1.Przysiad ze sztangą na barkach
50kgx12, 70x10, 80x10, 90x8, 100x4 +2,5kg
2. Ściąganie drążka w szerokim chwycie
40kgx18, 45x15, 50x12, 55x10, 60x7 +dodatkowe powtórzenia
3. Wiosło sztangą w opadzie
60kgx12, 70x10, 75x10, 80x6, 85x4 +2,5kg
4. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
45kgx12, 55x10, 65x8, 70x6, 75x4, 45x15 +2,5kg
5. Push Press
35kgx12, 40x10, 45x10, 50x7, 55x5
6. Unoszenie sztangielek przed siebie
13,25kgx12 , 14,5x12, 17x12
7. Uginanie ramion z sztanga lekko łamaną
27,5kgx20, 32,5x15, 37,5x12, 25xmax
8. Wyciskanie wąsko (triceps)
45kgx12, 50x10, 55x8
+Allahy
30kgx20, 35x15, 40x10
Trening spoko wyszedł, o dziwo klatę dziś czułem mimo tego mojego marnego ciężaru, może w końcu ruszy i się wzmocni. W pozostałych ćwiczeniach minimalny progres ciągle do przodu jak nie ciężar to liczba powtórzeń wzrasta.
Dziś ostatnia nocka, zapomniałem sobie karkówkę rozmrozić i przez to olej muszę wypić żeby dobić tłuszcze, nauczkę na następny raz przynajmniej mam ;)