Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014 - Forum SFD

...

Ekspert

Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402

Myślałem, że mi się wydaje, że to wiosło-martwy ciąg jest ciężkie dla kręgosłupa, ale nie pisałem...
Ale skoro inni też to widzą, to chyba jest coś na rzeczy...

Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html

...

Darek59

Początkujący

Szacuny 9 Napisanych postów 649 Wiek 65 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 67122

xzaar77
Doszlismy wczoraj z Konradem do podobnego wniosku Darku. Cwiczenie poprzez wymuszone podniesienie postawy niewykonalne chyba z wlasciwie trzymanymi plecami, przynajmniej nie na naszym poziomie rozciagniecia i sprawnosci. Znacznie bardziej niebezpieczne niz zle wykonany martwy ciag, ja osobiscie zrobilem, i zrobie raz jeszcze - tylko dlatego ze ciezar jest znikomy i nie stanowi raczej zagrozenia, z ciezsza sztanga bym nie ryzykowal.

Zamiast tego ćwiczenia możesz zrobić dociąganie sztangi do poziomej ławki, albo włączając nogi przysiad (na podwyższeniu) i dociągnięcie do szyi z ketlem, powiedzmy 32,5kg.

Pozdrawiam Darek

...

Darek59

Początkujący

Szacuny 9 Napisanych postów 649 Wiek 65 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 67122

Darek59
xzaar77
Doszlismy wczoraj z Konradem do podobnego wniosku Darku. Cwiczenie poprzez wymuszone podniesienie postawy niewykonalne chyba z wlasciwie trzymanymi plecami, przynajmniej nie na naszym poziomie rozciagniecia i sprawnosci. Znacznie bardziej niebezpieczne niz zle wykonany martwy ciag, ja osobiscie zrobilem, i zrobie raz jeszcze - tylko dlatego ze ciezar jest znikomy i nie stanowi raczej zagrozenia, z ciezsza sztanga bym nie ryzykowal.

Zamiast tego ćwiczenia możesz zrobić dociąganie sztangi do poziomej ławki, albo włączając nogi przysiad (na podwyższeniu, jak na filmie MaGora) ) i dociągnięcie do szyi z ketlem, powiedzmy 32,5kg.

Pozdrawiam Darek

...

lukson

Początkujący

Szacuny 17 Napisanych postów 450 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 15995

Też dzisiaj robiłem przymiarkę

masakra. Martwy ciąg połączony z wiosłowaniem, lędźwia czuję do teraz. Kondycyjnie moim zdaniem dałeś radę, ale patrząc na technikę to faktycznie, aż boli. Masti na swoim filmiku robi to technicznie bez zaokrąglania pleców. Moja technika chociaż na pewno nie idealna, to trzymałem plecy w miarę prosto.

http://www.sfd.pl/DT_Lukson__crossfit_i_test_supli-t1081185.html

...

Darek59

Początkujący

Szacuny 9 Napisanych postów 649 Wiek 65 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 67122

Dubel

Pozdrawiam Darek

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

lukson
Też dzisiaj robiłem przymiarkę masakra. Martwy ciąg połączony z wiosłowaniem, lędźwia czuję do teraz. Kondycyjnie moim zdaniem dałeś radę, ale patrząc na technikę to faktycznie, aż boli. Masti na swoim filmiku robi to technicznie bez zaokrąglania pleców. Moja technika chociaż na pewno nie idealna, to trzymałem plecy w miarę prosto.

Ogladalismy chyba inny filmik, ten w dziale konkursowym - plecy caly czas wygiete w koci grzbiet u Mastiego - i dlatego mielismy z Darnokiem watpliwosci, czy to aby zdrowe - bo my to tam amatorzy ale Masti sie zna. Jak mowilem - ja lepiej nie wykonam tego cwiczenia - bo ogolnie to jest bardzo kiepski pomysl robic trudne cwiczenia techniczne na czas, na wyscigi.

Darku, nie moge na nic zamienic bo to wymog konkursowy, ma byc dokladnie takie cwiczenie - a bolec nie boli, bo ciezar znikomy. Jak wspominalem, lepiej nie potrafie, wiec za ciezka sztange zwyczajnie bym sie nie lapal, zdrowia szkoda.

Dzis tylko plywanie - wyjatkowo ciezki trening techniki, do tego co naplywalem stylami dodatkowo drugie tyle na samych nogach do kraula, tak je zmasakrowalem ze bieganie juz odpuscilem. Przelece sie jeszcze jutro pare km i juz do poniedzialku odpoczywam jesli idzie o nogi - aby w miare przyzwoicie pobiec.

