SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta - problem z obżarstwem

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1285

Formularz - Proszę o pomoc

Wiek

22

Płeć

M

Waga

123

Wzrost

187

Aktywność w ciągu dnia (cały tydzień): (praca/uczelnia/zajęcia domowe? O której trenuję, wstaję, kładę się spać? O której mam przerwy w pracy?)

Praca 8 - 18 pn-pt.

Uprawiane sporty, częstość i intensywność treningów, staż treningowy, sprzęt którym dysponuję (wyposażenie siłowni)

Rowerek - codziennie 1h. od wiosny do jesieni dodatkowo piłka nożna i plażowa siatkówka dwa razy w tygodniu

Stosowane wcześniej diety, ich wpływ na sylwetkę, obecne odżywianie

Każda możliwa, efekty dobre do czasu

Stan zdrowia (preferowane badania lekarskie)

Problemy ze stawami(trzeszczenie, przeskakiwanie)

Stosowana lub planowana suplementacja

Nie stosuję i nie zamierzam
Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 100
Witam,

mój problem jest z natury tych, do których najgorzej się przyznać. Zakładam oddzielny temat, ponieważ oczekuję indywidualnej odpowiedzi. Problem polega na tym, że nie potrafię się powstrzymać przed jedzeniem. W wieku 18 lat ważyłem 140 kg. Postanowiłem coś ze sobą zrobić. Rozpocząłem dietę i osiągnąłem po roku 90 kg. Nie głodowałem, ale jadłem mało. Przez pół roku starałem się utrzymać wagę, później nie wytrzymałem i zacząłem jeść dużo. Przed 20 miałem znów 135 kg. Tym razem spokojniej zabrałem się za siebie. Korzystając z tego forum sprawdziłem zapotrzebowanie kaloryczne, ułożyłem dietę, zacząłem chodzić na siłownię i jeździć na rowerze. Wyjechałem również na wyprawę rowerową (2000 km) i łącznie w ciągu roku straciłem 35 kg. Znów starałem się nad sobą panować przez pół roku, ale gdy znów zacząłem jeść w listopadzie ubiegłego roku to do tej chwili przytyłem znów 23 kg. Miałem nadzieję, że treningi na siłowni i codzienny rowerek pomogą nie przytyć nawet jedząc ponad miarę. Niestety nie.

Pytanie brzmi. Co ja mam ze sobą zrobić? Straciłem już całą nadzieję. Potrafię się zmobilizować i zrzucić nawet 40 kg. Potrafię ćwiczyć i kocham sport. Ale uwielbiam też jeść. Ostatnio przeżywam załamanie nerwowe, przestałem się mieścić we wszystkie swoje ubrania. Te większe wyrzuciłem, żeby mieć większą motywację, ale nie pomogło. Na tym forum znalazłem wszelkie możliwe rady jak schudnąć, ale co zrobić później. To nie jest efekt jojo. Potrafię do pewnego momentu utrzymać wagę i zahamować jej przyrost. Ale w końcu pękam. Powinienem iść do psychologa? Kto może mi pomóc? Jednego jestem pewien, sam sobie z tym nie poradzę, a nie potrafię z tym żyć.

Dziękuję za każdą odpowiedź
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51765 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349847
jak gotujesz jałowo to nie dziw sie, że nie wytrzymujesz. Jedz zgodnie z zapotrzebowaniem a inspiracji na posiłki szukaj w kuchni sfd, masz tam mnóstwo zdrowych alternatyw tradycyjnej kuchni.

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 100
Problem leży w mojej psychice. Ja potrafię ugotować coś dietetycznego i wartościowego. Zjeść odpowiednią ilość, a następnie przez godzinę nie móc wysiedzieć i pójść do sklepu po 3 pączki. Po ich zjedzeniu nadal jestem głodny i idę do kuchni zjeść pół bochenka chleba z masłem... i nadal jestem głodny. Tu leży problem.

Wyobraź sobie teraz, że podczas rygoru diety jakoś to wytrzymuję, ale liczę tylko za ile będę mógł sobie pojeść. Gdy w końcu decyduję, że nadszedł czas żeby w końcu zjeść coś ponad, to wtedy już jest koniec. Potrafię jeść do porzygania i i tak jestem głodny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51765 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349847
zazwyczaj te dietetyczne i wartościowe okazuje się nie do końca takie jak autor sobie wyobraża. Wrzuć swoją przykładową rozpiskę.

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 100
Tylko widzisz, to chodzi o to że ja co bym nie zjadł to i tak będę jadł dalej. Brałem przepisy z forum. Przykładowo na obiad jadłem pół kilo kurczaka z surówką i ryżem i tak byłem głodny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 175 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16441
Jak dla mnie to masz rozepchany żołądek, dlatego mimo dużej ilości pokarmu czujesz głód bo żołądek nie jest do końca zapełniony.

Uważam, że najlepszym sposobem na głód dla Ciebie będą warzywa, mało kcal ale objętościowo spore.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 100
Co z rozepchanym żołądkiem po rocznej diecie?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Wybór rowerka w cenie ok 700/800zł

Następny temat

woda mineralizowana = czeste sikanie?

WHEY premium