SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pytania na temat odchudzania

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6392

Formularz - Proszę o pomoc

Wiek

27

Płeć

Mężczyzna

Cel

Redukcja do 90 kg

Waga

120 kg

Wzrost

184 cm

Poziom bf (zdjęcie poglądowe)

Brak możliwości zmierzenia w tym momencie.

Aktywność w ciągu dnia (cały tydzień): (praca/uczelnia/zajęcia domowe? O której trenuję, wstaję, kładę się spać? O której mam przerwy w pracy?)

Wstaję o 6:30, szykuję się i jadę do pracy. Pracuję od 8. Praca fizyczna, średnia aktywność, ok. 6 godzin pracy fizycznej. W domu jestem o 17, jem i idę na rower (trening ok. 1 godziny). Kładę się spać około 23-24.

Uprawiane sporty, częstość i intensywność treningów, staż treningowy, sprzęt którym dysponuję (wyposażenie siłowni)

Jeżdżę na rowerze po terenach leśnych. Dziennie staram się robić 10 km. Trenuję od tygodnia. Nie mam sprzętu do siłowni, jedynie hantle. Nie ćwiczę siłowo, mam zamiar ale muszę się więcej dowiedzieć o ćwiczeniach.

Stosowane wcześniej diety, ich wpływ na sylwetkę, obecne odżywianie

Brak stosowanej diety. Aktualnie jem zdrowo, staram się nie przekroczyć 2000 kcal w ciągu całego dnia.

Stan zdrowia (preferowane badania lekarskie)

Dobry, czasem coś zaboli podczas treningu, ale ból szybko ustępuje.

Stosowana lub planowana suplementacja

Brak stosowanej czy planowanej suplementacji.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 34 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 4425
Szczerze mówiąc... to zdębiałem.

Śniadanie do wymiany, chociaż nie mam pojęcia już co jeść na te śniadania. Pierwsze śniadanie jem w pracy, na szybko, dlatego wybrałem płatki z mlekiem. Na mleko 0,5% przeszedłem kilka dni temu, ale skoro "ni to woda ni to mleko" to mam wrócić do 2%? Nie chcę jeść pieczywa też na pierwsze śniadanie, wolałbym właśnie mleko z jakimiś płatkami.

Mięsa nie jestem w stanie upiec z przyczyn technicznych w chwili obecnej, dlatego bazuję na tym co kupię w sklepie. Szczerze mówiąc nie mam w tym w ogóle doświadczenia. Nie mam też wagi kuchennej, wszystko sprawdzam po prostu na opakowaniach/ulotkach. Co do soków to odpuszczę sobie, chociaż słyszałem, że taki sok pomidorowy Pudliszki to nic takiego, po prostu koncentrat, woda i trochę soli. No i go uwielbiam. Czyli na II śniadanie pozostaje chleb żytni z masłem extra i ew. jakimiś warzywami typu pomidor czy ogórek.

Najbardziej mnie dziwi to, co napisałaś odnośnie brokułów i kurczaka na oliwie. Dla mnie jest to jedna z najsmaczniejszych potraw. Jestem pewny, że swego czasu czytałem jakiś temat na SFD i kurczak z brokułem był po prostu "ok". No ale skoro tak to postaram się dodać inne warzywa. Mam nadzieję, że taki kalafior czy szpinak nie będą złe. Po treningu szejk, a to nie wzięło mi się znikąd, tylko z jakiejś strony na temat posiłku po treningu (jazda na rowerze). Też mnie zdziwienie złapało. Kolacja - SFD mnie nauczyło by jeść na kolację białka plus tłuszcze. Niektórzy tutaj bardzo często piszą o półtłustym twarogu, który jedzą np. z oliwą z oliwek (o ile da radę) lub na słodko z cynamonem i miodem... i tak dalej.

