oprócz wpc) leci w bardzo małych ilościach i nie codziennie. Jajka lecą w bardzo małych ilościach. Ida 2 szczepy probiotykow, kwas maslowy, enzymy trawienne, ocet i ten tribux który niby reguluje pracę przewodu pokarmowego. No ale prawa strona brzucha to mnie ciągnie prawie codziennie... z jednej strony nawet dobrze że te święta to mi takie nijakie wyjdą bo jakbym miał zaliczyć dwie wigilie w ciągu 4 godzin to nie wiem jak by żołądek zareagował . Od początku roku będę chciał już na bank ujednolic makro, działać na konkretnym planie treningowym i trochę przyciąć. Mam nadzieję że flaki mi nie pokrzyzuja planów. A i w czwartek idę do fizjo żeby mnie trochę porozbijal

i co wyjaśniło się coś z brzuchem ?

Napisałem elaborat i mi usunęlo. Ogólnie to mam wynik gastroskopii narazie. Wyszło przewlekłe zapalenie żołądka, bez bakterii helicobacter. Lekarka powiedziała że dopiero jak będę miał wynik kolanoskopii to podejmie leczenie. Kto jest ciekawy to niech poczyta o przewlekłym zapaleniu i z czego się bierze, tak ogólnie to od czynników drazniacych takich jak ocet czy aspiryna, z niedoboru witaminy b12 lub od zbyt dużej ilości żółci. Co u mnie nie zagrało? Ja myślę że właśnie aspiryna, ocet, dużo jedzenia itd. Ogólnie to sam już doprowadzilem swój układ trawienny do tego że poza bólem w nadbrzuszu przez stan zapalny to nie mam żadnych skutków ubocznych. Bez wzdec ani nic. Czekam na wyniki a narazie walczę dieta. Siemie lniane codziennie wi3czorem, miska mała objetosciowo, jałowe jedzenie, dużo o3, nie jem potasu i magnezu bo podraznia. Enzymy idą do każdego posiłku żeby odciążyć żołądek. Zobaczymy co wyjdzie dalej... od stycznia mam mało kcal, dużo tłuszczu, mniej wegli. Już zlecialem prawie 3 kg . Płasko ale co zrobić

A tego octu czy aspiryny ile używałes ze az taki to moglo mieć wpływ? Enzymy z NOW używasz?

Znaczy żeby sprawa była jasna. Ja uważam że to miało pośrednio wpływ na to wszystko, nie było głównym czynnikiem. Ja mam zespół jelita naddrazliwego i wiele pokarmów nie toleruje. Jedzenie dużej ilości jedzenia, warzyw i rozpychanie żołądka do granic możliwości na bank też miało wpływ. Bo wiesz. Zjadłem 200g wegli po treningu, później 120 z ogromną ilością warzyw w tym kapustą kiszoną i później jeszcze 80 żeby było mi lepiej też z warzywami. Trochę przeginalem. A odpowiadając na twoje pytanie to przez kilka msc ocet szedł 3x dziennie, 5x dziennie 150g magnezu i z 900mg potasu, a zaraz przed tym jak mi się posypalo to z 500mg dziennie aspiryny przez tydzień bo byl3m chory. Zmniejszyłem do 60 (acard) i już się zaczynało psuć. Ale.podkreslam że ja ból w dwunastnicy czułem dużo wcześniej, zanim wogole zacząłem aspiryne brać więc na bank nie był to główny czynnik. A enzymy biorę z NOW i mówiąc szczerze to podpatrzylem je właśnie u Ciebie i Lukiego

dobrze, że o tym piszesz bo czesto sie slyszy, żeby ocet walić przy kazdym mozliwym braku apetytu itp i walą ludzie na oślep nie zwracając uwagi czy ma sie nadkwasotę czy niedokwaszenie żołądka. Szczerze mi Cię szkoda, bo wiem jak przykładasz się do miski, treningów. Inni opierdzielają kebsy regularnie itd i ich nie męczy żadne problemy gastaryczne...albo o nich nie wiedzą bo nie wiedzą co to badania. A jak się ma sprawa z probiotykami, wskazane wTwoim konkretnym przypadku, jak to lekarz widzi?

Nie zlecil mi żadnych badań w tym zakresie więc moim skromnym zdaniem są na przepisane trochę na oślep. Chirurg po gastroskopii przepisał mi Sanprobi IBS, gastrolog przyklepal. Z tym, że powiedział że on mi przepisze leczenie dopiero w momencie gdy będę miał wszystko wyniki. A ja mam doła bo cholera wie kiedy reszta wynikow będzie i czy wogole tym razem to leczenie coś da... No nic... mam tylko nadzieję że się z tym uporam do czerwca bo po ślubie mam wakacje all inclusive i szkoda żeby się zmarnowały . Pamiętasz Grzechu jak się zawsze przykladalem do michy, to wyobraź sobie teraz jak moja dieta się opiera na może 5 produktach

Pare osob pytalo co tam u mnie z kichami to sie "pochwale". Jak juz mowilem wyszlo zapalenie zoladka i dwunastnicy, doszly wyniki kolanoskopii, a na nich ziarniaki na koncowym odcinku jelita cienkiego. Dwoch lekarzy mnie zapewnialo, zeby nie panikowac bo pozostale wyniki mam zbyt dobre zeby podejrzewac to co zwykle ziarniaki zwiastuja... A co zwiastuja to juz kazdy moze w necie doczytac, odpuszcze sobie barwny opis bo nic milego. Przepisali mi leki, dzisiaj wzialem pierwsza dawke. Od siebie dorzucam glutamine, siemie lniane wciaz pije, do konca tygodnia dorzuce jeszcze bpc, bo w tej sytuacji to co mi szkodzi... Nie kazali rozszerzac diagnostyki poki co bo wedlug nich nie ma potrzeby, najpierw chca zobaczyc jak zareaguje na leki. Ja mimo wszystko jeszcze sie jutro zapisze do jednego z najlepszych gastroenerologow we Wroclawiu, do niej sa terminy na marzec najwczesniej wiec bede mial czas zeby spradzic czy leki dzialaja. Tak to wyglada na chwile obecna. No na zawody sie nie wyrobie, mam nadzieje, ze wyrobie sie na sernik na wlasnym slubie .