SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Tested - Adam Suker - Progress z FitMax'em

temat działu:

FITMAX

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 148493

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 248 Napisanych postów 510 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 69551
U ludzi normalnych, ucinam po prostu kcal stopniowo. Tłuszczu nie ścinam nisko szczególnie u kobiet. Ważne dla gospodarki hormonalnej, węgle nisko też rzadko kiedy. Formę na plaże można robić bez skrajności Nie robie żadnych ładowań, bo większość nie ma bf 7-8% zeby je robić.
Ładowania to chyba tylko dla psychiki. Ewentualnie jak ktoś zaczyna znikać. Tak nie mają większoego sensu, bo jeśli kcal i ww nie są skrajnie niskie to tarczyca bedzie w normie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 671 Wiek 29 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 85330
Czy vlcd na początku redukcji ma sens aby oczyścić organizm i pozbyć sie nadmiaru tłuszcz, jeżeli zaczynamy z 15% bf , pożniej stopniowe dokładanie kalorii ?Jeżeli zrobimy to tydzien ,maks 2 to czy zdąży zwolnić na tyle metabolizm że poźniej redukcja stanie ? Czyli powiedzmy 7-10 dni vlcd ,i stopniowe dokłądanie wegli lub od powrót do poprzedniego stanu u mnie obecnie 500 g ww ,czy może czekać cierpliwie z tą redukcja ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 248 Napisanych postów 510 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 69551
w 7-10 dni nie pozbędziesz się za wiele tłuszczu nawet na dnp. Przygłodzisz na chwile organizm i tyle. Oczyścić? z czego, przecież to typowo antyprozdrowotna dieta, która tworzy potężne niedobory.

Odpowiem Ci na przykładzie robienia masy i jedzenia xx kcal. Więcej jedzenia nie równa się więcej mięśni. Zaraz porównam to do redukcji.
Jak dowalisz dużo kcal z dnia na dzień, to szybko samara urośnie i będzie tyle ze 2x wiecej roboty na redukcji. To od razu można sobie zapisać "mity budowania masy" -> im więcej jedzenia tym więcej mięsni zrobimy. Nie. Mięśnie rosną swoim tempem. Trening to bodziec, żarcie to "materiał" do regeneracji, odbudowy i nadbudowy, odpoczynek, sen itd. to czas kiedy nasi "pracownicy" nie siedzą i dłubią w nosie tylko pracują przy naszych mięśniach (regenerują, budują).
Ale jak masz np 10 chłopa do pracy, to jak im dowalisz tone materiału, więcej niż mogą unieś/zrobić to nie zrobią. Nie wiem czy kumasz metaforę, po prostu żarcie to materiał, ale jak 10 pracownikom dasz materiału do obrobienia którego potrzeba 20stu chłopa, to 10ciu choćby stanęło na głowie nie obrobi tego.
Stąd duży skok, mięsnie i tak będą rosły swoim tempem a dodatkowa nadywżka zanim organizm się przyzwyczai będzie odkładana. Im wyższy skok z kaloriami tym dłużej organizm bedzie sie adaptował i tym wiecej zdąży odłożyć.

Teraz redukcja - smalec i tak ma jakieś swoje tempo spalanie tłuszczu i fizycznie wiecej go nie spali. Zaczniesz tylko od niedoboru i spowolnienia metabolizmu. Skoro po diecie kopenhaskiej(mega głodówka) już po tygodniu można zaobserwować spory spadek trijodotyroniny. TO po vlcd też.
Vlcd to jedna z najbardziej wyniszczających diet i powinna być(i pierwotnie tak miało być) stosowana, krótko, dopalając resztki smalcu u naprawdę zaawansowanych kulturystów.
Miałem xx klientów - nazwiskami i nickami z animala mogę wymieniać, bo z tamtąd przyszło chyba 4ech - nikt nie wyglądał dobrze, nigdy nie był ani super wycięty, każdy walił tone towaru, treny, spalacze. I był na vlcd.
Potem w normalny sposób zrobili lepsze formy.