Czytałem podwieszone tematy odnośnie odżywiania i ustalania sobie diety, no i na tej podstawie starałem się stworzyć sobie jakiś jadłospis. Teraz już sam w sumie nie wiem co jeść na śniadania, obiady czy posiłki potreningowe. Kurczak niezdrowy - z tym się jeszcze nie spotkałem. Poczytam tematy związane z odżywianiem jeszcze raz, ale coś mi się wydaje, że mogę mieć z tym problem. No i jeszcze dochodzi fakt, że oba śniadania jem w pracy. Poza domem jestem ok. 12 godzin dziennie, nie jestem w stanie sobie robić ciągle pełnowartościowych posiłków. A w pracy mam mało czasu, by cokolwiek zjeść. Niestety.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Może czytałeś jakieś starsze tematy, dietetyka też się zmienia.
Osobiście jestem zwolenniczką 4 posiłków - ze wzgledów logistycznych - tak mi łatwiej.
W każdym posiłku powinno być zródło pełnowartościowego białka - u mnie na śniadania królują jajka, ewentualnie łosoś, bo jestem zwolenniczką śniadań białkowo tłuszczowych.
Chcesz jeśc płatki, ok jedz jakieś bardziej naturalne - np jaglane, owsiane, żytnie, bez dodatku cukrów i tu jako żródło białka sprawdza się odżywka białkowa.

Sok pomidorowy ujdzie, bardziej chodziło mi o jabłkowy - ale zawsze lepiej całe warzywa/owoce niż soki. Do kanapek, jak nie masz możliwości upiec miesa - sprawdzi się łosoś wędzony - bo kanapki z samym masłem i warzywem - też będą pozbawione białka

Brokuły - tu coś o nich http://potreningu.pl/articles/3629/brokuly--dlaczego-nie-powinno-sie-ich-jesc-codziennie. Kurczak jest ok, ale nie jako jedyne mięso - pierś jest chuda, jak chcesz jeśc kuraka, zjedz coś bardziej tłustego - udko nawet - bardziej tłuste miesa sycą bardziej i chyba sa smaczniejsze.

Nie musisz pić żadnych szejków po teeningu - zjedz normalny poisłke jakąś godzinę po i będzie ok

Węglowodany na noc - jak najbardziej - poprawiają jakość snu i nie wpływają negatywnie na redukcję http://potreningu.pl/articles/2664/-jedz-wegle-na-noc--i-chudnij
1

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 34 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 4425
I dlatego właśnie cieszę się, że się zarejestrowałem na SFD. Dziękuję za pomoc Tobie i innym, bo bez Was to by moja dieta wyglądała bardzo kiepsko.

Na pewno zmienię jadłospis, ale małymi kroczkami. Muszę zobaczyć jak wygląda sytuacja w moim sklepie, w którym codziennie robię zakupy. Problem może być z łososiem i mięsami, ale na pewno coś wykombinuję. Co do obiadów to - jak możesz się domyślić - nie jem codziennie piersi z kurczaka z brokułami. Czasem jest to np. makaron pełnoziarnisty z sosem zrobionym z jogurtu naturalnego, czosnku, pietruszki i przypraw, czasem jest to zupa warzywna, a czasem po prostu coś, co jest zdrowe i co ma dużo białka. Np. ryby lub gotowane mięso z dodatkiem warzyw. Na razie na I śniadanie zostawię płatki (takie, jakie poleciłaś) no i te mleko 2% na chwilę obecną. Na II śniadanie chleb razowy z masłem, warzywem i białkiem. Na obiad to już różnie. Po treningu posiłek pełnowartościowy (zajrzę do kuchni SFD), a na kolację pamiętać o węglowodanach. Ostatnio wędzona makrela mi bardzo podeszła, chociaż niestety węglowodanów w niej brak. Ale coś najwyżej dorzucę ;)

No, ale co do jadłospisu to już postaram się wyszukać konkretne produkty na SFD. Mam przynajmniej wskazówki czym się kierować.Na pewno wkleję poprawioną wersję jadłospisu jak tylko ogarnę to wszystko.

Jeszcze tylko mam pytanie odnośnie tych kalorii. Wychodzi mi ok. 3000 kcal. To dość dużo dla mnie, ale rozumiem, że mam sobie robić po prostu większe porcje wszystkiego. Ale czy moja jazda na rowerze wystarczy, by spalić te kalorie i zacząć naprawdę się odchudzać, nie w stylu "pół kilo na miesiąc"? Bo chyba to mnie najbardziej nurtuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Tu chodzi o zmianę nawyków żywieniowych - trwałą, więc metoda małych kroków będzie jak najbardziej ok. Zupa warzywna i makaron z sosem jogurtowym nie mają białka - jogurt, mleko żródłem białka nie są. 3000 kcal może być sporo zacznij powiedzmy od 2800 i obserwuj obwody ciała - nie masę. W razie potrzeby coś sie utnie.

