maria1209Paula dobry tekst- do zapamietania
Ciekawa jestem jak te Twoje ciazowe zachcianki smakuja- opis brzmi ciekawie
Jak mi się zachce gotować to całkiem niezłą wenę mam ostatnio :)
18.11 DNT
Piątek- jedzenie analogiczne do czwartku. Przynajmniej ramowo, bo szczegółów nie pamiętam.
Na siłowni nie byłam, bo miałam
zakwasy po przysiadach w środę
I dobrze, bo u lekarza czekałam 1,5 godziny na wizytę... Generalnie leń mi się załączył weekendowy.
19.11 DNT
Byłam na baby shower u psiapsióły. ok. 10 lasek i 3 bobasy mniejsze i większe. Pojadłam a potem padłam ze zmęczenia :P
Aktywność: Pilates ok. 40 minut. Takie banalne a piecze.
Śniadanie: Omlet z szynką, boczkiem i parmezanem
Obiad: Sałatki, babeczki i inne dobroci.
Kolacja: Naleśniki z twarogiem, dżemem i tahini + mandarynki
20.11 DT
Aktywność: Na siłownię nie miałam energii, więc był spacer kampinosie 1h- pierwszy raz byłam
Brzuch: Jest obecny. Jelita ciągle coś tam dawają się we znaki ale moim zdaniem typowo ciążowo, więc nie robię z tego halo. A zdjęcia brzuszka zrobiłam to wrzucę jak będę w domu. Brzuszek rośnie już ewidentnie :D
Samopoczucie: Jak przy jesiennym przesileniu
Suplementy: mama DHA
Śniadanie: Galaretka z kurczakiem i jajkiem (z rosołu został więc sobie wymyśliłam galaretę)+ pół tortilli z mielonym
Przekąska: Twaróg z rodzynkami, kakao i jabłkiem
Obiad: Stek z antrykotu, frytki pieczone, sałatka z buraka, fety i słonecznika (z miodem, cynamonem i octem balsamicznym)
Kolacja: Kanapki z chleba żytniego z szynki z kurczaka i jabłka (sałata, pomidor, rzodkiewka)
21.11 DT
Aktywność: Trening B
Brzuch: Jak na razie ok
Samopoczucie: Średnie na jeża
Suplementy: mama DHA
Śniadanie: Makaron kukurydziany + pesto pomidorowe+ pestki dyni + mozarella (chyba to tłuste wyszło, ale smakowite :P)
Przekąska: Galaretka z kurczaka i jajka + chleb żytni na zakwasie
Obiad: Makaron kukurydziany + sandacz w sosie z pesto, pomidorów i tahini (+ odrobina serka homo naturalnego i parmezanu)
Kolacja: Jak weny nie dostanę to pewnie jakiś omlet :)
Trening B
1. MCNPN 3* 8-12
r. 15x12 35x12 40x10 40x10
r. 20 40x12 40x12 45x12
R. 12 42x12 42x12 42x12
2. podciąganie 3*8-10
32x9 32x8 32x 5+3
8 n 8 p 8 p asysta
27kgx8 32x6+3 32x 6+ 4
3. Wyciskanie na ławce płaskiej 3*10-12
r. 20 30x10 35x 10 35x10
R. 20 30 32.5x 11 32.5
R. 20 30 35 x11 35x 7+ 3
4. wiosłowanie leżąc na ławce skośnej 3*12-15
r.10 15x15 15x15 15x15 wiosłowanie hantlem w podporze
4 8 9 10
7 8 9
5. Monster walk z gumą 3*15
15 15 15 + pulsowanie
15
15
6. Wyciskanie sztangielek siedząc na barki 3*15
5 5 6
6×10+5 5 5
7 7 7
7. Side Plank 3*45 sek
45x3
40 40 -
Piłka
+
1. Robiłam gotową sztangą przez co nie dobijałam do ziemi i mi chwyt puszczał stąd nie dobiłam do max powtórzeń.
2. Szału nie ma ale czucie ok.
3. W pierwszej serii wiedziałam już że nie ma obciążenia po 1,25 na następną serię, więc oszczędziłam trochę siły żeby dać radę z 35 kg w dwóch seriach. To była dobra decyzja. Cieszę się że się udało dobić.
4. Porzuciłam wiosłowanie na ławce- spróbowałam ale nie moja bajka. Przynajmniej nie w tym stanie. Ale przynajmniej w przyjemnością wróciłam do wiosłowania. W takim zakresie powtórzeń to masakra :)
5. Podwójna zielona guma.
6. Ładnie poszło.
7. Liczyłam w głowie :)
8. Zrobione.
I fotki z soboty- widać już masę :P
Obiecałam sobie robić regularne fotki, żeby mieć pogląd na pamiątkę jak się ciało zmieniało.
Niestety inna perspektywa i światło- ewidentnie wolę sobie sama zdjęcia robić :P
Porównanie 6-9 tydzień. Jak porównywałam 6 tydzień z zdjęciami przed ciążą to różnice były ledwo widoczne więc już nie wrzucam :)
Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-11-21 20:15:03
Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-11-21 20:16:10