Pomysł który podałeś jest jednym z ostanich(najgorszych) jakie można zrobić i aboslutnie nikomu by nie zalecał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ta wypowiedz powinna byc pogrubiona i podwieszona na wszystkich forach, bo to smieszne VLCD stalo sie bardzo popularne i teraz w niektorych dzialach kazdemu to polecaja jako dieta cud na redukcje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 6615 Wiek 38 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 139515
wiktor.grybos
Ta wypowiedz powinna byc pogrubiona i podwieszona na wszystkich forach, bo to smieszne VLCD stalo sie bardzo popularne i teraz w niektorych dzialach kazdemu to polecaja jako dieta cud na redukcje


jw
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 544 Napisanych postów 1749 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 662809
Skoro już jesteśmy przy temacie redukcji to może mi coś Adam doradzisz (pisałem na priv ale rozumiem, że masz pewnie non stop pełną skrzynkę).
Wiek: 34, Waga:81,6, pas: 90cm. Redukuję od lipca, od wagi 87kg i pasa 98. Był trening FWB 3xtygodniu. Od stycznia podział góra dół (ok 25-28 serii na sesję). Waga stoi praktycznie od 2 miesięcy na poziomie 81,5kg i pas też.
Aerobów nie robię, jestem zdania, że wolę zrobić intensywny trening i iść do domu, niż "tracić czas" na 20 min rowerka, no chyba że jesteś zdania że warto.
Dieta w 99% czysta, zero słodyczy, białego pieczywa, przetworzonych produktów.
DT: 200g białka, 200g węglowodanów, 70g tłuszczu (2230kcal)
DNT: 200g białka, 100g węglowodanów, 70g tłuszczu (1830 kcal)
Stosuję IF, ale bez przegięć. Okno 13-22.
Nie wiem czy jest sens ciąć kalorie, jak na 81kg i tak nie jest ich dużo.
Z góry dzięki za radę.

Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2015-03-22 15:37:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 304 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10031
a co z treningiem typowo pod wzrost masy ? zakladając ,ze mamy te 45cm w lapie wazymy 100kg (ogolnie juz troche porobieni) na jakims tam zarysie kratki itp...

czy pompowanie po 20-30 pow. mowie tutaj o duzym TUT, ma sens przy budowaniu masy, bo zakladając ,ze robimy serie kolo 40-50sekund np. 12 ruchami a tyle samo 20-30 ruchami - ktora metoda moze byc lepsza ? ostatnio byla mała dyskusja w dopingu o tym i zdania sa podzielone ,ze przy wiekszej masie liczy się juz praca miesnia = izolacja i pompa na SAA (tutaj mowia) i ,ze tak wiekszosc kulturystow trenuje a nie 12-6 pow i mocno siłowo. ogolnie chodzi czy miesien zareaguje tak samo na prace w 12 pow (wiekszy ciezar) przez 40 sekund czy 20-30 pow (mniejszy ciezar) przez 40 sekund, zakladam ,ze w ostatnim pow. mamy tyle samo sily/mocy w miesniu (na maksa) przy 6 i przy 30 pow.

i pytanie o MC/siady - sporo osob robi raz siady raz mc (co tydzien co innego), wtedy powinnismy dac jakies inne w tygodniu z siadami ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 248 Napisanych postów 510 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 69551
Tygrysekk
Skoro już jesteśmy przy temacie redukcji to może mi coś Adam doradzisz (pisałem na priv ale rozumiem, że masz pewnie non stop pełną skrzynkę).
Wiek: 34, Waga:81,6, pas: 90cm. Redukuję od lipca, od wagi 87kg i pasa 98. Był trening FWB 3xtygodniu. Od stycznia podział góra dół (ok 25-28 serii na sesję). Waga stoi praktycznie od 2 miesięcy na poziomie 81,5kg i pas też.
Aerobów nie robię, jestem zdania, że wolę zrobić intensywny trening i iść do domu, niż "tracić czas" na 20 min rowerka, no chyba że jesteś zdania że warto.
Dieta w 99% czysta, zero słodyczy, białego pieczywa, przetworzonych produktów.
DT: 200g białka, 200g węglowodanów, 70g tłuszczu (2230kcal)
DNT: 200g białka, 100g węglowodanów, 70g tłuszczu (1830 kcal)
Stosuję IF, ale bez przegięć. Okno 13-22.
Nie wiem czy jest sens ciąć kalorie, jak na 81kg i tak nie jest ich dużo.
Z góry dzięki za radę.

Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2015-03-22 15:37:00



PW nie czytam bo mam ponad 10ciu zawodników, 2x tyle Kowalskich + masę ludzi na fb, dom córke swoje przygotowania, dzienniki więc ledwo wyrabiam z klientami. Po to mam dziennik żeby dzielić się z wszystkimi a nie z każdym osobno na pw pisać