Generalnie do kształtowania sylwetki lepszy jest trening siłowy niż aeroby, do których organizm sie łatwo przyzwyczaja - gdyby było inaczej ludzie nie biegaliby maratonów

Przy 120 kg ja bym nie uważałą na tempo chudniecia, bo zostanie nadmiar skóry, z którym tylko chirurg sobie poradzi. Trzeba pamiętać o takim brzydkim,ale prawdziwym powiedzonku "nie wczoraj się spasłem, nie schudnę jutro".

O skórę juz powinieneś zaczac dbać - masaże, nawilżanie.


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2017-05-24 07:01:04

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 34 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 4425
Czyli rozumiem, że po prostu mam jeść jak najwięcej białek, tak? Nie, żebym narzekał, ale to może być naprawdę trudne, skoro ani mleko, ani jogurt nie są źródłem białka. Najwidoczniej muszę w swojej diecie zawrzeć więcej ryb, jajek, serów itd. A zdobycie np. świeżego wędzonego łososia graniczy z cudem... a to przez ten sam powód, który wcześniej podałaś - ze względów logistycznych.

Obwody ciała, masz na myśli np. obwód pasa, uda, klatki piersiowej? Ja trenuję od niedawna, wątpię by pojawiła się teraz choćby jakaś najmniejsza zmiana u mnie w tej kwestii, ale ogarnę to. Co do treningów to jeśli chodzi o bieganie to z moją masą ciała to est istna katorga. Przebiegnę kawałek i odpadam. Na początek chciałem zacząć swoje treningi właśnie na rowerze. Gdyby zaszły jakieś pozytywne zmiany, może wtedy bym mógł też trenować bieganie (w późniejszym czasie).

I jasne, wiem, że nie schudnę nagle nie wiadomo ile kg w ciągu miesiąca. Krok po kroku. Grunt to dobra dieta, bo wiem, że przy jeździe rowerem da się schudnąć. Może faktycznie jest potrzebna jakaś pomoc dietetyka.

Człowiek myślał: "Jedz mniej, ale zdrowiej. Uprawiaj sport, ale konsekwentnie. Wtedy osiągniesz swój cel". A teraz to jest tylko jeden wielki znak zapytania. Zazwyczaj ludzie po prostu mniej jedzą, uprawiają sport i wszystko gra. Dlatego tak dopytuję, w sensie "czy na pewno mam więcej jeść by schudnąć?".

Co do mojego jadłospisu, słabo wyszło bo do tej pory (I śniadanie, II śniadanie, obiad i posiłek po treningu (niska intensywność)) wyszło ok. 1300 kcal. To naprawdę słaby wynik, ale skoro mam zrezygnować z rzeczy typu ryż brązowy, makaron pełnoziarnisty, jogurty, mleko, płatki itd.. to będzie mi mało wychodzić. Postaram się dodać do diety może jakieś suszone owoce, orzechy, odżywki białkowe (?), ryby (typu śledź chociażby).. zobaczymy.





Zmieniony przez - Brzask w dniu 2017-05-24 18:58:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Brzask
Czyli rozumiem, że po prostu mam jeść jak najwięcej białek, tak? Nie, żebym narzekał, ale to może być naprawdę trudne, skoro ani mleko, ani jogurt nie są źródłem białka. Najwidoczniej muszę w swojej diecie zawrzeć więcej ryb, jajek, serów itd. A zdobycie np. świeżego wędzonego łososia graniczy z cudem... a to przez ten sam powód, który wcześniej podałaś - ze względów logistycznych.

