SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT nolose - poszukiwanie swojej drogi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 53865

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Zacznij moze od 2. Ja biore rano albo wiecz bez goracych napojow czy posilkow. Co do wit B, juz jakis czas temu mialas morfologie wskazujaca na niedobory i to nadal ma miejsce.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 09/11/2016 11:06:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
Poza tym właśnie: kupiłam probiotyki (Sanprobi Super Formuła), ale nadal nie doinformowałam się, jak to działa i jak brać; na opakowaniu jest, że 2-4 kapsułki dziennie, ale jeśli to ma sens, to wolałabym zacząć od mniejszej ilości, nie te 4 - tylko nie wiem, kiedy w takim razie brać, jeśli to w ogóle zasadne?

1 kapsułka rano, 1 wieczorem przed snem
nie popijaj niczym cieplym

ja bym co najmniej miesiac brala 2 kapsulki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
eveline
San probi możesz przez pierwsze dwa tygodnie 2 kapsułki, potem 1.
Odpowiedzi na Twoje pytania czy powinnaś, co powinnaś są trochę trudne, bo dumasz nad wszystkim, że ja wychodząc z Twojego dziennika mam kołowrót w głowie. Zrób intuicyjnie, to chyba się u Ciebie sprawdzi najlepiej.

O rany, jak zwykle kwestia przekazania i odczytania: chodziło mi o to, czy ta ilość (1-2 kapsułki, a nie 4) jest w porządku, czy może powinnam "nie oszczędzać" i brać więcej, bo tak to nic mi to nie da.
A co do intuicji, to może się nie wypowiem


Tetiszeri
Zacznij moze od 2. Ja biore rano albo wiecz bez goracych napojow czy posilkow. Co do wit B, juz jakis czas temu mialas morfologie wskazujaca na niedobory i to nadal ma miejsce.

Hmm... Zapytam jeszcze o to endokrynologa (chociaż chyba poprzednią morfologię widział, ale już nie wiem, co o tym myśleć). A jeszcze chciałabym się dowiedzieć, co konkretniej na to wskazuje?


eveline, paula.cw, Tetiszeri, bziubizus: Dziękuję za odpowiedzi odnośnie brania probiotyków
Tylko jeszcze mam pytanie, czy je się bierze przed czy po jedzeniu czy to nie ma znaczenia?



WTOREK
leki/suple: Novothyral ½; Jodid 100; Selen + wit.E; Ovarin x2;
płyny: woda, pokrzywa x4, wywar z siemienia
W ostatnim to nie pożałowałam sobie węgli.
8.00: makrela 105, basmati 50, sałata lodowa 95, pomidor 90;
12.00: indyk pierś 120, jaglana 50, pestki dyni 15, czeko 90% 10, cukinia 200;
16.00: omlet: jajka 105, mąka gryczana 45, WPC 5, cukinia 195; jabłko 100, brazylisjkie 10, migdały 10;
20.00: indyk pierś 120, siemię 15, Grana Padano 15, basmati 65, jabłko 250, kapusta kiszona 200. [potreningowy]
Senność przed i po treningu (chyba ogólnie za długie prerwy między posiłkami).

Trening:
Pull
1. Wiosło sztangą
(15x12/20x12/25x12/)30x10/35x10/40x6/x6 60s
(20x12/22.5x12/25x12/)27x10/x10/x10/x10/x10 [w rozgrzewkowych przerwy nieliczone, potem 120s x2, 90s x3]
2. Wyciąg dolny obciążenie w funtach
(50x12/)65x10/80x10/95x10 60s [ostatnie serie już bardziej “zapierając się całym ciałem”]
Przyciąganie sznura z wyciągu (bramy) do brzucha stojąc 10x12/15x12/20x10 60s
3. Podciągnięcia na drążku z gumą (22,5-34kg) – niepełne; chwyt neutralny
4.5/3.5/2.5/2.5wolno + 6.5/5.5/3.5 90s+60s [chyba trochę “staranniej” niż poprzednio]
4.5/3.5/2.5 + 7 opuszczeń 90s
Ściąganie drążka górnego nachwytem
20x10/25x10/30x10 60s [ale chyba to wywalę, bo nie czuję tu jakoś super pleców]
---
4. Uginanie młotkowe hantli
(6x15/)8x10/x10/x10 60s
6x10/x12/x12 60s

+”pseudowytrzymka”, obwodowo:
1. przysiady 45s/45s/45s
2. pompki na podwyższeniu 45s/30s/30s
3. pajacyki 45s/60s/60s
4. 45s przerwy

Przy pompkach nie mogłam się dobrze ustawić, chyba bezpieczniejszy by były na podłodze

5a. Unoszenie bioder jednonóż
10/8/10
10/10/10
5b. Brzuch
plank x3
brzuszki na ławce skośnej 8/plank/plank
5c. Łydki na suwnicy
170x12/14/x16 [zapomniałam dołożyć obciążenia :o]
170x10/190x10/210x10 ok. 60s
____________________________________________________________________________
40-45min./40+15min.

