Pamięci Bruce'a Lee twórcy Jeet Kune Do! Moc uderzenia w Jeet Kune Do

Ok.ok.

Ja też polecam,każdemu w tym temacie skończyć dyskusję na forum z Michałem,a zacząć dyskusję na macie w Brodnicy.

Pozdro

Kurcze, a już szedłem po popcorn...

Cezi zapraszam Ciekawe czy w realu masz też tyle do powiedzenia, czy tylko zza klawiatury. Napiszę tylko tak i już nie karmię trolli.

Informacje podane są przydatne dla wszystkich którzy chcą się dowiedzieć co ćwiczył i jak wyglądało jkd w rzeczywistości i że Bruce nie był jedynie aktorem, dla ludzi jak np Cynik co powielają zabobony o jkd

A jak mimo wszystko 2 linki to dla Ciebie Cezi za dużo to zapraszam na seminarium

Zachęcam więc wszystkich do przeczytania zawartości artykułów w poniższych linkach

http://j**********.blogx.pl/informacje/

http://www.bruceleefoundation.org/index.cfm/pid/10606

http://j**********.blogx.pl/jeet-kune-do/

http://www.bruceleefoundation.org/index.cfm/page/FAQs/pid/10250

To pokazuje, kto nie wie i nie rozumie o.czym pisze, prawda Cezi? LOL.

Oraz wszystkich zainteresowanych trenowaniem autentycznej sztuki walki Bruce'a Lee wg przekazu Ted'a Wonga, najbliższego ucznia, sparring partenra i protegowanego Bruce'a Lee, zapraszam na seminarium jkd do Brodnicy w dniach 8-9 sierpnia.

Wszyscy Ci którzy czekali w Polsce na możliwość trenowania autentycznej sztuki walki Bruce'a Lee, nareszcie mają taką możliwość


http://j**********.blogx.pl/2015/07/04/seminarium-
jeet-kune-do-w-brodnicy/

Zapraszamy Aczkolwiek odnośnie seminarium na forum temat jest tutaj,

https://www.sfd.pl/Seminarium_Jeet_Kune_Do_w_Brodnicy-t1081100-s2.html

Jednakże z powodu pewnych "haterów" i ich zapytań wątek pojawił się również w temacie o.Bruc'ie Lee, ale może to i lepiej wkońcu wypowiedzi danych osób i to w jaki sposób się wypowiadają i o czym piszą oraz ich argumenty wiele świadczą o autorach wypowiedzi. W ten sposób każdy może wyrobić sobie opinię na ich temat.





Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 16:28:56

Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 16:30:59

Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 16:43:20

Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 16:45:12

Cezi zapraszam Ciekawe czy w realu masz też tyle do powiedzenia, czy tylko zza klawiatury.

Jakbyś nie widział,to ja w tym temacie najmniej "mówiłem".Można powiedzieć,że powiedziałem tyle co nic,a nawet wszystko o niczym,Ciekawe dlaczego,uważasz,to za tyle?Może tylko tyle za to dosadnie.

Napiszę tylko tak i już nie karmię trolli.

Zaręczam ci ,ze zaraz NAS nakarmisz.WIEM,to.

http://j**********.blogx.pl/informacje/

http://www.bruceleefoundation.org/index.cfm/pid/10606

http://j**********.blogx.pl/jeet-kune-do/

http://www.bruceleefoundation.org/index.cfm/page/FAQs/pid/10250

To pokazuje, kto nie wie i nie rozumie o.czym pisze, prawda Cezi? LOL.

Wręcz przeciwnie.Ty wiesz.I to wszystko o JKD.Ja tam w wolnym czasie też co nieco czytam,oglądam filmiki tak dla funu.Ale nie WIEM tyle co ty.Za to im wiecej zaczynam rozumieć z tej wiedzy JKD,którą zdobywam,tym bardziej jest ona bez sensu.

https://www.sfd.pl/Seminarium_Jeet_Kune_Do_w_Brodnicy-t1081100-s2.html

To za to jest ok.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-07-27 17:17:26

Podaj co konkretnie dla Ciebie jest niezrozumiałe i bez sensu?

