SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Kettle i inne :-)

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 698495

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
panteon


Metod na obniżenie stresu nie znam... nie takie które działają na dłuższą metę...

)


Regularne uprawianie sportów obniża stres :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Wszedł kolejny trening:



CLEAN-PRESS-SQUAT (2x20kg) - 2x(4,5,5)
+
wyciskanie pochylone:
(20) - 3/3, 1/1
(28) - 2x1/1
- może niepotrzebnie, ale nie mam mocy i chciałem się dowartościować..

Ciężko idzie.
Urlop i remont trochę mi namieszał i pierwsze 3 tygodnie programu zajęło mi 4 tygodnie (i jeden dzień!).
Nadal sety do 5 idą bardzo opornie - te ostatnie powtórzenia!!
Nie dość, że kondycja gdzieś tam z biegiem lat znikła, to jeszcze siła spadła..

Jak tak czytam jak inni cisną - 2x28 w kompleksach, czy SSST, bestie.. ech...

Miska - nawet ładna, ale może to przez nią brak sił.
Węgle - niewiele, głównie to jakieś 1-2 jabłka, 1 banan, garstka rodzynek...
Białko - niewiele jem mięsa, 3-6 jaj dziennie
Tłuszcze - a no z boczku, z masła klarowanego, z kokosa czasem (niewiele), z kawy z masłem, resztka oleju lnianego.

Próbuję oszukać żołądek - a to zamiast prawilnego posiłku zjem sobie jogurt grecki z rodzynkami (polecam spróbować, tylko rodzynki muszą być dobre!), a to szklanka soku pomidorowego (z kartonu; czasem dodaję mielone nasiona sezamu, siemienia, czarnuszkę - w ogóle, to tej czarnuszki zeżarłem pół kilograma już (tak, zważyłem ile mi zostało, to wiem!) i nic nie czuję).

W diecie założenia mam takie:
- mało węgli - tak do 100g
- białko - też nie jakoś specjalnie dużo - do 100g (jaja, kurak, wieprzowina, twaróg/serek wiejski przycinam do minimum)
- tłuszcze - podzielone zdania są... nasycone jeść/nie jeść.. Nie boję się tłuszczu, ale nie dowalam na siłę (jak to ktoś robił, że jak przyszedł głód, to plaster masła szamał)

Waga rano 74,6kg - miałem prany dywan - może to ma wpływ, bo coś mało.. Ale od poniedziałku lecę bez śmiecia i LC
Brzuch - jeszcze nie zszedł do stanu przedurlopowego..

Tak się bujam pomiędzy tłuszczówką, paleo (jednak te owoce czasem bym zjadł), a dietą samuraja (czyli paleo z dodatkiem bezglutenowych zbóż okołotreningowo).
W ogóle, to okołotreningowe posiłki u mnie to bez sensu. Ani masy nie robię, ani kondycyjnie się nie wypompowuję.. Dzisiaj zjadłem zupę, leczo i pulpety..

No i tyle.

Oglądam olimpiadę - judo, gimnastyka sportowa mężczyzn - akurat te dyscypliny są tak w godzinach 21-23, gdzie mam chwilę spokoju, żeby przysiąść Dzisiaj też polecam! Zwłaszcza gimnastykę jeśli ktoś lubi trening z masą ciała

Ciekawostka - wczoraj oglądałem chwilę siedmioosobowe rugby - mecz trwa 2x7min Nieźle brzmi..
Na różnych rzeczach się zatrzymuję, ale judo, gimnastyka - to mnie najbardziej interesuje, bo nie ma tego na co dzień w tv. Boksu amatorskiego jakoś nie lubię (a zawodowy lubię!), a jeszcze zapasy mnie interesują, ale nie wiem jakie tam są zasady - te punkty, wózki, mosty.. Ale lubię pooglądać takich gladiatorów Maciek trykot zapaśniczy ma, wagę robi, może na olimpiadzie 2020...

Wpis nieco dłuższy, bo dawno nie było! Już nawet powiadomki z własnego dziennika mi zniknęły!

EDIT:
Judo - piękna sprawa (-78kg kobiet i -100kg mężczyzn) - było wszystko - rzuty na plecy, duszenia, dźwignie.. Dlaczego tego nie pokazują w telewizji częściej niż co 4 lata??