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...

Darek59

Początkujący

Szacuny 9 Napisanych postów 649 Wiek 65 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 67122

Darku, nie moge na nic zamienic bo to wymog konkursowy, ma byc dokladnie takie cwiczenie - a bolec nie boli, bo ciezar znikomy. Jak wspominalem, lepiej nie potrafie, wiec za ciezka sztange zwyczajnie bym sie nie lapal, zdrowia szkoda.

Rozumiem

Negatywnie zareagowałem na te filmy, ponieważ wiem jakie ćwiczenia siłowe wykonują najlepsi wioślarze świata ( medaliści IO ) z Anglii, Australii, Stanów, Polski, Nowej Zelandii. Ludzie wyselekcjonowani, mówiąc krótko fizjologiczne zwierzęta

najbardziej predysponowani do takiego ruch. Zapewniam Cię, że nikt z nich nie odważyłby się robić czegoś tak kotuzjogennego.

Pozdrawiam Darek

...

lukson

Początkujący

Szacuny 17 Napisanych postów 450 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 15995

xzaar77

Ogladalismy chyba inny filmik, ten w dziale konkursowym - plecy caly czas wygiete w koci grzbiet u Mastiego - i dlatego mielismy z Darnokiem watpliwosci, czy to aby zdrowe - bo my to tam amatorzy ale Masti sie zna. Jak mowilem - ja lepiej nie wykonam tego cwiczenia - bo ogolnie to jest bardzo kiepski pomysl robic trudne cwiczenia techniczne na czas, na wyscigi.

Obejrzałem jeszcze raz i zwracam honor, faktycznie plecy wygięte.

http://www.sfd.pl/DT_Lukson__crossfit_i_test_supli-t1081185.html

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

Z rana mala przebiezka, ostatni rozruch biegowy przed 11.11 - wybralem sie na spacer biegowy po kaszubskiej okolicy, przez las, wioski, odrobine pol. Ciezki teren z kocimi lbami, blotami w lesie i podbiegami, ale bardzo, bardzo przyjemny. W tym tygodniu w ramach odpoczynku przed startem biegam malutko - i od razu daje sie to odczuc, gdy juz ruszam, euforia i radosc z biegania jest niesamowita. Chcialoby sie pobiec jeszcze kawaleczek, ale trzeba sie pilnowac, nie jestem zbyt wypoczety i ciezko bedzie o swiezosc na Bieg Niepodleglosci.

Dzis jeszcze plywanie - lekcja, wiec mordega mnie czeka, Slawek uczy mnie obok techniki plywania optymalnego sposobu na budowanie wytrzymalosci w wodzie - w skrocie sprowadza sie to do pracy na granicy wytrzymalosci, co w porownaniu do wytrzymalosci biegowej jest o tyle trudne, ze oddechu przyspieszyc sie nie da, jest regulowany krokiem plywackim i wynurzeniami glowy ;)

Wieczorem za to relaks, wieczor kawalerski - dobra zakrapiana kolacja w doskonalym towarzystwie, ktora pewnie odrobine sie przeciagnie i ewoluuje w cos, co na razie trudno zdefiniowac. Znaczy sie - jutro off i sen, duzo, duzo snu ;)

Ciekawostka - juz ponad 8 tysiecy biegaczy na liscie Biegu Niepodleglosci w Gdyni - bedzie kozacko ;)

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-11-08 10:06:56

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

Dzis wszystko na wyscigi i na wiariata, trening plywacki odbylem, ale nie wlaczylem pomiaru, zapomnialem. Plywalem dzis pelne style ale na bezdechu - taki trening na wydolnosc, cale dlugosci bez nabierania powietrza. Mordownia istna, koszmar. Ile sie wody opilem, to moje. Przynajmniej mniej burbona zmieszcze na kawalerskim ;)

Odebralem dzis w biegu wyniki z labu, tym razem robilem tylko morfologie i antydopingowke - pomiar testosteronu ;) Hormony tarczycy i cholesterole byly fajne ostatnio i nie ma sensu ich badac co miesiac. Krew jak widac - idealnie. Testosteron w gornej polowce normy, w moim wieku to bardzo dobry wynik - i jest wyzszy od poprzedniego pomiaru o niecaly punkt - kolejny dowod ze duzo treningu robi nam dobrze. Za miesiac kolejne badania, tym razem wszystko, bo tak przypada.