Jeśli jednak dla Ciebie jest bezsensu bo tylko tak pleciesz naokrętke to raczej świadczy o Tobie, że nie rozumiesz, większość świata rozumie., a Cezi 1987 nie wie i nie rozumie mimo że napisane czarno na białym i jeszcze ma o to pretensje. Ale powiedz to nie moja winą że większość wie i rozumie informacje podane w linkach i mają dla nich sens. A ty i kolega uparliście się pisać byle na przekór. Nie ma jak otwarty umysł. Plus nie odmierzaj wszystkich swoją miarką...pozostaje nadzieja że może na seminarium zrozumiesz.
Przełknij zawiść, opróżnij kubek i po prostu przeczytaj info w linkach. Ale zrób to a nie tylko gadasz że to zrobiłeś A w rzeczywistości patrzysz na tekst i mówisz " o Jezu nie chcę mi się czytać za dużo tekstu, nie chcę mi się czytać, to powiem że bezsensu" też znana zagrywka dzieci z podstawówki. naprawdę wysokie loty Cezi. Winszuje.


Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 17:27:26

Całe JKD.

Chciałbym zadać Tobie kilka pytań.I chciałbym byś odpowiedział na nie tylko TAK albo NIE.Nic pomiędzy.

Pytania dotyczą Bruce Lee.Jak wiadomo Bruce żył od 1940 do 1973...

To dekady 40,50,60,70.

I teraz ankieta.

1.Sterydy lat 80,90,00,10 itd. są o wiele lepsze od tych z lat 40,50,60,70.Bruce dzisiaj mógłby trenować efektywniej i dłużej.Więc jak sądzisz czy dzisiejszy Bruce urodzony powiedzmy w 1980 r. byłby lepszy od tego starszego...TAK/NIE

2.Co za tym idzie wszyscy trenują DZIŚ efektywniej,a więc Bruce miałby lepszych sparringpartnerów,a więc czy majac lepszych sparringparterów byłby lepszy ? TAK/NIE

3.W dzisiejszych czasach jest więcej SW i wiecej wszechtronności,a więc czy Bruce w dzisiejszych czasach nie udoskonaliłby JKD mając więdze z nowych SW TAK/NIE ?

4.Czy Bruce brał sterydy ? TAK/NIE

5.Czy Bruce był nieomylny ? TAK/NIE

Skoro wiesz wszystko,powinieneś wiedzieć jedno ? TAK/NIE




Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-07-27 18:18:23

Chyba jednak popcorn się przyda.

Gdybyś odrobił lekcje to byś nie musiał trollowac pseudo ankietą , tzn na pytania od 1-3 masz odpowiedzi pośrednio na poprzednich stronach gdzie cytowałem artykuł Johna Little, Poniewaz Twoje pytania od 1-3 to dziecinne gdybanie co by było gdyby i to w fantazji cezika. Wiadomo co trenował i jak trenował Bruce. Gdybyś przeczytał linki i artykuł JKD is A science A nie trollowal w necie to byś nie musiał odpowiadać pytaniem na pytanie czego konkretnie nie rozumiesz i co jest dla Ciebie bezsensu . Wpisz sobie w google JKD is a science by John little pdf i pobierz za darmo. Bo twierdząc czy ktoś był nieomylny można podważyć i teorie Newtona i Einsteina. No ale cóż chciałeś się popisać A ci nie wyszło , ale jesteś taki fajny nic tylko brawo bić. Nie twórz pseudo ankiet . Nie wiem czy Bruce brał sterydy. Nie mówię tu o tym co brał A co nie ale o jego sztuce walki i popieram to konkretnymi argumentami i wypowiedziami ludzi którzy z nim trenowali, sparowali. Ty w realu też taki inteligentny jesteś jak na forum? No cóż zobaczę pewnie na seminarium