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-08-11 22:55:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
Zawsze lubiłem oglądać judo, zapasy, ciężary na Igrzyskach. A teraz jakoś brak czasu i z tej olimpiady mało widziałem. Największe wrażenie to zrobiły na mnie nasze siatkarki plażowe

Nie wiem, czy to tylko moje wrażenie, czy tak faktycznie jest - więcej pokazują jakiegoś gadania pseudoekspertów niż zawodów. Wczoraj finałowa walka judo do 100kg, nawet powtórki najważniejszej akcji nie było! A ja już taki śpiący, nawet dobrze nie zdążyłem zarejestrować...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Trening 10. Półmetek.



CLEAN-PRESS-SQUAT (2x20kg) - 2x(4,5,5)
+
wyciskanie pochylone:
(20) - 2/2, 3/3


Teraz trochę z górki będzie..

Ledwo mi te "piątki" wchodzą, także nie wiem co będzie z "szóstkami", a drabiny 3-5-7 czy 3-6-9 o których myślałem już poszły w niepamięć!!

5x5 i 10x5 to ja teraz mogę robić z kulami 2x20, a nie 2x24... Zobaczymy. Trochę się wpakowałem z tym programem. Znaczy program spoko, ale rozciągnęło mi się to wszystko.. Szkoda mi go jednak przerywać.. kaprys.. chwilowy spadek nastroju..

Właściwie teraz jest coś na kształt 6x5 w każdym ćwiczeniu, tyle że nieco udziwnione prze to, że jest to w kompleksie.
Dzisiaj to dokładniej było - 4,5,5,4,5,5..

Trochę mi się nudzi i ciężko jest... Bardziej ciężko niż nudno.
Może jem za mało.. Tydzień miski dosyć czystej, dopiero wczoraj wieczorem zacheatowałem


Polecam multimedia z dzisiaj:

http://sport.tvp.pl/rio/26561388/gimnastyka-cwiczenia-na-kolkach-zloto-petrouniasa

Oglądałem trochę zapasy - coś tam kumam, ale z tego co komentator mówi - to chyba sami sędziowie mają problemy z punktowaniem i ogólnie - z przepisami..


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-08-15 22:55:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 278 Wiek 44 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 11732
Zapasy super. Chlopy silne jak konie. A final kolek miodzio. Jakie oni maja lapy!

dzienniczek - rower, bieganie, pływanie, kalistenika i inne

http://www.sfd.pl/DT_Struc__crossfit,_rower,_bieganie-t1121315.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
JUDO/ZAPASY

W zapasach widać mają ograniczenia wagowe - do 130kg, a w judo jest kategoria +100kg. No i wyszedł taki kolos - 160kg i nikt mu nie mógł niczego zrobić..
Panie +78 też podobnie - oczekiwanie aż jedna się przewróci, a druga na niej się położy - i po walce..
Taki sport.. Za to wszystko "do X kg" już mi się podobało!

W piątek-sobotę-niedzielę będą zapasy w stylu wolnym, które bardziej mi się podobają.

Sylwetki goście mają spoko - zwłaszcza Ci ograniczeni wagą. Sprawni też są mega! Silni i w ogóle.. Tylko te uszy

GIMNASTYKA

Ringi to coś niepojętego.. człowiek ma problemy ze staniem na rękach, a tam - robi 100 obrotów, przerzutów i zatrzymuje się w staniu na rękach. Albo krzyż, samolo, te wagi przodem/tyłem.. Ech..

Podobnie z ćwiczeniami na drążku mężczyzn:

http://sport.tvp.pl/rio/26510257/genialny-uchimura-zobacz-popis-japonczyka-na-drazku

Zresztą - wszystko jest bardzo ciężkie i efektowne w wykonaniu na olimpiadzie..
Trochę ćwiczenia na planszy mi nie podchodzą - te przeskoki taneczne, ale tylko to. Salta, cały ten break dance - no, super..
Poręcze równoległe - siniaki na bicepsach, to już w ogóle nieludzkie jest.. Robią salta i takie tam i lądują ramionami na poręczach.

Siła. Sprawność. Piękno (wykonania).

Co do sylwetek - łapy i plecy ogromne, ale sami goście niewielcy i zaburzone proporcje mają, bo nóżki chudziutkie (niepotrzebne obciążenie, jak u wspinaczy przykładowo).