Jak już tyle czasu redukujesz to nie dziw się że metabolizm już zwolnił i siada. 3x w tygodniu to mały wysiłek, stąd Twoja aktywność niska. Robiąc dalej to samo, nic nowego się nie wydarzy.
Dwie opcje w tym momencie, zwiększyć aktywność w pozostałe dni za pomocą interwału lub ew. aerobów(wolę interwał dopóki nie jestes skrajnie odtłuszczony). Lub zrobić odwrotną redukcje ten popularny ostatnio reverse diet. Generalnie to o czym piszę w dzienniku, pisałem w poprzednim i pisze w jeszcze jednym.
Dodajesz stopniowo kcal co ok. 10-14dni. Przy Twoich wartościach diety to bedzie powiedzmy 100kcal. I obserwujesz co się dzieje przez 10-14dni. Waga stoi, forma się trzyma. Dodajesz znowu i dlaej obserujesz. Małe zmiany, regularne, powodują że organizm się do nich adaptuje dość szybko, nie jest to nadwyżka która Cie zatłuści. Masę osób tak wyciągam po redukcji też tak w sumie robie. Stąd skoro ja jadłem ponad 700g ww i nie kręciłem cardio na masie, a forma była ok, to nie gen czy srodki, bo kiedys byłem duzo bardziej dokładny jeśli chodzi o diete a byłem zlany. Po prostu powoli stopniowo dochodziłem do tych wartości.
WIększośc ludzi z którymi pracuje po 2-4msc je np o 1000-1500kcal wiecej, waży z 3-4kg wiecej(głownie woda glikogen) forma praktycznie ta sama(tylko ew. woda podksórna) i najczęsciej robią znacznie mniej aerobów/interwałów, szeroko pojętego cardio. Teraz kiedy jesz przy tej samej formie ten 1000-1500kcal wiecej, masz z czego ucinać. Utniesz kcal znowu zaczniesz redukowac, a że nie zalałeś się i formę mniej wiecej utrzymałeś, szybko wyglądasz lepiej niż na koniec ostatniej redukcji, jedząc o wiele wiecej i przy okazji mniej się męcząc.
Tyle że to czasochłonne.
Stąd albo zwiększasz aktywność albo powoli nakręcasz metabolizm.



Maciek84
a co z treningiem typowo pod wzrost masy ? zakladając ,ze mamy te 45cm w lapie wazymy 100kg (ogolnie juz troche porobieni) na jakims tam zarysie kratki itp...

czy pompowanie po 20-30 pow. mowie tutaj o duzym TUT, ma sens przy budowaniu masy, bo zakladając ,ze robimy serie kolo 40-50sekund np. 12 ruchami a tyle samo 20-30 ruchami - ktora metoda moze byc lepsza ? ostatnio byla mała dyskusja w dopingu o tym i zdania sa podzielone ,ze przy wiekszej masie liczy się juz praca miesnia = izolacja i pompa na SAA (tutaj mowia) i ,ze tak wiekszosc kulturystow trenuje a nie 12-6 pow i mocno siłowo. ogolnie chodzi czy miesien zareaguje tak samo na prace w 12 pow (wiekszy ciezar) przez 40 sekund czy 20-30 pow (mniejszy ciezar) przez 40 sekund, zakladam ,ze w ostatnim pow. mamy tyle samo sily/mocy w miesniu (na maksa) przy 6 i przy 30 pow.

i pytanie o MC/siady - sporo osob robi raz siady raz mc (co tydzien co innego), wtedy powinnismy dac jakies inne w tygodniu z siadami ?


20-30 ruchów to stanowczo za długo. Raz że mimo wszystko użyjesz mniejszego cięzaru na tyle powtórzeń, niz przy 10-12 ruchach z wydłużanymi fazami ekscentrycznymi i ewentualnie koncentrycznymi czy izometrycznymi. Nie małym ciezarem i tyloma powtórzeniami nie pobudzisz też wszystkiego rodzaju włókien.
Zauważ też jak ćwiczą zawodnicy? widujesz żeby ktoś poza np 1 cwiczeniem robił wiecej niż 20-25powtórzeń?

Obciążenie mimo że w kulturystyce nie jest najważniejsze to jest narzędziem i musi być na pewnym poziomie. Inaczej od noszenia 10kg torby treningowej rosły by nam mięsnie. Kolejna sprawa troche inaczej wygląda tut kiedy zwalniasz fazę ekscentryczna(która swoją drogo powoduje więcej mikrouszkodzeń w mięsniu) i seria 10-12powt trwa 40 sek, a kiedy 20-30powt trwa 40sek to jest jednak płynne machanie. Nie spotkałem się z tym żeby ktoś progresował przychodząc i machając sobie po 20-30razy. Ewetualnie jedna partia która danej osobie "idzie" niemal od wszystkiego.
Kwestia też tego jak ktoś umie napiąć docelowy mięsien, jak nim pracuje. Większosć ludzi nie umie ćwiczyć nawet jak wygląda jakoś, nie ma tej swiadomości. Sam mimo stażu, kursów, kontaktu z przeróżnymi zawodnikami, czołówka w kraju i w sumie na świecie bo Szymek Łada to już czołówka na świecie, nadal odkrywam i uczę się czegoś nowego. Wiec same czucie mięsni, wykonanie czegoś naprawdę może zajść bardzo daleko. Sam fakt że Marek Olejniczak na mpj mi mówił że trenuje 20lat, jest MŚ +100kg w IFBB, pojechał do babci i okazało się że nauczył się czuć rzeczy w danym cwiczeniu których do tej pory nie doświadczył.