Nie wiem, czy wyciągu dolnego nie dać lepiej po podciąganiu/opuszczaniu?

Wieczorem, po treningu, lekki ból/dyskomfort dolnego odcinka pleców.


Dermatolog na włosy poleciła witaminy (Novophane; z tym, że powiedziała, żeby najpierw wykończyć to, co biorę, a mówiłam jej o jodzie, selenie [od endo] i Ovarinie [od gin], więc to chyba taki nie bardzo zamiennik...) i szampon Klorane. Powiedziała, że to najpewniej przez nieustawioną tarczycę plus trochę sezon.


ŚRODA
leki/suple: Novothyral ½; (Jodidu 100 chyba zapomniałam]; Selen + wit. E – skończył się, zapytam o niego endo; Ovarin x2;
płyny: woda, pokrzywa x4 [jest jakieś ograniczenie na pokrzywę?]
7.00: wątroba indyka 110, basmati 35, mandarynka 60, kapusta kiszona 100;
11.00: indyk pierś 100, jaglana 50, brazylijskie 15, cukinia 200;
14.15: kefir 390, jabłko 115; [senność po, ale to w sumie nic dziwnego]
16.15: omlet: jajka 105, mąka gryczana 45, WPC 5, cukinia 195; migdały 20, mandarynka ~50, resztka kefiru;
20.30: jajka wiejskie x3, chleb 50, jabłko 55, marchew 160, ogórek kiszony 135, sałata lodowa 40.

Lekkie DOMSy pleców w okolicach łopatek, okołopachowe , bicepsów i odrobinę brzucha. Poza tym trochę czułam barki, może to po tych (nieudolnych) pompkach.


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-11-09 23:04:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Nolose pierwsze moje zdanie dotyczyło probiotyków a cała reszta pozostałych rozmyślań m.in. na temat warzyw i coś tam jeszcze analizowałas
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Nolose, po obnizonych PLT, podniesionym PLCR i MPV. Akurat kwas foliowy i B12 uczestnicza w tworzeniu i dojrzewaniu krwinek. Poza tym samopoczucie, lecace wlosy to rowniez grupa B, a nie tylko zelazo czy niedoczynnosc.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
Tetiszeri
Nolose, po obnizonych PLT, podniesionym PLCR i MPV. Akurat kwas foliowy i B12 uczestnicza w tworzeniu i dojrzewaniu krwinek. Poza tym samopoczucie, lecace wlosy to rowniez grupa B, a nie tylko zelazo czy niedoczynnosc.


no dokłądnie
pisałam o tym, że warto właczyć grupę b do suplementacji
nie rozumiem tłumacenia i tak już łykam za dużo supli
to by sie bardziej przydało niż ten jod,

a co do jodu nie jestem przekonana
opinie są podzielone
ja przez pewnien czas brałam i było gorzej niż wczesniej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
eveline: Ok, to widocznie nie zrozumiałam.
Aczkolwiek wydaje mi się, że dziennik jest też od tego, żeby sobie różne obserwacje zapisywać.


Tetiszeri: O, dziękuję (chociaż w sumie się na tym nie znam ).
A właśnie, to ważna informacja, że wit. B12 i kwas foliowy są też znaczące jeśli chodzi o samopoczucie i włosy, bo jakoś głównie obwinia się o to tarczycę, no i moja rodzinna też zawsze "wyciąga" żelazo. (Ja to po badaniach myślałam, że jeszcze wit. D - szczególnie, że ją niemal ciągle suplementuję, ale nie spotkałam się z przypisaniem temu jakiegoś dużego znaczenia.)
Akurat endo też wspomniał o wit. B i kwasie foliowym, tak więc tym bardziej zacznę je brać.


bziubzius: Z suplami to nie wiem, na ile to skuteczne, a na ile łykam bez sensu. [edit: A przy tylu środkach trudno będzie ustalić, co działa. A poza tym i ta wit D, i też wit. B6 i B12 są już w Ovarinie...] No ale cośtam i tak jeszcze powłączam.
Akurat endo powiedział, żeby już nie brać jodu właśnie. [niżej wpisałam zalecenia od niego]
No i wit. B zacznę dodatkowo brać, jw.