Szacunek dla wszystkich!! Żeby nie było, że marudzę. Obiektywnie (chyba subiektywnie!) oceniam różne aspekty, ale całościowo gratuluję każdemu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
9.00 - Kawa z masłem (45g)
11-12.30 - orlik - niespecjalnie tam ganiałem, ale trochę pokopałem i porzucałem (bez dwutaktów!)
12.45-13.15 - KETTLE
13.30 - 2x hamburger - mielone wołowe + 2 kajzerki i sporo warzyw
19 (! późno, ale w pracy byłem zarobiony i jakoś nie było ochoty na posiłek) - omlet: wiórki kokosowe (sporo) + 3 jaja + garstka rodzynek ---> ledwo zmieściłem
21.30 - dojadłem po młodym garstkę makaronu i pulpeta..
Zapiję jeszcze melisę z miętą - dobrze mi się po tym śpi (melisa jako baza, a mięta dla smaku, sporo mniej).

Mało w misce. Mniej więcej tak jadam. 3 większe posiłki, akurat dzisiaj 2 wpadły (hamburgery skromne!).
Drugi tydzień o świcie popijam kawę z masłem jako śniadanie... Sił nie ma, fat nie leci.. Jem LC - węgle głównie na kolację, chyba że po treningu, ale te treningi to takie średnie są.. Słabe.. Nie jestem zadowolony, bo zabierają mi siłę a nie dają. Poprzednio był ogień, a teraz bieda jest.. Już z górki, to trzymam się planu, a potem zmieniam na 5x5-10x5-10x10 - coś w ten deseń (FBW, PPL, GÓRA/DÓŁ - jeszcze nie wiem).
Przydałoby się też nieco balistyki, ale nie chcę zapluć świeżo pomalowanych ścian..

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
panteon
9.00 - Kawa z masłem (45g)
11-12.30 - orlik - niespecjalnie tam ganiałem, ale trochę pokopałem i porzucałem (bez dwutaktów!)
12.45-13.15 - KETTLE
13.30 - 2x hamburger - mielone wołowe + 2 kajzerki i sporo warzyw
19 (! późno, ale w pracy byłem zarobiony i jakoś nie było ochoty na posiłek) - omlet: wiórki kokosowe (sporo) + 3 jaja + garstka rodzynek ---> ledwo zmieściłem
21.30 - dojadłem po młodym garstkę makaronu i pulpeta..
Zapiję jeszcze melisę z miętą - dobrze mi się po tym śpi (melisa jako baza, a mięta dla smaku, sporo mniej).

Mało w misce. Mniej więcej tak jadam. 3 większe posiłki, akurat dzisiaj 2 wpadły (hamburgery skromne!).



Mało i byle jak. Rano trochę tłuszczu, w południe wątpliwej jakości wołowina plus trochę węgli z dużą ilością polepszaczy, kolacja bez ładu i składu i przekąska na noc. Nie będzie z tego ni siły na treningi ni jakielkolwiek poprawy sylwetki.
Stres Cię zeżre.

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Kolacja - paleoomlet
Szybko się robi, można zjeść rękami, syci = idealny do pracy
W nim jeszcze jeden banan był, zapomniałem dopisać..

Staram się jeść mniej..
niskowęglowodanowo..
wysokotłuszczowo (bez dowalania tłuszczu wszędzie!)
bezzbożowo - w miarę..
i beztwarogowo - w miarę..

Głodny nie chodzę, ale bywam..
Śmieci udało się obciąć póki co.

Jak to poprawić? Takie akcje jak u Ciebie to u mnie nie przejdą niestety...

--------

Dziś pooglądałem trochę panie - walczyły w stylu wolnym. Wygrała Japonka (do58kg) i jest to jej CZWARTY złoty medal olimpijski (ma jeszcze w szafce koło łóżka DZIESIĘĆ medali mistrzostw świata - złotych..). 3 walki rozstrzygnęły się 5s przed zakończeniem.

Szajba, wczoraj w piłkę ręczną grały blondyny - ze Szwecji i z Norwegii - chwilę oglądałem, fajny mecz

Nawet jakaś taka dziwna konkurencja była - skoki na trampolinie..


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-08-17 23:42:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 54 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7290
@Panteon-Staram się jeść mniej..
niskowęglowodanowo..
wysokotłuszczowo (bez dowalania tłuszczu wszędzie!)
bezzbożowo - w miarę..
i beztwarogowo - w miarę..


Tu masz ciekawe przepisy na różne smakołyki diety Optymalnej czyli tłuszczowej.

http://www.stachurska.eu/?p=13729

Są również przepisy na "pieczywo optymalne" które jest wygodne do sporządzenia np.kanapek do pracy

http://olalalchf.pl/?p=558
Jedzenie może być smaczne i pożywne a nie kawa z masłem fuj. To już lepiej z tłustą śmietaną i odrobiną czekolady. Może ci się przyda.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014

Następny temat

Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

WHEY premium