Masa z głową czyli Installing Muscles

Wiek : 19
Waga : 66-67
Wzrost : 180
Staż treningowy: około roku
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): trening siłowy 3x w tygodniu FBW + 2x w tygodniu trening na worku.
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : mój żołądek nie toleruje twarogu
Stan zdrowia: niemal idealny
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia, worek, rower, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : kofeina, mono, żeń-szeń + witaminy
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/w/t:

redukcja 1700kcal / 150-160g B / max 150g W / max 50g T

Wrażliwość na stymulanty: nie
Możliwosci finansowe: niewielkie
Cel/problem/opis:

Witam. Piszę tu, ponieważ szukam rady w sprawie przybrania masy mięśniowej. Czytałem wiele artykułów i istniejących na tym forum tematów. Moim celem jest przybranie na masie (z głową żeby się nie zalać). Od dnia dzisiejszego chciałbym zacząć okres przejściowy z redukcji na mase. Jak powinienem to zrobić? jak ustalić makro, ile dodawać, czego się wystrzegać a co jest dozwolone?

Wiedzy teoretycznej mi nie brakuje ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Wydaje mi się, że mam budowę mezomorfika - jedząc jak zwykły śmiertelnik, w tydzień potrafię nabrać do 2 kg. Boli mnie fakt, że mam skurczny żołądek i bardzo łatwo się przejadam. Proszę o rady, co? jak? kiedy? ile? i w ogóle od czego zacząć... ?

Z góry dziękuję za odpowiedź i porady. Proszę o pomoc!

fotki sprzed tygodnia:

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/67790_149973915200388_258150000_n.jpg

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1069389_149973921867054_1288970236_n.jpg 

Redukcja? Niezłą miałeś głodówkę na 1700kcal i chyba nie było zbytnio co redukować patrząc po fotach.

Zacznij od układania diety na masę. Jak wygląda Twoja dieta na TERAZ? Jeśli to 1700kcal nadal, to zacząłbym dodawać stopniowo kcal zaczynając od 2500 co najmniej. Tylko przejściowo dałbym 2200 żeby nie był to za duży szok dla układu trawiennego.

Masując z głową musisz iść drogą prób i błędów. Zależy co lepiej na Ciebie działa: tłuszcze czy węgle.

Jeśli po węglach momentalnie cię zalewa, to podkręć tłuszcze. Jeśli zaś tłuszcze Ci nie służą podkręć węgle.

Masowanie z głową moim zdaniem polega na obserwacji własnego ciała i nie ma tutaj jakiejś konkretnej zasady...

Nie, to wcale nie była głodówka. Choć rezygnowałem z dużej gamy produktów węglowodanowych :) to zazwyczaj czułem się syty. Może to wina skurczonego żołądka, który przyzwyczaił się do tak małej ilości jedzenia. Fakt faktem, ostatnio nie czułem się najlepiej. Senność, zmęczenie, nie mogłem spać wieczorami za to przesypiałem całe dnie, męczyłem się przy każdej rzeczy, którą robiłem... (standard?)

Jednak przechodząc do tematu, dzięki za odpowiedź, ile powinienem na chwile obecną szamać tłuszczy? To info. jest mi niezbędne, węglami będę manipulował a białko ustalę (na chwile obecną) na 2,3g na 1kg - myślę że będzie ok.

Zmieniony przez - PlusteQ w dniu 2013-08-03 08:44:11

Musisz na sobie spróbować, daj btw 2-2.2g/1-1.2g/reszta węgle na początek, jeśli węgli będzie za dużo i po prostu zacznie zalewać to utnij trochę a zwiększ tłuszcze

Oki. Czyli na dzień dzisiejszy 150 b / 75 t / 230 w = 2195 kcal. To i tak o 500 kcal więcej niż choćby trzy dni temu a tylko o 100 kcal więcej niż wynosi moje zapotrzebowanie.

Dziękuję za odpowiedzi, łapcie SOG'a ;)

Zmieniony przez - PlusteQ w dniu 2013-08-03 11:19:03

kazda nadwyżka kalorii będzie powodować wzrost masy, im bardziej dopięta na ostatni guzik, tym lepszej jakkości ta masa będzie, także dodaj jeszcze troche tłuszczy a bedzie ok.

Oki, ale może na początek wystarczą takie makro? To już jest nieco ponad 25% więcej kcal, nie chce dostać szoku :D W późniejszej fazie, np. za 2-3 tygodnie zwiększę kcal i wtedy pobawię się tłuszczami i węglami. Jaka jest Twoja/Wasza opinia?