CZWARTEK
leki/suple: Novothyral ½; Jodid 100 – ostatni i mam już nie brać; Ovarin x2; Glucophage XR 750;
+ kozieradka na włosy
płyny: woda, pokrzywa x5, wywar z siemienia lnianego
W ostatnim zapchałam objętościowo uczucie “coś bym jeszcze zjadła”; może jakbym liczyła, to by to inaczej wyglądało... a może wcale nie.
8.45: wątroba indyka 140, jaglana 50, ogórki kiszone 160;
12.20: omlet: jajka 105, mąka gryczana 45, WPC 5, cukinia 195; jabłko 65, pestki dyni 15;
16.20: indyk pierś 100, basmati 50, awokado 65, siemię lniane 10, kapusta kiszona 190 [gotowana na łopatce i żeberku];
20.20: indyk pierś 100, basmati 35, mandarynki 140, jabłko 115, czekolada 90% 10, wiórki koko 15, marchewka + jakieś warzywa (nie zapisałam sobie). [potreningowy]

Trening
Push
0. MC
--- [tym razem bez MC, bo inny układ treningów w tygodniu]
(20x12/40x12/)50x10/60x10/70x8 120s [paski od 60kg]
1. Pompki
10/7/6/6 60s [wyjątkowo ciężko, chyba poprzedni trening pleców wpłynął na całą górę]
12/10/7/7 60s
2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
(8x12/)10x12/12x12/14x12 60s
(8x12/)10x12/12x12/14x9 60s
3a. Wyciskanie sztangielek siedząc
6x12/8x12/x12
6x12/8x12/x10 [nie brałam 10-ek po 2. serii, bo i tak paliło]
3b. Unoszenie ramion bokiem
1.25x15/x15/x15 [ciężko]
0.5x15/1.5x12/1.25x15 60s [1.5kg to za dużo, robione na siłę]
4a. Odwrotne pompki
15/13/15 [nie maks, bo już od 1. powt. ciągnęły mięśnie]
20/12/15 90s
4b. Spięcia brzucha
---
15/15
5. Jeżyki
jako 4b. 25x20/30x20/x20
25x20/30x20/x20 60s [30 to już graniczne obciążenie do używania tylko brzucha]
6. Łydki na suwnicy (obciążenie w funtach)
--- [bo były 2 dni temu]
190x16/x12/x13 60s
____________________________________________________________________
55min./35min.
Jakoś tak krótko wyszło, to wlazłam jeszcze na orbiego na 10 minut. :O

Tym razem jako 2. w tygodniu Push, a nie Nogi, bo jakoś czułam dwugłowe – a we wtorek na dół robiłam jedynie wznosy bioder jednonóż bez obciążenia (no i w wytrzymce przysiady, też bez obciążenia)…

Czyli nadal nie wiem, jak rozłożyć (i ułożyć) te treningi, a przydałoby się coś ustalić, żeby jakoś sensownie progresować
1. opcja: wtorek w Pull same plecy, bez żadnych dodatków na nogi//piątek Nogi//sobota Push.
2. opcja: wtorek Pull plecy + jakieś wznosy bioder np.//piątek Push//sobota Nogi?
Wklejam bardziej 1. opcję i liczę na opinie:

(w nawiasach serie rozgrzewkowe)
Pull (wtorek)
1. Wiosło sztangą (12/12/)10/10/10/10 60s
2. Wyciąg dolny 10/10/10 60s
3. Podciągania z gumą uchwyt neutralny 4xmax + opuszczania 2-3xmax 90s+60s
(4. Ściąganie drążka górnego wyciągu podchwytem do brzucha 12/12/12 60s)
5. Uginanie młotkowe (15/)12/12/12 lub (15/)10/10/10 60s
6. Plank 3xmax 60s?45s?

Nogi (piątek)
1. MC (12/12/)10/10/10/10 120s, lub więcej
2. Suwnica (12/)12/12/12
3. Wykroki chodzone (12/)12/12/12 60s
4. American DL 15/15/15 60s
5. Wznosy łydek siedząc zakres?

Push (sobota)
1. Pompki 4xmax 60s?90s?
2. Wyciskanie sztangielek na skosie (12/)12/12/12 60s
3a. Wyciskanie sztangielek siedząc 12/12/12
3b. Wznosy ramion bokiem 15/15/15 90s
4a. Odwrotne pompki 3xmax
4b. Jeżyki 3x20 30s
5. Wyciskanie sztangi wąsko zakres? 12/12/12?
(6. Coś jeszcze na brzuch)

Dobór i układ ćwiczeń, powtórzenia i przerwy wyglądają sensownie?



