Sylwia K.Okres przygotowań do zawodów tak właśnie wygląda a zauważ że dopiero wstępnie się redukujemy i praca dopiero się zacznie. Okres masowy też nie jest słodki - jedzenia wcale nie jest tyle na ile wskazywałaby nazwa Chyba że ktoś robi tzw. świniomasę Treningi ciężkie i nastawione na progres a jeśli go nie ma szukanie innych metod.
Zmieniony przez - Sylwia K. w dniu 2015-07-16 15:12:22
Dlatego nie narzekam ten etap przypomina mi trochę moment kiedy szykowałam się do walki w wadze piórkowej w kickboxkingu, ciężkie treningi, mus zbijania wagi i robienia postępów, ale satysfakcja gwarantowana.
Mnie cieszy kazdy dzien pracy nad cialem, nawet jesli sa momenty kiedy gorzej sie czuje lub pojawiaja sie dziwne mysli, co jest normalne. Najdziwniej sie czuje kiedy nie mam treningu wtedy czuje jeszcze silniejsza potrzebe zrobienia porzadnego treningu i upocenia sie jak prosiak
Ja mam jeden cel do ktorego daze i nic mnie nie powstrzyma
Miseczka na masie na pewno będzie jakościowa, żadnego swiniomasowania wszystko będzie perfekcyjnie
Sylwia K.Na postępy trzeba pracować i to tak że pot po tyłku płynie.
Zawsze mówiłam, ze jeśli chce się wyglądać jak kot trzeba się pocić jak świnia Takze poslady spiete i jedziemy dalej
Dream Big!
PIERWSZY START - Budowanie formy życia
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz__PIERWSZY_START_-t1103860.html
Tak było:
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz_dziennik_treningowy-t1078295.html