Dziennik Kuby vol. 2

ojan

Jestem tylko praktykiem.
Jeśli byłem przekonany, że czegoś nie da się zrobić a dowiedziono mi, że to się da zrobić to stwierdzam, że moje przekonanie było błędne. Rzeczywistość nakazuje mi zweryfikować mój poprzedni pogląd i każe położyć uszy po sobie i nie rozpowszechniać wcześniejszego przekonania.
(Karnawał trwa nadal.)

Ja nie rozpowszechniam przekonań tylko opisuję doświadczenia, za które ręczę swoim słowem. W około kilkudziesięciu przypadkach, których byłem naocznym świadkiem, nie udało się to nikomu. Dostrzega Pan różnicę czy nie?
Opisałem tylko, że co roku powtarzam taką zabawę z uczniami w tłusty czwartek i co roku wygrywam. Jakbym po filmie Marcina miał zmieniać poglądy na sprawę, to musiałbym wyprzeć się swoich wspomnień. Mało tego. Za rok znowu założę się z uczniami o to samo i 100% (po filmie Marcina na 99%) wygram. Tak zakładam bazując na doświadczeniach z lat ubiegłych.
Jeżeli nam zdrowie dopisze, a w przyszłym roku będzie karnawał, to zapraszam do zabawy. Domowy pączek w garść, stoper, kamera i zobaczy się.

Tak, a potem powiesz, że pączek nie taki? Nie mam domowych pączków - dzisiaj jadłem ten, który przyniosła sąsiadka (oprócz tego żona kupiła 3 szt. ale nie wiem gdzie - jeszcze ich nie jadłem; może jakiś zostanie na jutro?)

Ta dzisiejsza młodzież jest coraz marniejsza!

A właściwie to zaznaczałem, że jest karnawał i czas zabawy. Z góry biję się w piersi!

MaGor

To i ja się pod to jajo podpinam. Jutro, albo nawet dzisiaj spróbuję.

Sniadanie blisko, a ja nie wiem jak zjesc to jajo ;) Prosze o info ;)

Jajo w całości: 15 sekund. Samo żółtko: ... dłużej wyłączałem stoper. Ale... Jajeczko było świeżo z wody. Na zimno mogłoby zamulić. Niemniej jednak białko jest "śliskie" i dość łatwe w przełknięciu.
Panie Janie - karnawał 2017 - w Tłusty Czwartek powtórzymy zabawę. Sam - jak nie jadam takich łakoci - zasiądę przed kamerą. Odłóżmy rozstrzygnięcie.

xzaar77

Pewnie nie sa, ale zamiast tego smiecia moglem zjesc sobie cos z wypiekow zony ;) Niestety mam jak widac niepokorna dusze hazardzisty, dodatkowo wszelkie "nie da sie" odbieram jako strzal w pysk, a oddac zawsze lubilem ;)

A na serio juz, nie jestem ponurakiem, jak ma byc zabawa to niech bedzie ;)

Dobra rzecz i faktycznie nie jesteś ponurakiem
Sam chciałem spróbować, ale mi było żal pączka zerzreć, zamiast się nim delektować.
Ile prób zrobiłeś wcześniej?

xzaar77

kabo9

ten sam myk jest z ugotowanym żółtkiem jajka, trzeba wiedzieć że tylko łyknięcie w całości daje wygraną
po przegryzieniu nie ma szans na wyrobienie się w minutę

No to z rozpedu, bo akurat jajka jem codziennie na sniadanie.. Czego nie dam rady zrobic dokladnie ? ;)

yyyy, zapomniałem

xzaar77

Sniadanie blisko, a ja nie wiem jak zjesc to jajo ;) Prosze o info ;)

chodzi o zjedzenie samego ugotowanego żółtka, żeby było trudniej to nie łykając w całości tylko gryząc


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2016-02-04 22:49:40

Ale się dzieje w Kuby dzienniku, w przyszłym roku kolego organizujemy u Ciebie wyścigi na jedzenie pączków - jest potencjał, żeby to była tradycja forum ten rok wygrał Xzaar.


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-02-05 07:12:45

Takie pączki w minutę to pewnie ze dwa bym wciągnął a jaja czy żółtka to też szybciutko wlatują.Zawsze jadłem bardzo szybko, tym bardziej teraz na redukcji mam ssanie przeogromne.Pączków nie jadłem.

jest motywacja aby dojść do jakiegoś stanu co można takie 2-3 minuty pogrzeszyć

Ronin78

Ale się dzieje w Kuby dzienniku, w przyszłym roku kolego organizujemy u Ciebie wyścigi na jedzenie pączków - jest potencjał, żeby to była tradycja forum ten rok wygrał Xzaar.



Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-02-05 07:12:45

no dziennik ożył jak nigdy