No ale ten fragment może posłużyć ci jako odpowiedź

Bruce Lee sought to create a scientific approach
to martial art: to seek a commonality or “root” denominator that is common and therefore has
application to all human beings. He often commented on how unfortunate it was that styles
“separate man”, dividing them unnecessary into segments are formed by looking so hard at the
individual waves (i.e., the
various nationalities and
styles that martial artist’s
subscribe to) that pop up on
the surface of the ocean, that
it becomes difficult – if not
impossible – to envision the
interrelatedness of the
waves to the ocean or, for
that matter, of the vastness
of the ocean itself.
Jeet Kune Do was the first –
and to my knowledge the
only – fighting art based
upon a quantum perspective:
that is, it takes into account
our “commonality” as human beings. For this reason, it represents a scientific approach to
martial art in that, in as much as it is human beings who are practicing it, it has a universal
application to all individuals. In other words, if you’re human, then what Bruce Lee taught and
what he found valid for himself and his students – we years ago – will be just as valid for you
today as we prepare to enter the 21st century.
Jeet Kune Do takes into account such details as “how you are built, how you are structured and
how you are made” because Bruce Lee – in creating it – looked into the sciences of human
anatomy and physiology and realized that fighting – as it pertains to hand-to-hand combat –
involves motion which is something that can be quantified in terms of techniques by the science
of physics (as techniques involve issues of force production and motion) and in training by the
sciences of bio-mechanics and physiology. Therefore, to “learn how to use our two hands and
feet to the maximum” is an obtainable quest and simply requires a rudimentary study of these scientific disciplines."

Little również zajmuje się body buildingiem i kulturystyka, więc na pytania znajdziesz odpowiedzi w jego artykule. Chyba ze nie chcesz znac odpowiedzi. Bo wymuszasz na mnie żebym pisał wciąż to o czym już kiedyś pisałem i tylko dlatego ze uargumentowana odpowiedź nie jest zgodna z twoim dotychczasowym wyobrażeniem, to bez urazy ale powinieneś być na tyle inteligentny ze skoro nie masz zrozumienia i wiedzy w temacie to powinieneś posłuchać ludzi co rozumieją temat i znają się na rzeczy i zmienić swoje wyobrażenie. Zrozum ja nie twierdzę że Bruce był niepokonany ze był wszechmocny wstawiłem wypowiedzi ludzi którzy go znali widzieli też trenowali i mieli tytuły i mimo to twierdzili i twierdzą że Bruce był od nich lepszy. Dlatego nie sprowokujesz mnie dziecinnymi zagrywkami i nie wmanipulujesz w dziecinną dyskusję o niczym. To pokazuje na ile rozumiesz i wiesz;) A wszystko wyjdzie na seminarium; -)




Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 19:13:51

Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 19:22:34

Zmieniony przez - twj********** w dniu 2015-07-27 19:23:55

Dlatego czego konkretnie nie rozumiesz i jest bez sensu? J.Angielski? Skorzystaj ze słownika w takim razie Cezik1987. Slowniki angielskiego- polskie i Polsko-angielskie mają dla Ciebie sens? TAK/NIE ? LOL.

twj**********

Jednakże pozytywna rzecz jest taka, że wiele osób dzięki Michałowi Czapli przejżało na oczy i dowiedziało się czym jest jkd, że faktycznie to co pisał Michał pokrywało się z tym o czym faktycznie pisał i co trenował Lee

Michał. Zacznijmy może od tego, że nie ma chyba sensu żebyś pisał o sobie w 3 osobie Przecież każdy tutaj wie, że to Ty jesteś Michał i byłoby nieco śmiesznie udawać że jest inaczej. Prawda? Robisz te same błędy ortograficzne i typowe dla siebie literówki (przejżał, poprostu) co w dawnych, "słynnych" wątkach, stosujesz te same zwroty, poza tym styl masz nie do podrobienia. To drobiazg i absolutnie nie chodzi mi o dyskredytację, ale po co sobie utrudniać komunikację

twj**********

a moze tak cie zdenerwowal fakt ze Bruce uzywając Wing Chun włoił Wong Jack Manowi, ktory cwiczyl te style xingyiquan, tai chi i bialego zurawia, którymi się fascynujesz.

