[BLOG]Czikita007

Nie wtedy jak dodawałam wynik z krokomierza to jeszcze roweru nie miałam
Wołowinka w formie mięsa mielonego uformowanego tak jak do burgera
Wiesz, dałam w zeszłym tygodniu nogom nieźle popalić, niech sobie odpoczną w tym troszkę

Wieeem, żarcik
Noo, takiego burgera to ja rozumiem i cenię- tez zrobię w weekend
Jasne, że niech odpoczywają- ja szalałem, wprawdzie jakiś czas temu i teraz wyszło...

Weekend szybko minął. Byłam turystką W niedzielę, tak jak mówiłam treningu nie zrobiłam, ale żyć mi to nie dało, i mimo aktywnych ostatnich dni, dziś coś dołożyłam

PONIEDZIAŁEK KLATKA, BICEPS, NOGI

1. WYCISKANIE SZTANGI SKOS 30 kg
2A WYPYCHANIE SUWNICY OK 90 kg
2B UGINANIE RAMION 17 kg

i ok 12 tyś kroków

Miska hm hm dziś to nie bede pisać. Tak średnio fit powiedzmy, że w 80 %

Łikendowe krajobrazy z Helu







Zmieniony przez - czikita007 w dniu 2016-08-15 23:23:17

Pięknie, urlop na karku to zajawka się przyda

Tomku nie urlop a dłuższy weekend
______________________
WTOREK PLECY

1. PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU Z NOGAMI NA ŁAWCE
2.WIOSŁO SZTANGĄ LEŻĄC NA ŁAWCE 32 kg
+ rower przez dzień ok 15 km

Po wczoraj żadnych większych bóli mięśniowych. Ochota i siły na dzisiaj były. Podciąganie niby z nogami na ławce, ale tyłek trochę waży bo łatwo nie było

Miska
chleb żytni, masło, domwa wędlina, ser zółty, warzywa + kawa z mlekiem
zupa jarzynowa+ klopsiki, ziemniaki, surówka z marchewki
omlet z bananem i jogurtem naturalnym
indyk, kasza, masło, warzywa

Ale u mnie urlop! I to ponad 2tyg
O! Jest moje ulubione ćwiczenie- wiosło sztangą na ławce Wiosłujesz do klatki, czy bardziej w stronę brzucha? (o ile konstrukcja ławki nie trzyma)

Akurat wtedy robiłam bardziej do brzucha. Ale jak ławka jest fajna lubię wiosłować bardziej do klatki piersiowej. Chyba wtedy najlepiej czuję górną część pleców.

________________________________
CZWARTEK NOKI

1, MC SUMO 50kg
2.SUWNICA 70 kg
3. WZNOSY BIODER ZE SZTANGĄ LEŻĄC NA PODŁODZE 50 kg
+ ok 8 tys kroków przez dzień

Deszczowa pogoda odbiera mi całą radość życia powrotu rowerem z pracy
Po wczoraj mam poważne postanowienie. Rolowanie dolnych części ciała. Siedzenie prosto zawsze i wszędzie oraz ćwiczenia mobilności dolnych części ciała. No cholercia.. mam większe czucie w prawym pośladku, lewy ewidentnie zblokowany.

Miska
standardowo kanapeczki (chleb zytni, masło, ser żółty, domowa szynka, warzywa + kawa
zupa pieczarkowa + stek z cebulką na maśle, ziemniaki, surówka
omlet z jogurtem naturalnym i mango <3
indyk, kasza, masło, warywa

Kawa z ekspresu mi się przepiła. Wracam do czarnej zwykłej fusiary.

W ostatni tydzień sierpnia planuję tygodniowy off od treningu siłowego.
A jutro sprawdzimy czy coś tam schudłam

Pokaż fotę to powiem Ci czy schudłaś

koleżance w pracy druga jej powiedziała że zdrowo wygląda to ta się przestraszyła że jest gruba


Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2016-08-19 09:06:56

Fusiara zawsze na propsie!
Choć o ekspresie marzę
Zupa pieczarkowa, uwielbiam!
Foty byłyby dobrym pomysłem

to gdzie ja tam skończyłam??

To tak nie schudłam dodatkowy trening nóg mnie nie odchudził. Ale chyba zapobiegł spasieniu bo pół kg na 2 tygodnie to raczej wahania wody xD co tam, ja jestem zadowolona. Ćwiczę, od weekendu do weekendu sobie pozwolę na takie tam różne przysmaki, których lepiej w sportowym dzienniku nie ujmować i nawet w miarę wyglądam xd

PIĄTEK SOBOTA
DNT

NIEDZIIELA NOGI

1. przysiad przedni 42kg
2. przysiad tylni 37 kg
3. wykroki chodzone 10 kg x 2s
Miska

przypomniałam sobie Biodro mi prawe ucieka w tył. Muszę pilnować by mi nie uciekało, i mobilnośc lewego poprawić. Jak biodro prawe i uciekało w tył automatycznie ta częśc była bardziej wypięta i stąd większe czucie i dysproporcje.