Vlcd prosba o porady

Witam jestem na vlcd prawie 9 miesiecy, wiem wiem glupota za dlugo ale na bledach czlowiek sie uczy obecnie bf miedzy 10-11 ladowanie mialem co tydzien po 1,5 dnia nie liczac kalorii wpadalo co chcialem, dodam ze ladowanie bylo od poczatku diety. A teraz pytanie zakonczyc vlcd wejsc na mase odrazu czy stopniowo po jakim czasie badania porobic( tarczyca,hormony jakies jeszcze?). Prosze o konkretne porady nie jakies moralne podteksty bo na to juz za pozno, z gory dzieki za porady

człowieku po 9 miesiącach na VLCD jeszcze sie dziwie , że masz siłe normalnie funkcjonować O_o, ale wracając do tematu, ja na Twoim miejscu dodawałbym stopniowo powoli kcal, ok +/- 200 tygodniowo, aż dojdziesz do zerowego bilansu, a następnie na leciutki dodatni. Moim zdaniem bezsensownym byłby taki nagły przeskok na wysokie kcal, bo organizm doznałby szoku i jeszcze więcej namieszałoby Ci w hormonach.

Badania robiłbym regularnie co miesiąc , zaczynając od dziś, żeby mieć kontrolę nad tym czy wszystko zmierza w dobrym kierunku, bo na 100% tarczyca ledwo pracuje, test leży, a prolka i kortyzol wystrzelone w kosmos :)

Tak więc podsumowując
-kcal dodawaj powoli, co tydzień +/- 200
- leć do labu i ogarnij podstawowe badania: morfologia, mocz, hormony (testosteron wolny, całkowity, estradiol, prolaktyna, progesteron, kortyzol + pakiet tarczycowych)
- powtarzaj badania co miesiąc

Z własnego doświadczenia wiem, że VLCD (bez SAA) jest cholernie cieżkie i sieje duże spustoszenie w organizmie, chyba że miałeś podkład z SAA to co innego, lecz 9 miesięcy to nadal w cholere za dużo, nawet na SAA.

Hej, wrzuć proszę ankietę z działu https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html
Dobrze, by było gdybyś wrzucił zdjęcia sylwetki obecnej.
I mniej więcej jak jadasz (zrzut i wytłumaczenie, jak go zrobić w linku wyżej razem z ankietą)
Podstawy badań na pewno warto zrobić. https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_Mężczyzno_zbadaj_się!-t1125995.html

Po takim czasie na pewno będzie nieciekawie szczególnie w hormonach. Ale dobrze, że się obudziłeś...prosiłeś, by nie komentować, tak też zrobię.
Jak Twoje samopoczucie ?


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2017-03-17 08:51:42

Ok zrobie ankiete i tez porobie badania choc czuje sie dobrze a fat jakby sie palil dalej choc wolno takze metabolizm nie jest taki tragiczny

No a skąd ma czerpać energie, musi palić fat. Ja teraz jestem na vlcd ale plan na 8-9 tygodni wydaje mi się długi a 9 miesiecy to masakra. Na jakich kaloriach i makro jesteś obecnie?

Jezeli chodzi o sopoczucie to wporzadku najgorsze dni to wtorek sroda czwartek mam silne parcie na wegle najbardziej chleb z maslem potem samopoczucie wpozadku tymbardziej ze pod wieczor w sobote i niedziele jadlem co chcialem

1200 kcal nieraz wpadnie 1300. Bialko 160 30 w 50 t

O mamo...łapię się za głowę. Hardcore. Samopoczucie czasem jest ok, sama jak byłam na niskich węglach i niskich kaloriach (coś ala vlcd) to całkiem ok się czułam, gdzieś tam lekkie zmęczenie, poczucie przetrenowania, a w badaniach wyszło ...szydło z worka. Zaleczam to "szydło z worka" 3 rok

mi wyprostowanie hormonów, libido, samopoczucia i wielu innych po 9tyg VLCD zajęło jakieś pół roku.. pół roku zanim wszystko wróciło do normy, nie chce wiedzieć ile by to trwało po 9 miesiącach.. z ciekawości , jak u Ciebie z libido?

Libido nie najlepsze. Moze nie za czesto ale ochota na przyjnosci jest

Vlcd to ogólnie głupota s już liczone w miesiącami prosi się o pomstę do nieba .