WIem że panuje też pogląd że ludzie na saa wystarczy że się pompują a naturale nie. Nie do końca tak jest. Po pierwsze natural musi powodować wyrzut hormonów jak test czy gh. Może ich wydzielanie za stymulować b. dużymi obciążeniami i seriami na skraju możliwości danego organizmu. Oczywiście jak często pisałem te wyrzuty są nie duze, nie porównywalne z dostarczeniem tych hormonów z zewnątrz w postaci syntetyku. Ale dla naturala nawet małe wyrzuty sa istotne. I mogą to zrobić głównie za pomocą ciężkich wielostawowych ćwiczeń. Druga sprawa że ludzie którzy są na saa przeważnie używają większych cięzarów, szczególnie w ćwiczeniach typowo kulturystycznych, więc pompują sobie mięsnie nieco większym obciążeniem.
Więc z powiedzeniem że na koksie nie trzeba walić tony ciągów i siadów a pompować mięsnie ma znaczenie takie, że nie trzeba na każdym treningu dojść tego wyrzutu hormonalnego.
Wiadomo że jeśli chodzi o przysiad czy mc to są tak samo świetne ćwicznia i na saa i nie, tyle że na saa głównie ze względu na ilość angażowanych włókien a nie na odpowiedź hormonalną organizmu.

Drugie pytanie nie do końca rozumiem. Raz siady raz mc, co w tygodniu z siadami dać czegoś innego? chodzi Ci żeby dać jakieś inne ćwiczenie na prostowniki?? pracują one przy siadzie, wiośle, przy ciągu na prostych nogach. Można zrobić wyprosty czy np dziń dobry.
Stosowane są często naprzemiennie bo są strasznie wyczerpujące dla organizmu, jak ktoś pracuje fizycznie, cięzko trenuje to może nawet na koksie mieć przemęczony cun lub po prostu być przesadnie obolały/wyczerpany co utrudni mu wykonanie ćwiczeń na inne grupy.
Więc stosowanie ich zamiennie nie jest złym pomysłem, szczególnie jeśli ktoś i siada i robi ciągi cięzko.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 248 Napisanych postów 510 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 69551
No i Wiktor i Bling - wiecei jak jest. TO tak jak było z gh15. Bijesz tren pół roku i barki same rosną, forma sama się robi. JAk dodasz gh to możesz jeść lody, a cardio nie robisz, Twoje cardio żeby dojść do 7-8% bf to seks i spacer z psem.
X osób próbowało, nikt jakoś takich efektów cudownych nie miał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 2431 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 74125
Adam mam mala rozkmine. Fizjo od wakacji zabronil mi sidow az naprawimy wszystko ile sie da. Jakis czas temu pozwolil robic lecz widze ze przez ten brak siadow i mc ostro slabsze mam rpstowniki jak i mniej rozbudowane . Np. przy 100kg w siadzie na serie plecy mi pod koniec juz siadaja,wiosla ciezsze to samo . Chce wrzucic MC w celuw zmocnienia tych prostownikow i teraz nasuwaja sie pytania.Ktory w kolenosci dac MC,na poczatku,po drazku,na koniec. Czy dac normalne serie a potem na dobicie np 3 serie z tempem ,jaki zakres powr najlepiej dac zeby jednoczesnie wzmocnic ten prsotownik i rozbudowac go troche bo mowiles ze czas tut ma spore znaczenie a przy seriach silowych nie jest on za dlugi. No i jak to w koncu jest z tym odbijaniem od ziemii. 100 oopinie ,teorii,wychodze z zalozenia ze jesli zalezy nam na sile ogolnej jak np pod mate robilem to odkladamy i zaczynami z martwego punktu a jesli na rozbudowie prostownikow to dotykamy ziemi i do gory a nawet pod kolana schodzimy tylko wiec do czego lepiej sie zastosowac? Z racji tego iz tez kupe czasu nie robilem siadow a chcialbym odrobic sile w nich to dobrym pomyslem moze byc wcielenie metodyki 5/3/1 w dniu nog?

Zmieniony przez - Creative w dniu 2015-03-22 19:42:37
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

BASE LINE - już 16 lutego

Następny temat

Debiuty bikini fitness 2015 - przygotowania do startu

WHEY premium