SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BlueCrocus Po zdrowie i sprawność

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 60182

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Hej, anister . Spadki, jak widzisz, poświąteczne . Trochę mnie to ucztowanie kosztowało, niestety. A biust zdaje się już wcześniej załatwiłam na amen.
Zerknęłam do Cioci i aż mnie rozłożyły zimowe klimaty. Dorzucę coś od siebie. To Czantoria - na Stokłosicy i z wieży na szczycie.







Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-01-15 19:50:31

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1157 Wiek 67 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 15607
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
chanula - pozdrawiam i zdrówka życzę . Musisz tu przyjechać zimową porą, warto się potrudzić, żeby to wszystko zobaczyć.
Obliques - pomiary są na poprzedniej stronie.

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-01-15 20:05:46

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 181 Wiek 11 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 8906
No górki to coś co kocham !!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 6565 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 58743
to drugie zdjęcie mnie ROZŁOŻYŁO na łopatki tak jak Twoje spadki :)

Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html

"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein

...& silence is better than bullshit

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Ciocia, napiszę u siebie, żeby Ci nie spamować. Późno, ale przypomniałam sobie o Twoich umiejętnościach fotograficznych. To wyjaśnia urodę Twojego zdjęcia, jest piękne, artystyczne, takie malarskie. Niebo – rewelacja . Sog należał się raczej mojemu mężowi, bawi się amatorsko fotografią i to spojrzenie pod słońce czasem wykorzystuje.
Tyralaa – co tam nasze Beskidy przy Tatrach. Widać te Twoje górki przy dobrej pogodzie . Może kiedyś wstawię jakąś fotkę.
Obliques, widziałaś pomiary? Jakoś szybko mi się te strony przewinęły. I co z tą profilaktyką (kamień)? Sama wspomniałaś, więc odważyłam się zapytać .

POSIŁKI: Dodatkowo herbata owocowa i czarna, kawa, woda mineralna. Podbijam tłuszcz o 20g.
Wypiska w dzienniku żywieniowym.
SUPLEMENTACJA: mniszek, bisocard, omega 3, sterolea, magnez.

TRENING – Wczoraj już nic nie zrobiłam, głowa bolała do końca.
A dzisiaj też nie będę już trenowała. Jestem tyle co po rezonansie i chyba mam dosyć podwyższonego ciśnienia i innych cudów. Możecie się śmiać, ale życie uratowały mi PLANKI. Nie mam klaustrofobii, a jednak zaraz na początku badania dopadł mnie taki atak paniki, że serce miało wyskoczyć, a śliny nie nadążałam przełykać. Starając się uspokoić zaczęłam liczyć w zwolnionym tempie i jakoś przy tym wdrukował mi się obraz siebie wykonującej planki . Co dziwne – w tej wizji nie męczyłam się, wytrzymywałam po 60 sekund na każdym boku, chyba nawet byłam zadowolona z siebie. Pomogło, uwierzycie? Uspokoiłam się, ale już do końca liczyłam, liczyłam, liczyłam – po 60 sekund i od nowa. Miałam tymi plankami trzasnąć, nie potrafię ich robić, teraz nic z tego – będę nadal próbować .

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-01-16 19:21:06

Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-01-17 14:18:35

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Szpagaty na nartach dają znać o sobie. Bolą mnie pachwiny i wewnętrzne mięśnie ud.

POSIŁKI: Chleb żytni razowy, salceson (podroby z kurczaka, golonka), pomidor, jajka na twardo. Obiad – udziec z indyka, ziemniaki, surówka. Dodatkowo herbata owocowa, kawa, woda mineralna. Tłuszczu o 20g mniej.
SUPLEMENTACJA: mniszek, bisocard, omega 3, sterolea, magnez.

TRENING
ORBITREK – Program Weight loss 8 serii
czas: 57.11 minuty ---------- prędkość: 16-19 km/h ---------- dystans: 16 km ---------- spaliłam: 486 kcal
serie 1, 2pierwszy poziom trudności, opory kolejno:
1,1,5,5,7,7,7,9,9,7,7,9,9,7,7,7,5,5,3,3
serie 3,4,8drugi poziom trudności, opory kolejno:
2,2,6,6,8,8,8,10,10,8,8,10,10,8,8,8,6,6,4,4
serie 5,6trzeci poziom trudności, opory kolejno:
3,3,7,7,9,9,9,11,11,9,9,11,11,9,9,9,7,7,5,5
seria 7czwarty poziom trudności, opory kolejno: 4,4,8,8,10,10,10,12,12,10,10,12,12,10,10,10,8,8,6,6

Przerwa 30 minut + trening wg planu – Wyjątkowo dzisiaj zrezygnowałam z końcowych 15 minut orbitreka oraz odwrotnych brzuszków.