A po wizycie u endo:
-zmiana na Novothyral 1/3 + Euthyrox N25;
-mam już nie brać jodu
-ani selenu (skoro i tak on i orzechy brazylijskie nie pomagają na konwersję, to mam zostać przy samych orzechach);
-była też mowa o wit. B i kwasie foliowym, tak więc tym bardziej je włączę;
Ovarin nadal brać;
-włączyć Vigantol;
-włączyć ten Glucophage XR 750 – to na poprawę wrażliwości insulinowej, może też dzięki temu wystąpić owulacja (co prawda nie wiem, jak sprawdzę tę ewentualną poprawę, ale może skutkami: czy tą owulacją, czy też jakimś odtłuszczeniem brzucha...);
-dodatkowo włączę jeszcze te probiotyki, ale to już tylko stąd, nie od lekarza.

Kontrola tarczycy za 1-3 miesiące, w zależności od samopoczucia. (Jak przypomniałam, jak straciłam @, endo powiedział, żeby też wtedy przy okazji zbadać kortyzol o 8 rano.)
Ale ogólnie brak @ nie wynika wyłącznie z tarczycy i mam znaleźć “dobrego ginekologa”... To jak aktualne zalecenia nie pomogą, pójdę do innego/innej gin niż dotychczas, a póki co zobaczę, czy powyższe zmiany podziałają.


PIĄTEK
leki/suple: Novothyral 1/3 + Euthyrox N25; Ovarin x2; Glucophage XR 750;
płyny: woda, pokrzywa x6
3 posiłki, ostatnim trochę dobijałam; może to niedobrze, że akurat ostatnim.
12.00: jajka wiejskie x3, chleb 60, jabłko 140, kapusta kiszona 150;
15.30: mozzarella 95, ziemniaki 200, jabłko 100, sałata lodowa 160, pomidor 30;
19.30: makrela wędzona 150, basmati 35, jabłko 260, sałata lodowa 125, pomidor 75, cebula.

Jak zawsze wstaję zaraz po obudzeniu, to dziś przez ponad pół godziny nie mogłam zwlec się z łóżka, czułam taką niemoc.

Typowych, ciągnących DOMSów brak, ale jakby zmęczone barki no i oczywiście nogi, nie wiadomo skąd (a rozciągam je po treningu, teraz to nawet nie tylko po treningu nóg, nie wiem, może to z czasem jakoś podziała?).


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-11-12 13:05:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
SOBOTA
leki/suple: Novothyral 1/3 + Euthyrox N25; Ovarin x2; Folik, wit. B12 (10 µg) oraz Vigantol (2 krople) – wprowadzam; Glucophage XR 750;
+ kozieradka na włosy [wczoraj i dziś]
płyny: woda, woda z gotowania cukinii, trochę wody z brokułu, pokrzywa x3
10.45: jajka wiejskie x3, chleb 50, jabłko 155, cukinia 200;
14.15: mozzarella 100, quinoa 50, mandarynka 80, cukinia 125;
17.45: indyk pierś 105, jaglana 50, jabłko 120, pietruszka 55, Grana Padano 15, ogórki kiszone 80; [potreningowy]
21.15: indyk pierś 125, jaglana 50, jabłko 110, mandarynki 100, marchew 155, wiórki koko 15, olej koko 10, brokuł.

Trening:
Nogi
1. MC
(35x12/45x12/)55x10/60x6/x10/65x10/70x?8? (60s/)120+s [paski po 60x6]
2. Suwnica (obciążenie w funtach)
170x12/190x12/210x12/230x?10? 60s
3. Wykroki chodzone
10x12/12x12/14x12/16x6+4 60+s [chwyt: 12 jeszcze w miarę, 14 już gorzej, a 16 aż na chwilę odłożyłam]
4. American DL
15x15/25x15/35x12/x15 60s/60s/75s/75s [paski z 35kg; wywalam to, za bardzo pracują przedramiona]
5. Wznosy łydek przy suwnicy Smitha siedząc
0x20/5x20/10x20/15x20 60s [“0” to sama sztanga, bo nie wiem, ile waży]
______________________________________________________________________________
55min.

Suuper trening, porządnie się zmęczyłam.

