Siemanko.
Jestem dumny z dzisiejszego dnia bo nie zjadłem nic
dodatkowego w postaci cukierków, kebaba czy czegoś
mimo, że kusiło
Idealnie makro nie wyszły, ale powoli do celu
Ogólnie DNT, więc nuda.
Jedynie porolowałem plecy i punkt spustowy piłeczką
bo szyję mi spięlo po ostatnim martwym ciągu i już jest ok.
A jutro rozpyerdole nogi z rana po personalnym
Postanowiłem, że w dniu nóg (jako, że lekko nie będzie mam na nie priorytet)
to węgli będzie 450g zamiast 350g.
Reszta dni 350g w DT.
No i smutne info - umarł (ponoć popełnił samobójstwo) jeden z wokalistów
Linkin Park.
Wielka szkoda. Od 4 klasy podstawówki ich słuchałem odkąd siostra mi
puściła właśnie ten utwór.
Niby bogaci, sławni, a dużą część z nich łapie depresja, a potem narkotyki i alkohol.
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html