czekam na porownania ! talia ładna fakt ^^ i barki fajne widze jakby jeszcze spadło troche fatu to łooo ale nie wyprzedzam faktow przed podsumowaniem
czekam na porownania ! talia ładna fakt ^^ i barki fajne widze jakby jeszcze spadło troche fatu to łooo ale nie wyprzedzam faktow przed podsumowaniem
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
Dobrze jest Olu,tylko pozowanie do poprawy.
masaaa a nie tam redukcje haha
tyy konczysz redukcje na zime to dziwne :D
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Minęły 3 miesięcy, a dokładniej 3 cykle odkąd postanowiłam przetestować na sobie system dietetyczno-treningowy jakim jest Female Phase Training i tak jak zapowiedziałam, trzeba by było coś tam podsumować.
Pierwszym celem była obserwacja organizmu jak reaguje na takie zmiany dostosowane do fazy cyklu i to myślę wybadałam całkiem nieźle i spostrzeżenia zaprezentuje poniżej.
Drugim celem była lekka redukcja, to już się średnio w mojej opinii udało. Ja chyba potrzebuje kogoś nad sobą , kto by miał na mnie jakiś pomysł.
No i z ciekawszych rzeczy zaobserwowanych u siebie:
1. Największy przyrost siły we wszystkich trzech cyklach miałam w okolicy owulacji. To chyba jakieś ewolucyjne przystosowanie w stylu „patrz samcu jaka jestem silna, urodzę Ci silne i zdrowe dzieci”.
2. Faza lutealna to jest u mnie faza, w której ja powinnam zdecydowanie tylko leżeć i pachnieć. To jest ten czas, w którym ciężko mi było się zmobilizować do treningu i miałam do nich ogólną wewnętrzna niechęć.
3. Jeśli chodzi o PMS to wydaje mi się, że był łagodniejszy, a przynajmniej w kwestii puchnięcia, raz się nawet zdziwiłam, że już mam @.
4. Bardzo mi się podobała ta fluktuacja diety wysokie węgle/niskie węgle w zależności od dominującego hormonu.
Na pewno nie było to monotonne jak trzymanie stałego rozkładu, poza tym nie odczuwałam żadnego głodu do tego stopnia, że aż się zastanawiałam czy z moim ośrodkiem głodu i sytości jest w porządku. Żadnego ssania w żołądku i skręcania się z głodu, w sumie jedynym objawem, że jadłam mniej było mniej siły na treningach.
Przed @ też najmniejszych zachcianek, a jak jadłam wysokowęglowodanowo w tym czasie to zawsze ciągnęło albo do słodkiego albo do tłustego.
5. Co do różnicy w ilości powtórzeń w poszczególnych fazach to już średnio mi się podobało w fazie lutealnej (patrz punkt 2), ale też pewnie miało to jakiś udział w poprzednich obserwacjach no i w tym, że wytrwałam z jednym treningiem 3 miesiące bez specjalnego obrzydzenia.
Dużo spraw mogło się oczywiście pokryć ze zmianą sposobu wspierania tarczycy, ale ogólnie mi się taki system podoba i chętnie bym sobie tak jeszcze poćwiczyła, niekoniecznie z redukcyjnym rozkładem. Fajnie jakby ktoś jeszcze spróbował i się podzielił swoimi spostrzeżeniami.
Ja się czuję świetnie, pomimo mniejszej liczby kcal miałam sporo energii (sił na treningu już mniej, ale to inna sprawa). Zasypiam w 5 min i w nocy praktycznie budze się tylko raz do toalety , a nie jak to było kiedyś – problemy z zaśnięciem i płytki sen. Na regenerację nie narzekam. Koncentracja na najwyższym poziomie, nie mam najmniejszego problemu ze skupieniem się w każdym warunkach. Chwilo trwaj.
No, do rzeczy:
POMIARY
Nawet źle nie wyglądaja:
Biust: 86/83
Pod biustem: 73/70
Talia: 66/63
Pępek:72/68
Biodra:96/93
Uda:53/53
ZDJĘCIA
No i niestety zdjęcia robione w innym świetle, innym miejscu, innym, przedpotopowym aparatem, no więc lipa. Ale na pewno widać, że boczki trzymaja się dzielnie.
Co dalej?
Nie wiem.
Na pewno muszę odpocząć trochę. Policzę jeszcze makro jakiś czas a potem znowu schowam wagę do szuflady.
Tak jak pisałam wcześniej, chciałabym trochę drasnąć nogi albo się pobawić siłowo czy ogólnie sprawnościowo. Być Kalos i Kagathos.
No i jeszcze na koniec taka rozkmina, która mnie naszła w trakcie tego eksperymentu. Przetestowałam to głównie dlatego, że zawsze najlepiej coś sprawdzić na sobie.
A potem masz wybór i wybierasz coś, co jest optymalne dla CIEBIE, nie dla całego świata. Jednak żeby mieć wybór to musisz najpierw porównać.
Cały czas jadłam czysto (to pewnie przez tą rozwijająca się ortoreksję) i nie czułam najmniejszego terroru związanego z tym. Zresztą dlaczego miałabym czuć, bo nie jem ciastek? Czuję się dobrze z tym , że nie jem „syfu” i równie dobrze czuję się z tym, że nie mam problemów, żeby zjeść babcinego kotleta na oleju rzepakowym jak ją odwiedzę czy pizzę z bratem raz na x czasu. I to jest dla mnie (z naciskiem – dla mnie) zdrowe podejście.
Inni niech sobie jedzą nawet odchody pluskwy (podobno ładnie pachną malinami), jeśli wierzą, że to dobre dla ich zdrowia czy tam komfortu psychicznego. I tak wiadomo, że zarówno zdowie jak i sylwetka nie zalezy od naszych wyskoków tylko od nawyków.
Problem polega na tym, gdzie sie kończy wyskok a zaczyna nawyk.
W każdym bądź razie, każdemu życzę, żeby czuł się tak dobrze jak ja teraz.
Gratuluję każdemu, kto przeczytał moje wypociny.
I dziękuję za uwagę.
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Ewidentnie przydałaby się teraz masa :P
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Potrzebuję pomocy,chcę zdrowo przytyć !
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- ...
- 41