Jedynie zamiast American DL wstawiłabym coś bardziej ukierunkowane stricte na pośladki: pomyślałam o wykopach na suwnicy Smitha (?), to je następnym razem spróbuję. Ewentualnie jak będzie słabo w(y)chodziło, to jeszcze mam w zanadrzu odwodzenia nóg z gumą. O, i co do gumy, to przypomniało mi się X-band walk! Może dałabym je po tych wykopach lub odwodzeniach (jak mi jeszcze siły zostanie ) [a jeszcze w temacie to natknęłam się na przysiad wykroczny, też kiedyś bym go sprawdziła, bo wydaje się ciekawym ćwiczeniem – ale to chyba najwyżej już w jakimś kolejnym planie]

Co do bujania w wykrokach, o które pytała bziubzius: z 12-kami i 14-kami zachwiałam się ze dwa razy, a 16-ki okazały się za ciężkie dla przedramion. Także chyba mogę robić z 12, 14kg?


NIEDZIELA
leki/suple: Novothyral 1/3 + Euthyrox N25; Vigantol; Folik; wit. B12; Ovarin x2; Sanprobi x2; Glucophage XR 750;
+ kozieradka na włosy
płyny: woda, pokrzywa x3, mięta z jabłkiem, trochę bulionu ze schabu, wywar z siemienia lnianego, trochę wody z kapusty
10.45: jajka wiejskie 190, chleb 55, mandarynki 85, sałata lodowa 125, pomidor 35;
14.45: schab 135, jaglana 50, awokado 45, brazylijskie 5, kapusta kiszona 200;
17.45: kefir 390, pestki dyni 20, mandarynki 90; [po bulgotanie w jelitach – chyba niefortunne połączenie produktów]
20.45: indyk pierś 100, kilka kawałków łopatki/żeberka z kapusty, siemię lniane 15, czeko 90% 10, mandarynka 40, kapusta kiszona.

Aha, co do nieliczonej miski, to trochę zajmuje mi głowę, bo i tak to sobie na oko przeliczam, żeby wychodziło w miarę sensownie, więc nie wiem, czy nie lepiej by było jednak wklepywać produkty w dziennik - może też wtedy prędzej coś bym mogła zaobserwować/ustalić. Tak więc od jutra spróbuję z tej strony i zobaczę, jak to będzie teraz wyglądać, ale w razie czego postaram się być elastyczna. I co by nie mówić, nieliczenie trochę “przewietrzyło mi głowę” i pozwoliło patrzeć na makro bardziej “mniej więcej”, a nie tak skrupulatnie, także na plus. [A jakbym wariowała, proszę się nie krępować z wytykaniem tego; niby inaczej to wygląda z mojej strony, bo liczy się podejście itp., ale czasem coś może być do zastanowienia.]

+ niecała 1h na trampolinach itp. I byłaby to świetna forma aktywności ruchowej gdyby nie to, że gdzieś w drugiej połowie skakania zaczął mnie trochę boleć kręgosłup (wysokość pośrodku, a strona bardziej lewa)…

Ciągnące DOMSy pośladków [na nie przydałoby się jeszcze jakieś ćwiczenie na bok, także X-band walk powinien się sprawdzić ] i dwugłowych.


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-11-13 22:13:24
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Mnie te trampoliny pod względem zdrowotnym nie przekonują. Ale czasem dla rozrywki czemu nie :)

A skoro wywołujesz do uwag, to wiesz... Ja to pisałam Ci już wcześniej, że ta Twoja wersja to nie jest dokładnie nieliczenie bo ważysz wszystko i to nadal dość dokładnie. Prawdziwe przewietrzenie głowy byłoby jakbyś w ogóle sobie poluzowała trochę z kontrolą. No ale to moje zdanie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
I ja się wtrącę i poprę Paulę. Wypiski od razu byłyby trzy razy krótsze (może dałoby się je nawet wtedy przeczytać w całości) i byłoby widać, że rzeczywiście znalazłaś w życiu coś ważniejszego niż ważenie ryżu.
Co do trampolin - nie byłam i nie zamierzam się wybierać, ale w kwestii zdrowia to są tutaj dwa fronty. Z jednej strony mowa jest o przeciążaniu kręgosłupa poprzez ciągły impakt pionowy oraz osłabienie mięśni dna miednicy przez ciągłe wstrząsy. Z drugiej jednak pojawia się idea świadomego treningu (powstał nawet specjalny program treningowy), w którym bazuje się na mocnym trzymaniu całego core, wykorzystywanie elementów stabilizacji itp. To tak w skrócie. Osobiście uważam, że ta druga strona to już zbędne wymysły, bo wzmacniać core można na milion innych i lepszych moim zdaniem sposób, ale w końcu nowości mają branie to cały czas będą wymyślać coś nowego. Biznes to biznes ale to tak w ramach ciekawostki tylko piszę.
3
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jaki spalacz teraz?

Następny temat

Mój pierwszy raz z siłownią

WHEY premium