leki/suple: Novothyral ½; Gold - Vit. D max; Chela - Cynk (kupiłam jeszcze ostatnie opakowanie)
płyny: woda (ponad 1,5l), woda z mrożonej fasolki szparagowej
Trochę słabo, że jakbym miała możliwość, to przed 20 bym zasnęła I jakoś bolały mnie nogi, nie wiem, od czego.
Spacerem (dodatkowo) ok. 25min.
ŚRODA
leki/suple: Novothyral ½; Gold - Vit. D max; Chela - Cynk
płyny: woda (ok. 2l), woda z gotowania mrożonej fasolki szparagowej
Wydęcie nie od ciecierzycy. A zwykłe pomidory są teraz naprawdę niesmaczne (zwykle jadłam - i już wiem, że będę jadła - rzymskie/śliwkowe).
Pull
1. MC klasyczny 9/7/5/5/5/5/8/10
55/60/65/70/75/75/65/60 [jakoś trochę obawiam się tych serii z 75kg, stąd nie dokładałam po pierwszej takiej]
55/60/65/70/75x4/75x4/65/60 [ostatnie serie rzeczywiście ciężko; paski chyba od 2. serii]
45x9/55x7/65x5/70x5/75x5/65x8/60x10/55x12 [źle spisany zakres powt.; pierwsze 2 serie lekko i ostatnia; paski chyba od 3. serii]
2. Wiosłowanie sztangielką w podporze 10/10/8/6/6
10/12/14x7.5/14/14 [14kg to na 8 powtórzeń nadal za dużo]
10/12/14/14/14 [te 8 powt. z 14kg gorszą techniką, mniej stabilnie; nie wiem, czy nie lepiej by było niżej zacząć, ale i tak obciążenie mam leszczarskie…]
10/12/14x6/14/14 [z dziennika paula.cw: robione do biodra (i do kieszeni ) = lepiej, bo dotychczas miałam kłopoty z tym ćwiczeniem; niemniej jednak nie wiem, czy nie zbyt szarpane – pooglądam jeszcze filmiki z techniką]
3. Uginanie ramion ze sztangielkami chwyt młotkowy - 12/8/8/16
5/6/8/5
5/6/8x6.5/6x11
5/6/8x6.5/5
4. Brzuch (mała objętość do 4 serii łącznie wszystkiego)
Jeżyki 27.5x20/30x20/32.5x20/35x20 [bardzo się skupiałam, także podczas ruchu w górę starałam się napinać brzuch i chyba było lepiej]
Jeżyki 25x20/27.5x20/30x20/32.5x20 [4. seria mniejsze skupienie = chyba ciągnięcie plecami]
Jeżyki 25x20/30x15/27.5x20/30x20 _______________________________________________________________________________________
45-50min.
1.: jak następnym razem rozłożyć ciężar? Jak już napisałam, jakoś boję się tych serii z 75kg, stąd 55/60/65/70/75/80/65/60 nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Może zaczęłabym wyżej: 57.5/62.5/?/?/?/?/67.5/62.5, tylko niezbyt mam pomysł na te serie po 5 powt.
2.: tu nie wiem, co robić z tą 3. serią, może w takim razie zacznę 12-kami?
3.: nie wiem, czy tu progresować, czy zostawić i jeszcze bardziej skupić się na ruchu? Bo już z 8-kami technika się odrobinę pogarsza; nie chciałabym szybko lecieć z ciężarem – ale też nie zostawać bez sensu.
Senność, chyba szczególnie rano (a obudziłam się bez budzika), przeszła na treningu i trochę po południu. Nie wiem, czy o tym pisałam, ale w ogóle od kilku tygodni budzę się rano, po ok. 7,5-8,5h snu, w weekendy czasem więcej. Wcześniej sypiałam dłużej. Co nie znaczy, że teraz bardziej się wysypiam czy że jestem mniej zmęczona
CZWARTEK
leki/suple: Novothyral ½; Gold - Vit. D max; Chela - Cynk
płyny: woda (ponad 1,5l)
PIĄTEK
leki/suple: Novothyral ½; Gold - Vit. D max; Chela - Cynk
płyny: woda (ponad 2l), woda z gotowania cukinii
Tak patrzę, że jakoś nie poczułam, żeby śniadanie miało tyle kcal. Nie ogarnęłam dobrze posiłków i za późno jadłam.
Nogi
1. Przysiady 9/7/5/5/5/8/10/12
35/40/42.5/45/47.5/42.5/40x9/37.5 [nie jestem pewna powt. w serii z 47.5 i ostatniej; w 1. serii pod piętami 5kg, potem 2.5kg, w 1. serii mega poczułam przód ud, potem już nie tak bardzo; niezbyt podobało mi się odczucie w kolanach – niby nie bolały, ale coś było inaczej]
35/40/42.5/42.5/42.5x4/37.5x7/35x8/30 [tragedia… czułam pupę i dwugłowe, ciężko od początku i przez to też technicznie niepewniej – raczej bardziej leciałam do przodu, stąd nie zwiększałam przy 5powt., a potem to już w ogóle…]
35/40/42.5/45/47.5x4/40/37.5x9/35x11 [z 47.5 bym jeszcze wstała, ale już skończyłam ze względu na mało stabilną postawę]
2. Suwnica 5/5/5/5 (obciążenie w funtach)
230/250/270x4/270x3 [z 270 wypychane rękami i czułam prawe chyba kolano]
210/230/250/270x4 [miałam zacząć wyżej, ale po tych przysiadach wzięłam tyle no i się potem pozytywnie zaskoczyłam]
210/230/250x2/230/230x4 [od 230 pierwsze powtórzenie wypychane rękami]
3. Hip thrust 10/10/10/10
20: 10/10/9/9 [oczywiście palenie, ale już dołożę; zmieniłam sposób zapisu na bardziej czytelny, skoro robię na jednym obciążeniu]
20: 9/8/10/9 [bardzo paliło w pośladkach i dwugłowych]
20: 10/10/9/9
4. Uginanie nóg na maszynie 10/10/10/10 obciążenie w funtach
70/80/90x7/80
70/80/90x5.5/80
70/80x9/80x7.5/80x8
5. Wspięcia na palce jednonóż (jak za lekko to sztangielka w dłoń) 3xmax
12/10/10
11/9/8
10/8/8 [jak widać, nie jest za lekko ;p]
_______________________________________________________________________________________
45min.
1. Zmieniłam podkładki, bo wydawało mi się, że za bardzo pochylam się do przodu, ale może po prostu, jak na tym obrazku, miałam tym razem inną postawę (3. vs 2.) – a było to dla mnie dziwne, bo od zawsze robiłam pełne przysiady. Podobnie z tymi kolanami – nie jestem w stanie tego określić, ale jakoś inaczej je czułam, z tym, że ostatecznie mogły to być po prostu mięśnie w ich okolicach, chociaż nie sądzę. Postaram się nagrać, ale zanim to zrobię, to wziąć pod pięty te 5kg czy 2.5kg? (W sumie butów też nie mam całkiem płaskich…)
4. Lepiej zacząć od 70: 70/80/90/90lub80 czy od 80: 80/80/90/90lub80? W ostatniej serii to 80kg było już trochę lekkie, to domyślam się, że lepiej zacząć wyżej?
Podczas rozgrzewki orbitrek był wyjątkowo ciężki - ciężko mi było oddychać.
Wracając z siłowni, ledwo szłam.
(Dodatkowo) 1+2 przystanki na piechotę (byłoby więcej, ale niestety miałam torbę i bolały mnie plecy ).
Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-04-09 18:04:32