SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BlueCrocus Po zdrowie i sprawność

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 60145

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1157 Wiek 67 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 15607
BlueCrocus
Chyba byłam szybsza. Zostaw już, przecież jest fajne Albo jeśli Ci zależy na skasowaniu - ja zlikwiduję swój wpis, a Ty napisz "wyżej". Napisz mi na priv.

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-02-13 21:12:23


za późno, juz poprosiłam modki o skasowanie. Jeszcze marzy mi się Barania i jak bedę miała lepszą kondycję(chodzi o oddech) to chetnie powtórzyłabym wejście na Babią -Percią Akademików
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Zacznij biegać po schodach , ja nigdy w górach tak nie dyszałam, jak po tym korytarzowym szaleństwie

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1341 Wiek 47 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 35628
Krokusiku bardzo mi miło, dziekuję za życzenia powodzenia :)

Beskidy piekne są, ale do chodzenia po górach chyba trzeba dojrzec, bo widzisz, ja mam je pod nosem, a dopiero w te wakacje zaczęłam chodzić tyle lat zmarnowanych

na Rycerzowej byłam ostatnio miesiąc temu, lubie to miejsce, tylko my czarnym szlakiem chodzimy, jest odwrotnie, ostro z początku, a później łagodnie, widoki cudowne !

ale dosyć o mnie w Twoim dzienniku :)

Jestes z rocznika mojej mamy , wielki szacun za to, że ćwiczysz ze sztangą i trzymasz miskę, widze że wymiary ładnie spadają, powodzenia :*

chanula, jak tylko otworzą Perć Akademicką na wiosnę, to tez chce wyjść

Zmieniony przez - etrala w dniu 2013-02-14 07:58:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 181 Wiek 11 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 8906
Dzięki Krokusiku za pamięć, niedługo się odezwę, nie mam teraz czasu. Wszystko mi się zwaliło na łeb i praca zawodowa i mamy trochę gości i inne. Ja jestem jednotorowa i nie mogę wszystkiego ogarnąć. Ale niedługo się skończy sezon pod Giewontem i powrócę jak marnotrawna córka. Chociaż zajęć pełno to nie rzuciłam białego ręcznika i nie poddałam się. Walczę dalej mozolnie z kolegą fatem, chociaż on coraz bardziej przypomina mi żołnierzy z Westerplatte (nie chce się poddać). Utłukłam mu 2 kg i cieszę się, michę trzymam i właśnie kończę kompletować moją własną domową siłownię. Niedługo wystartuje do kolejnej rundy o zdrowie. Trzymam kciuki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1803
BlueCrocus wpadłam poczytaj jak to było u Ciebie ale widzę troszke tego jest ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
POSIŁKI
1600 kcal ---- > BTW 100g / reszta / 150g
Dodatkowo: kawa, woda mineralna.

SUPLEMENTACJA:
Omega 3, sterolea, magnez, cynamon, imbir, czosnek, kurkuma, bisocard, naproxen, Lioton, Arthroblock forte.

TRENING – pomiędzy ćwiczeniami orbitrek po 2 minuty, z prędkością około 22-23 km/h.

SCHODY1 x 6. piętro + 2 x 3. piętro – szybki marsz
1. Wypady chodzone (10)
x 15,15,16 / po 9 kg na rękę
x 6,6,6 / 10 kg na rękę (20 kg total)
2. Uginanie nóg plie (12-15)
x 10,15,15 / 12 kg total
x 10,12,14 / 14 kg total
3. Przyciąganie drążka dolnego (10-12)
poprzednio i dzisiaj 3 x 20 gumy
4. Wyciskanie sztangi na skosie (12-15)
x 5,7,10 / 23 kg total
x 8,10,11 / 23 kg total
5. Wznosy ramion bokiem siedząc (8-10)
x 8,10,8 / 4,5kg na rękę
x 10,11,11 / 4,5 kg na rękę
6. Odwrotne brzuszki (15)
poprzednio i dzisiaj 3 x 15
ORBITREK – interwały
11-999 (dwa słupki 1 i trzy słupki 9) x 5 powtórzeń – sama nie wiem jak to zapisywać, a nie chcę za każdym razem drukować ilustracji graficznej;
czas: 7.03 min ---- prędkość: 21,3-23,4 km/h ---- dystans: 2,5 km ---- puls: 125-132 (HR max 163)

UWAGI do treningu
1. Orbitrek końcowy – plan treningowy podaje 15-20 minut, no ale tyle, w takim tempie, na pewno nie dam jeszcze rady. Bez problemu pojadę godzinę, z dużymi obciążeniami, ale spokojniej.
2. Wypady – robię je w miejscu z braku przestrzeni, liczę każdą nogę oddzielnie, prawe kolano nie pozwala zejść niżej.
3. Gumy zamiast drążka dolnego – krótkie, zielona/czarna/ niebieska – zgięte w pół, uchwyty na dwie ręce – przełożone przez drążek rozporowy (nad podłogą) – jest ciężko.
4. Wyciskanie na skosie i wznosy bokiem – chyba jestem ciut silniejsza .



Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-02-14 14:41:57

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-02-14 15:36:06

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-02-14 17:21:56

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
POSIŁKI
1600 kcal ---- > BTW 100g / reszta / 150g

Dodatkowo: herbaty owocowe i czarna, kawa, woda mineralna.

SUPLEMENTACJA:
Omega 3, sterolea, magnez, cynamon, imbir, czosnek, kurkuma, bisocard, naproxen, Lioton, Arthroblock forte.

DZIEŃ bez treningu – a w ramach porannej gimnastyki poniższe:

SCHODY – 1 x 6. piętro + 2 x 3. piętro – szybki marsz
ORBITREK – interwały
11-999 (dwa słupki 1 i trzy słupki 9) x 4 powtórzenia (jeden cały cykl – rys. poniżej)
czas: 5.36 min ---- prędkość: 21,3-24,3 km/h ---- dystans: 2 km ---- puls: 126-142 (HR max 163)

Jakiś ten mój orbitrek jest niedokładny. Nie jestem w stanie podać, jak długo program „trzyma” jeden słupek (w sumie jest ich 20). Wydaje się, że nie jest to stała wartość. Najłatwiej odczytać czas przebiegu jednego całego cyklu (serii).
Pod koniec lewa noga tak mi się trzęsła, że już miałam przerwać ćwiczenie. Na szczęście wytrwałam. Mam nadzieję, że te schody i interwały w ekstra tempie przełożą się na moc w górach. Oddech się trenuje, więc powinno być łatwiej. Beskid Żywiecki czeka, a tam wszędzie daleko i wysoko .






Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-02-15 14:23:04

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
POSIŁKI
1600 kcal ---- > BTW 100g / reszta / 150g

Dodatkowo: herbaty owocowe i czarna, kawa, woda mineralna.

SUPLEMENTACJA:
Omega 3, sterolea, magnez, cynamon, imbir, czosnek, kurkuma, Arthroblock forte.

TRENING
SCHODY – 4 x 3. piętro – bieg, szybki marsz – w sumie 552 stopnie w górę (plus powrót na parter)
1. Przysiad sumo (12-15)
x 12,15,15 / 12 kg total
x 12,14,15 / 13 kg total
2. Wznosy bioder leżąc (12-15)
x 8,14,15 / 12 kg total
x 12,12,15 / 13 kg total (łydki na piłce)
WIOŚLARZ (2 min.) - gumy czarna, zielona, niebieska – zgięte w pół, uchwyty na dwie ręce
3. Ściąganie drążka górnego (12-15)
poprzednio i dzisiaj 3 x 15 – oczko z podwójnie złożonej krótkiej taśmy zielonej, ściągałam poniżej brody, bardzo duży opór, wąski chwyt - odstęp na szerokość jednej dłoni.
4. Rozpiętki na płaskiej (12-15)
x 12,14,16 / 5,5 kg na rękę
x 8,10,10 / 6,5 kg na rękę
WIOŚLARZ (2 min.) - gumy czarna, zielona, niebieska – zgięte w pół, uchwyty na dwie ręce
5. Plank L (max)
3 x 18 s – stopy jedna za drugą – dzisiaj 1 x 19 s
6. Plank P (max)
3 x 25 s – dzisiaj 1 x 30 s
7. Plank (max)
3 x 45 s – dzisiaj 1 x 50 s
WIOŚLARZ (15-20 min.) – gumy czarna, zielona, niebieska – zgięte w pół, uchwyty na dwie ręce
1 x 15 min
ORBITREK – interwały
Jeden cały cykl, bez zmiany obciążeń, z maksymalną prędkością – rys. poniżej.
czas: 5.52 min ---- prędkość: 19,4-22,8 km/h ---- dystans: 2 km ---- puls: bez pomiaru (HR max 163)

INNE UWAGI
Planki – Zrobiłam tylko jedną serię, trochę się dzisiaj spieszyłam, poza tym chyba nawet nie miałam siły na więcej.
Któraś z dużo młodszych pań wstawiła filmik – właściwie z marszu, lekko jak piórko przeszła do poziomu podłogi i bez wysiłku zrobiła plank. Dla mnie jest to za każdym razem niemal walka o przetrwanie. Można się załamać, ale cóż, waga robi swoje.
Orbitrek - Musiałam zmniejszyć prędkość pod koniec, oddechowo jestem jeszcze zbyt słaba. Nie mierzyłam pulsu, ale o rozmawianiu nie było mowy.
Schody – czuję, że dobrze mi robią, ale bolą mnie pośladki . Czy to możliwe?
Bezpośrednio po treningu przeszłam jeszcze szybkim marszem ok. 3-4 km.






Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-02-16 13:26:45

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 178038
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Kokosik, dziękuję, staram się jak mogę .
W posiłkach wymuszona mała zmiana:
zamiast piersi kurczaka - kawałek tuszki kaczki plus Whey
zamiast ryżu brązowego - makaron pełnoziarnisty. Przeliczyłam na nowo i mieszczę się w bilansie. Wychodzi tak:
1589 kcal ---> rozkład BTW 105 / 70 / 137

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

PROBLEM...

Następny temat

Kittie ma NOBLA, a... Picie, ćpanie, pyerdolenie - to w kurniku zawsze w cenie

WHEY premium