Bez spiny

A nie, nie zgodzę się Kabo, zauważ, że w wielu przypadkach uważam paski za uzasadnione. Sam robię wiosło z paskami, przy pozycji "hang" są moim zdaniem wręcz nieodzowne. Natomiast tam, gdzie odkładasz ciężar, to inna bajka. Poza tym, nic tak nie spompuje Ci przedramion jak martwy bez pasków na 8-10 powtórzeń.

tylko że moim celem nie jest pompowanie przedramion tylko pleców , a w paskach przy maksymalnych ciężarach też przedramiona dostają popalić , mnie chyba nie przekonasz więc chyba zostawmy tak jak jest
niech każdy robi po swojemu

kabo9

...natomiast ajazy i Szajba zaprezentowali postawę 0/1, puszcza Ci chwyt to znaczy, że masz za dużo ciężaru i nie powinieneś robić, tak ja to zrozumiałem, nie zgadzam się z tym i dyskutuję ponieważ taki już jestem

No to jak już mnie kabo do dyskusji wtrącił, to ..... nigdy nie pisałem, że jeśli chwyt puszcza, to należy zaprzestać ćwiczeń. Pisałem, że jeśli chwyt puszcza, to znak, że jest za dużo na sztandze, a lekarstwem na tę przypadłość jest trening wzmacniający siłę chwytu, a nie wiązanie się paskami do sztangi.
Z której strony by na to nie spojrzał, to jedyna aktywność w której mogą pracować plecy bez ramion (przedramion) jest podpieranie ścian.

Wrzucę swoje 5 groszy. Na kilku Ustawkach SFD zawsze pytałem wszystkich uczestniczących Mistrzów co sądzą o paskach...praktycznie zawsze padała odpowiedz, że jeśli pozwalają wykonać chociażby jedno powtórzenie więcej niż bez pasków to używać
P.S. osobiście używam, a przedramiona i chwyt wzmacniam ćwiczeniami do tego przeznaczonymi

To ja też dodam od siebie. Bez pasków nie ma podnoszenia ciężarów w dwuboju

To ja też coś napiszę a co . Kiedyś myślałem ze pasków używają tylko super atleci do super ciężarów i jak ja ich będę do moich ciężarków używał to będzie siara . Z czasem doszedłem do tego że z racji iż mój chwyt nie jest super mocny to w ostatnich seriach MC używam pasków ( siłownie mam na piętrze i nie chciałbym żeby mi 150 kg spadło na podłogę ). Przy podnoszeniu wielokrotnym nie uzywam pasków bo nim przy 100 kg mi puści chwyt to przy 10 powtórzeniu dostane zadyszki i więcej nie podniosę .


Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2017-10-18 17:24:21

18.10.17
Ponieważ w pn i pt robię ławkę, siady i ciągi na jednym treningu, to środa będzie lajtowa.
OHP / drążek
20 x 10 / 6
30 x 5 / 5
41 x 5 / 5
47,5 x 5 / 5
54 x 7/3/2 (rest pause)
/5,5,5
Unoszenie w opadzie tułowie
(coś mi się pochrzaniło, założyłem po dwie 5, razem 12) rest pause 9,7,5 (dooołożyć)

Biceps łamaną
rest pause 30 x 8,4,4 (dołożyć)

Dzień dobry
20 x 10
40 x 10
52,5 3s x 12p (kurde, nie chcę za bardzo dokładać ciężaru...chyba za tydzień zrobię 4 x 10 ). Zaj**iste ćwiczenie

nie kumam dzien dobry
albo mi na kakrk sie zwala kijek , albo ... no nie wychodzi
chyba ze to moja wizja ze nie wychodzi , nagram i zobacze :'-(

Podstawa to mocno biodra w tył, no i nogi lekko ugięte (szkoda kolan). I tak do pozycji niemal równoległej do podłogi. Zacznij od samego kija, 3-4 x 10. A kijek trza trzymać, wciskać go w plecy. Jak w siadach

20.10.17

Trening ciężki, bez polotu, ale rozpiska zrobiona
Prony (superseria)
y x 8
w x 8
t x 8

WL
20 x 10
60 x 5
77,5 x 3
87,5 4 x 4 / rozciąganie gumy 5 x 20

WL +gumy:
wąsko 60 x 8
średnio 60 x 8
normalnie 60 x 8

MC
60 x 5
75 x 5
95 x 5
109 x 5
124 x 6 (to było wszystko, na co mnie dzisiaj stać)
100 x 11

Przysiad
20 x 5,5
40 x 5
60 x 3
67,5 5 x 5 (nie robiłem jaj z pogrzebu, 60 sek przerwy miedzy seriami)

Hydrant, mostek na barkach takie tam rehaby