Tutaj to już poleciałeś solidną nadinterpretacją. Po pierwsze nic mnie nie zdenerwowało. Jedynie postanowiłem zareagować, kiedy w swoim wątku o seminariach JKD napisałeś, że Bruce (cytuję) "jako jedyny stworzył naukową sztukę walki". Uznałem, że to stawia w pejoratywnym świetle INNE sztuki walki (bo skoro Bruce jako jedyny stworzył sztukę walki opartą na nauce, to znaczy że inne na naukowych zasadach się nie opierają). Od tego zaczęła się dyskusja i Twoje dalsze nadinterpretacje. Co do "fascynowania się xingyiquan itd" to znów za dużo powiedziane Interesują mnie pewne wyjątkowe aspekty, które mają do zaoferowania tzw wewnętrzne style wushu (xingyiquan, w szczególności yiquan - który zamierzam od września ćwiczyć). Tylko tyle. A to że Bruce włoił jakiemuś Wong Jackowi wcale mnie nie rusza, bo walczy człowiek a nie styl. Poza tym jak ten Wong ćwiczył 3 style (w dodatku tak różne) to raczej nie był wybitnym mistrzem w żadnym z nich. Zresztą ja dostrzegam również wady chińskich tradycyjnych systemów (m.in brak tradycji sparringowych w niektórych z nich. Yiquan jest tutaj wyjątkiem) i nie jestem gościem typu "moje jest najmojsze".

Ponadto taka dodatkowa uwaga/ciekawostka. Często cytujesz słowa Bruce'a o "opróżnianiu filiżanki", a nie wiem czy znasz (z pewnością znasz) pewien wątek z życia Bruce'a Lee dotyczący właśnie wewnętrznego systemu Yiquan. Pisał o tym niegdyś Dacheng. Znana z JKD "bezforemność" została zainspirowana kontaktem z Liang Zipengiem (Leung Tzu-pang), mistrzem liuhebafaquan i uczniem Wang Xiangzhai'a (twórcy Yiquan. W Yiquan też nie ma tradycyjnych form, ani "naśladownicwa ruchu" czy nauki schematów) . Pewne wypowiedzi Bruca, to są praktycznie dosłowne cytaty z Lianga Zipenga. Bruce zainteresował się tym, czego uczył Liang i chciał się uczyć od niego. Jednak Liang zażądał, żeby ten porzucił to wszystko, czego uczył się do tej pory. Bruce na to nie poszedł. Liang go zatem nie uczył. W wyniku próśb Bruce został dopuszczony tylko do uczestnictwa w wykładach. To wyjaśnia dlaczego, podczas gdy w teorii JKD wyraźnie widać wpływ yiquan i liuhebafaquan, nie ma tam śladu metod treningowych tych systemów. Tutaj jedno ze źródeł (podrozdział "The Story of Liang Zi Peng and Bruce Lee"): http://benotdefeatedbytherain.blogspot.com/2013/11/yiquan-master-liang-zi-peng-bruce-lees.html

Jak widać Bruce też miał problem z opróżnianiem filiżanki Swoją drogą szkoda że nie trafił na solidnych mistrzów Yiquan (np. Yao Zongxuna) i mimo wszystko nie został dopuszczony do treningów. Z jego pracowitością i przenikliwością z pewnością mógłby to ciekawie wykorzystać. A tak zafascynowały go pewne aspekty ciekawego systemu, a zetknął się z badziewnym taichi, różnymi popłuczynami i jakimś pseudo mistrzem Wong Jack Manem co to był masterem i od taichi i od xingyi i od shaolinu (a jak ktoś jest mistrzem od wszystkiego... to wiadomo) Wyrabianie jednak sobie zdania na temat ogółu chińskich wewnętrznych systemów, na podstawie takich mało reprezentatywnych kontaktów (i powielanie tej opinii do dzisiaj przez np. Ciebie) to IMHO uproszczenie.



Zmieniony przez - pawellt w dniu 2015-07-27 20:36:41