Tak, jak najbardziej

Obwody ciała, masz na myśli np. obwód pasa, uda, klatki piersiowej? Ja trenuję od niedawna, wątpię by pojawiła się teraz choćby jakaś najmniejsza zmiana u mnie w tej kwestii, ale ogarnę to. Co do treningów to jeśli chodzi o bieganie to z moją masą ciała to est istna katorga. Przebiegnę kawałek i odpadam. Na początek chciałem zacząć swoje treningi właśnie na rowerze. Gdyby zaszły jakieś pozytywne zmiany, może wtedy bym mógł też trenować bieganie (w późniejszym czasie).

Tak, o te obwody mi chodziło. To jest ważniejsze niż masa ciała, bo przekłada się na estetykę sylwetki. Poza tym jeśłi chudniesz, to obwody spadają - tkanka tłuszczowa ma dużą objętość w porównaniu do mieśniowej tej samej wagi.

Nie pisałam o bieganiu tylko treningu siłowym - bęa lepsze efekty niż od jeżdzenia rowerem


I jasne, wiem, że nie schudnę nagle nie wiadomo ile kg w ciągu miesiąca. Krok po kroku. Grunt to dobra dieta, bo wiem, że przy jeździe rowerem da się schudnąć. Może faktycznie jest potrzebna jakaś pomoc dietetyka.

Trudno o dobrych dietetykow.

Człowiek myślał: "Jedz mniej, ale zdrowiej. Uprawiaj sport, ale konsekwentnie. Wtedy osiągniesz swój cel". A teraz to jest tylko jeden wielki znak zapytania. Zazwyczaj ludzie po prostu mniej jedzą, uprawiają sport i wszystko gra. Dlatego tak dopytuję, w sensie "czy na pewno mam więcej jeść by schudnąć?".

Jedząc 1300 kcal spowolnisz metabolizm, dobijesz tarczycę i potem będziesz tył "od patrzenia na jedzenie" Te 120 kg nie wzięło się z powietrza - musiałeś jeśc za dużo albo masz jakiś problem zdrowotny - metaboliczny.


Co do mojego jadłospisu, słabo wyszło bo do tej pory (I śniadanie, II śniadanie, obiad i posiłek po treningu (niska intensywność)) wyszło ok. 1300 kcal. To naprawdę słaby wynik, ale skoro mam zrezygnować z rzeczy typu ryż brązowy, makaron pełnoziarnisty, jogurty, mleko, płatki itd.. to będzie mi mało wychodzić. Postaram się dodać do diety może jakieś suszone owoce, orzechy, odżywki białkowe (?), ryby (typu śledź chociażby).. zobaczymy.

Nigdzie nie napisałam, by rezygnować z ryżu, makaronu, płatków. Napisałam, ze do pełnoziarnistego makaronu trzeba dodać zródło białka - rybę mięso, jajka. Płątki typu gotowe musli sa dosładzane i z tych trzeba zrezygnować. Owoce świeże, słowa nie napisałam o suszonych





Zmieniony przez - Brzask w dniu 2017-05-24 18:58:04



Prosty przykłądowy rozkład posiłków:
rano jajka z ww lub bez, jak wolisz
dwa razy ryż plus mięso i warzywa ( wymieniasz żródła ww, - kasze ziemniaki, makaron i rodzaje mięs/ryb)
kolacja jakiś nabiał plus ww - może być chleb

To nie jest jakiś sztywny wzór najlepszy na świecie, tylko przykłąd - może być 3 razy dziennie danie quasi obiadowe.


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2017-05-24 20:01:05
1

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 34 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 4425
Bardzo Ci dziękuję za cierpliwość i odpowiedzi. Teraz już mam nieco jaśniejszy obraz tego jak ma wyglądać moja dieta. Sprawa niedoboru kalorii brzmi groźnie, więc zrobię co w mojej mocy.

Czyli w skrócie: przede wszystkim białka, więcej warzyw, nie bać się ww i ograniczyć cukry (np. z owoców). No i więcej kalorii.

Jeśli chodzi o wagę i obwody, to zrozumiałem. Zmierzyłem obwody klatki, pasa, bioder itd., i będę sprawdzał co jakiś czas, aktualizował sobie te dane.