1.Wypady chodzone ze sztangielkami (10)
x 10,12,15 /po 8,5 kg na rękę
x 8,12,15 / po 9kg na rękę
2.Uginanie nóg plié (12-15)
x 10,12,15 / 8,5 kg total
x 8,12,15 / 9kg total
ORBITREK – 2 minuty, prędkość max. 22,4 km/h
3.Przyciąganie drążka dolnego do klatki (10-12)
3 x 20 gumy czarna, zielona, niebieska
3 x 20 gumy czarna, zielona, niebieska
4.Wyciskanie sztangi na skosie (12-15)
x 7,12,15 / 19 kg total
x 4,5,7 / 23kg total
ORBITREK – 2 minuty, prędkość max. 19,8 km/h
5.Wznosy ramion bokiem (8-10)
x 8,10,12 / 4,5 kg na rękę
x 8,12,15 / po 4,5kg na rękę (siedząc, stojąc, stojąc)




Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-01-17 14:25:58

W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 178038
Ciary mnie po plecach przechodzą jak patrzę na wypiski z godzinnego orbitekowania.
Cięzary masz już bardzo ładne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 448 Wiek 110 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13599
Kokosik, ja lubię orbitreka. Włączam telewizor (program informacyjny), odsłaniam okno i godzina mija całkiem szybko. Tylko musi się coś dziać na tej maszynie, bo jeżdżenie na jednym poziomie oporów rzeczywiście nie ma sensu. Poza tym z własnego doświadczenia powiem, że Orbi naprawdę pomaga spalić sadełko. Dlatego do niego wróciłam. Miło, że napisałaś o ciężarach – trochę się dowartościowałam. Dziękuję .

POSIŁKI: Dodatkowo: herbata owocowa, kawa, woda mineralna. Tłuszczu o 20g mniej.
Wczoraj późnym wieczorem zgłodniałam. Ssanie w żołądku było tak silne, że w końcu zjadłam kolejny posiłek – chleb z salcesonem. Owoce nie pomagały. Takiego napadu nie miałam od bardzo wielu miesięcy.

SUPLEMENTACJA: mniszek, bisocard, omega 3, sterolea, magnez.

TRENING
ORBITREK – Program Interval 28 serii
czas: 59.05 minuty -------- prędkość: 14,5-18,7 km/h -------- dystans: 16 km -------- spaliłam: 505 kcal
poziom trudności kolejno: 1,2,3,4,5,6,7,8
UWAGI do treningu
• Program łatwy, dopiero najwyższe opory stanowią wyzwanie.
• Serce i ciśnienie nadzwyczaj spokojne, zadyszka adekwatna do obciążenia.
Pierwsza seria, najniższy poziom obciążeń:
- spaliłam tylko 39 kcal (w innych programach ok. 50 kcal)
- przejechałam całość w niecałe 7 minut
PYTANIE: Na co powinnam zwracać uwagę przy tak dużej redukcji – na ilości spalonych kalorii, czy jednak większą wartość ma program interwałowy? Te 39 kcal w pierwszej serii skutecznie zniechęca. Później jest lepiej, ale obciążenia podnosiłam już do końca.





W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 178038
Jak się ćwiczy dwa razy dziennie i to intensywnie to napady głodu nie są niczym dziwnym. Organizm domaga się o swoje
Kaloriami na maszynach nie zawracaj sobie gitary. Gdybyś spalała az tyle kalorii ile te maszyny pokazują w czasie jednej sesji...
Postęp mierz czasem przejechanym na większym obciążeniu, ilością i jakością interwałów. Pamiętaj, że organizm łatwo się adoptuje do wysiłku aerobowego i z czasem jego skuteczność jest coraz mniejsza.
Ale jak by nie patrzeć - ładnie
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

PROBLEM...

Następny temat

Kittie ma NOBLA, a... Picie, ćpanie, pyerdolenie - to w kurniku zawsze w cenie

WHEY premium