bardzo zalezy mi aby dobrze przeprowadzic tegoroczna masówke aby w koncu po 12 latach metoda prob i błedów i głeboka analiza minionych lat opracowac moj osobisty idealny plan masowy pod wzgledem diety oraz suplementacji... rozpisek treningowych mam dziesiatki i tutaj grunt lezy w różnorodności oraz odpowiedniej periodyzacji metod treningowych...
moim najlepszym rokiem pod wzgledem masowym byl rok 2015... wtedy po operacji przepukliny i mega spadkach... przepracowalem CALY ROK nie omijajac ani jednego posilku oraz ani jednego treningu... wtedy wyszedlem w szczytowej formie 5kg ciezszy niz przed operacja...
ten rok chce przepracowac tak samo jednak wiadomo, ze z kazdym kilogramem miesa jest coraz ciezej stad chylę czoła każdemu zawodnikowi z wagi ciężkiej, ze udalo mu sie tyle wypracowac miesni... nikt sobie nie zdaje sprawy ile to pracy... Nie towaru tak jak wszyscy mysla... tylko wielu lat poswiecenia...
na dzień dzisiejszy spozywam:
BIAŁKO: 295
WEGLOWODANY: 960
TŁUSZCZ: 60
KCAL: 5560
Ilość węglowodanów przerażą co poniektórych, ale musiałem obniżyć ilość tłuszczu bo jak dobiłem do 100g to zaczęło mnie zalewać i traciłem apetyt... na wysokich weglach chodzę nalany, ale wiem, że to woda, a nie tłuszcz... wiadomo BF tez rośnie, ale nie tak jak przy wyższych tłuszczach w moim przypadku... im jem wiecej wegli tym jestem bardziej nabity... a po treningu wyglądam całkiem dobrze
Trening wciąż z priorytetem na plecy, barki i nogi bo łapa i klatka rosnie nawet jak nic nie robie... poki co małymi kroczkami widzę postępy i moja sylwetka zaczyna nabierać wyglądu kulturysty... do "ciężkiego" mi jeszcze DAAAALEKOO, ale widzę jakieś światełko w tunelu, że na 30ste urodziny dziewczyna powie mi, ze jestem duży :mrgreen:
Zmieniony przez - Patryk.Pohoryło w dniu 2017-12-09 19:17:18