Co do treningu siłowego to znalazłem trening FBW z wykorzystaniem hantli. Wdrożę go w swój plan treningowy, na początek może z 3 razy w tygodniu, żeby zbytnio nie obciążać mięśni po jeździe na rowerze. Chyba, że po prostu zrezygnuję w jakiś dzień z roweru na rzecz FBW.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869


Tu ściągawki z czego korzystać:

https://www.sfd.pl/-t1135388.html - Źródła węglowodanów w diecie.
https://www.sfd.pl/-t1135440.html- Źródła białka w diecie.
https://www.sfd.pl/-t1135648.html - Źródła tłuszczu w diecie.


Nie obraź się, ale w mojej ocenie dla młodego zdrowego chłopa, rekreacyjna jazda na rowerze, to nie jest coś co "obciąża mięśnie". Doszliśmy trochę do ściany - wszędzie jeździmy samochodami, windą, mało pracujemy fizycznie i takie rekreacyjne czynności jak jazdę na rowerze, czy spacer traktujemy jakąś specjalną aktywność, a to jest normalne, że człowiek sie porusza Lubisz jeździc rowerem, super, skoro sprawia Ci to przyjemność, ale nie oczekiwałabym cudów. Jak możesz zwiększac intensywność? Możesz jeździć dłużej, szybciej, ale w końcu możliwości takiego progresu się wyczerpią. Natomiast przy treningu siłowym masz praktycznie nieograniczone możliwości progresu - bo nie tylko dokładanie ciężaru, ale też skrócenie przerw, zwiększenie ilości powtórzeń, superserie, serie łaczone.

Traktowałabym rower jako przyjemność (mnie stresuje, no ale nie każdego musi), natomiast trening siłowy jako podstawę ( na takie forum trafiłeś, że my tu tylko cieżary i siłownia )

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Wiek 34 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 4425
Dziękuję za te "ściągawki", na pewno się przydadzą ;)

Jeśli mam być szczery, to właśnie dla mnie przez długi czas nie było normalne to, że "człowiek się porusza". Tzn. nie chodzi mi o dosłowny sens, a o aktywność fizyczną, która była u mnie znikoma. Potem pojawiła się praca fizyczna, a później było jak było - i postanowiłem coś ze sobą zrobić. Ja nie oczekuję, że od jazdy na rowerze schudnę nagle 40 kg i będę miał piękną sylwetkę. Dla mnie to jest aktywność fizyczna, której nigdy nie było, a przy której się bardzo dobrze czuję. I jak jazda dla mnie po płaskim podłożu jest nudna i monotonna, tak jazda po terenach leśnych, górkach, pagórkach, zjazdach, różnych terenach (także tych trudniejszych) sprawia mi frajdę i odczuwam satysfakcję, że w ogóle się za to zabrałem ;)

Dlatego troszkę mnie to demotywuje, co piszesz o jeździe na rowerze. Dużo czytałem na ten temat i wiem, że takie treningi dla kogoś, kto nie uprawiał sportu od bardzo dawna, a kondycja była zerowa, to jest coś bardzo dobrego i można uzyskać fajne efekty.

Co do treningów siłowych.. oczywiście masz rację, jasne. Tylko ja nie mam możliwości chodzić na siłownię - nie ze względu, że nie chcę (bo bardzo bym chciał, uwierz, że czuję się żałośnie z tym jak wyglądam), tylko z różnych względów niestety niezależnych ode mnie. Zostaje mi trenowanie w domu. Tak jak mówiłem, znalazłem trening FBW, ale nawet nie wiem czy on da mi jakieś efekty. Przy pierwszym razie poczułem straszny ból w biodrze i musiałem dać sobie spokój także z rowerem na kilka dni. A działałem według wytycznych. Sztangę czy hantle można kupić, ale to nie to samo, co siłownia. Dlatego wybrałem rower z nadzieją, że da się na nim schudnąć (to raz) i można dzięki temu wzmocnić ciało i przygotować je do innych aktywności.. przy jakiejś sensownej wadze.

// Dodaję też mój jadłospis z dziś. Myślę, że chyba trochę lepiej to wygląda, niestety kolacją musiałem trochę dobijać kalorie.







Zmieniony przez - Brzask w dniu 2017-05-25 21:07:31
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak ważyć mięso?

Następny temat

Budowa masy mięśniowej

WHEY premium