Dieta, trening i ogromny zastój

Witam Was serdecznie w piękny słoneczny marcowy dzień :)

Ćwiczę nieprzerwanie od prawie 9 miesięcy ( ćwiczyłem też kiedyś ale nie ma się czym chwalić - szczeniackie przygody )
Początkowa dieta sięgała 5000kcal na dzień i składała się z mięsa, ryżu i odżywek
Trening split
Przez 4 miesiące nie było źle bo tyłem 2kg miesięcznie. Jak na własnoręcznie stworzony plan i dietę chyba nie tak źle.
Dopracowałem dietę oraz zmieniłem plan gdy zauważyłem, iż stoję w miejscu - wagowo
Stagnacja i inne internetowe problemy, no SZOK!
Z wagą dalej stoję w miejscu, siłowo za to idę do przodu, technikę trzymam kurczowo ale chce wyrwać się z tej wagi w górę.


Waga - 69kg
Wzrost - 169cm
Obwody - jak ktoś potrzebuje to dodam
Zdjęcie - j/w

Jeżeli ma ktoś jakieś rady to chętnie skorzystam (inaczej planuję pójście do P. dietetyk w tej sprawie)
Dieta dopasowana do pracy i trybu życia

Serdecznie pozdrawiam
Szymon :D








Zmieniony przez - sajmon1994 w dniu 2017-03-01 14:08:25

Pamiętaj, że masujesz, więc ta dieta to tylko wytyczne. Jak zjesz pizzę czy jakieś pierogi to też się nic nie stanie.

Masuj i powodzenia.

Temat raczej do działu dla początkujących.
Masz za dużo białka w diecie. Na Twoją wagę to 170g maks. Za bardzo obciazasz organizm taką ilością jaką spozywasz. A nadmiar i tak nie pójdzie w mięśnie. I te 2 kg miesięcznie to nie czysty mięsień, więc musisz zmierzyć swój bf i od suchej masy liczyć ile białka trzeba.
A zamiast w gainer zainwestuj w owoce i dobrej jakości węgle, w tym makaronie orkiszowym pewnie orkiszu wiele nie ma.
Kasza gryczana, jaglana, jęczmienna, ryż brązowy, bataty, a nawet zwykłe ziemniaki.
Jeśli masa stoi w miejscu to masz albo za mało kalorii albo problemy zdrowotne. Robiłeś badania, krew chociażby?

Ostatnie badania miesiąc temu ale to bardziej pod kątem leku (izotek)
Początkowo jak już mówiłem, miałem ~~5000kcal na dzień z czego 600-700g węgli. Od tak dużej ilości jedzenia byłem zamulony i senny, skoro za dużo białka to je obniżę a zwiększę węgle. Gainera nie zastąpię owocami czy kolejnym posiłkiem bo - "dieta dopasowana do pracy oraz trybu życia"




Zmieniony przez - sajmon1994 w dniu 2017-03-01 15:11:05

Zmieniony przez - sajmon1994 w dniu 2017-03-01 15:13:11

Zmieniony przez - sajmon1994 w dniu 2017-03-01 15:13:39

Byłeś zamulony od węgli, nie podciagaj ich. Jeśli już to ja bym z tłuszczy dobił, ale zdrowych.
Orzechy, olej lniany, oliwa z oliwek, łosoś, awokado.
Ja obecnie redukcja więc węgle nisko, ale nawet na masie zbyt ich nie podniose, bo samopoczucie dużo lepsze. Do 13-tej w ogóle ich nie jem, tylko białko + tłuszcz.

Dodam, że rano jeszcze dojadam łyżkę masła orzechowego, tłuszcze i tak tutaj nie są całkowicie policzone. Robię co mogę ale zastosuje się do obniżenia bialka, tylko, ze już nie wiem z czego je uciąć, wegle podniose z ryzu po treningu i z platkow owsianych.
Jeżeli jest ktos kto może coś doradzić to proszę o podpowiedz. Może problem nie leży po stronie diety a planu treningowego?
Pozdrawiam

Jeśli masa stoi to wina diety a nie treningu.
Ja bym białko zmniejszył do 150g, liczone tylko z produktów mięsnych i nabiału, ewentualnie orzechów. Wyrzuć wpc, mutanta zamień na zwykłe carbo, możesz też serek wiejski zastąpić zwykłym jogurtem nawet owocowym. Tylko czytaj etykiety, żeby nie miał cukru napchanego. Panga jeśli mrożona 30% glazury też odpuść. Już lepiej kurzy cyc.
Wegle na 400g dziennie.
resztę dobij z tłuszczy, tak żeby bilans wyszedł ok 4200-4300. I obserwuj czy waga rośnie.

Jak dla mnie jesz dużo za mało warzyw - warzywa na patelnię się nie liczą. Owoce to samo.
Masło orzechowe zastąp zwykłymi orzechami.


Zmieniony przez - xtras2001 w dniu 2017-03-02 01:14:14

Jeżeli byś mógł tylko doradzic skąd tyle tłuszczy wziąć ;o
400g wegli x 4 = 1600
150g bialka x 4 = 600
4200 - 1200 = 3000
Litr oliwy dziennie musiałbym chyba wypić hehe :D

Dziś pokombinuje przy rozpisce i podesle nowa do wgladu
Tak czy inaczej dzięki i będę próbować
Pozdrawiam

600 i 1600 to 2200, więc jeszcze 2000kcal z tluszczy potrzebujesz. 100g zjadasz, czyli 1100kcal brakuje. 100g orzechów ma 700kcal około. 150g orzechów ekstra i masz bilans jak chciałeś. A możesz je rozlozy do kilku posiłków, nie musisz jeść na raz.

Boże jaka wtopa, liczyłem to po przebudzeniu w wc haha
Nie ma problemu, teraz to brzmi lepiej. Jak tylko znajdę chwilę w pracy (a może takowej nie być do 15) to zrobię nową rozpiskę wg Twoich rad.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)


Zmieniony przez - sajmon1994 w dniu 2017-03-02 09:04:33

Poprawka w zdjęciu:

Białko jestem w stanie obniżyć do max 190g zaś tłuszcze podnieść o jakieś 20-50g (smażę cyca na maśle)
Jeżeli chodzi o dodatkową porcję np. orzechów, są takie, które możesz polecić?
Makaron będę też zastępować ryżem czarnym/brązowym/białym itp
Kasza mi się przejadła na potęgę.
Mutanta na razie nie usunąłem bo czekam na gotówkę co by kupić carbo.
Na warzywa na patelnie nie patrz - kupuje osobno i porcjuję.
Nie jest problemem to, że tydzień w tydzień jem to samo?

Pozdrawiam





Zmieniony przez - sajmon1994 w dniu 2017-03-02 11:29:00

Wybacz, że dopiero odpisuje, szalony dzień miałem...
Orzechy arachidowe jeśli kupujesz w lupinie i sam luskasz są ok. Prazone już mniej. Dlatego można zmienić na inne. Ja najbardziej lubię pekan albo brazylijskie, ale to kwestia gustu. Wybierz takie jakie smakują.

Jedzenie ciągle tego samego to nienajlepszy pomysł. Pamiętaj, jesteś na masie i nie musisz rygorystycznie trzymać się rozpiski. Zmieniaj źródła wegli, białka i tłuszczy. Słonecznik możesz siemieniem lnianym zastapic- będzie dużo zdrowiej.

A jeśli nie masz kasy na carbo po prostu to olej. Zrób miks domowy- garść ulubionych płatków śniadaniowych, kilka zelkow, banan albo dwa i jogurt albo mleko. I już masz git carbo.