SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Juventus Turyn

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 313986

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
Jacy czytelnicy takie newsy (pomijam strony stricte o jakimś klubie),widocznie newsy o tematyce czysto sportowej mają mniejszą liczbę odwiedzin od tych kogo CR7 puknął,zdradził itp

wiem że nie masz na to wpływu,ale osobiście nie bardzo by mi się podobało by z klubem z którym sympatyzuje identyfikowały się osoby których bardziej jara to z kim się przespał Ronaldo niż to jak piłkarsko się rozwija

Popatrz na ostatnie kilka lat gdzie dochodziły kluby z Anglii,Niemcy w ostatniej edycji finał oprócz tego Bayern zawsze daleko dochodzi reszt fakt BVB w tamtym sezonie słabo a w tym wprost przeciwnie idzie im świetnie ...

Co do Hiszpanów,o Barcy nie będę pisał bo i po co wszyscy wiedzą,Real też świetni co do reszty Atletico w 2 ostatnich latach zdobyło2 puchary LM+ 2 SPE + inni którzy całkiem dobrze sobie radzą.

Natomiast Włosi 1/8 to max na co ich stać w porównaniu z resztą trochę blado wypadają


1/8??
w tamtym sezonie Milan eliminuje w 1/8 klub z ligi którą uważasz za znacznie silniejszą
Napoli odpada z późniejszym zwycięzcą LM,choć akurat w 1/8

sezon wcześniej 1/8 przechodzi Inter
dwa sezony wcześniej LM wygrał Inter
trzy sezony temu to jedyny sezon gdzie zaden klub włoski nie przebrnął przez 1/8...
cztery sezony temu 1/8 przebrnęła Roma
pięć sezonów temu Miln wygrał LM a 1/8 zdaje się jeszcze Roma przeszła.
6 sezonów temu 1/8 przechodzą Juventus,Milan i Inter.
7 sezonów temu 1/8 przechodzą Juventus, Milan i Inter

a dalej mi się już nie chce sprawdzać...

Na tle np Niemców wcale nie wypadają tak źle bo tam z reguły też jeden klub przechodził 1/8.

Przecież Villareal w LM się nie liczył tylko w 2006 odnieśli coś znaczącego...

nie chodzi o to czy się liczył.
Chodzi o to że grał w LM,w rozgrywkach grupowych,a nawet z nich wychodził.
Czyli na przestrzeni ostatnich lat w Europie coś tam było o nich słychać. A patrz gdzie są dziś. Czyli na podstawie tego co było te kilka sezonow temu można powiedzieć ze teraz są dobrą drużyną bo pracowali na to przez kilka sezonów?

LM ,nie twierdze że trzeba zdobyć majstra,ale sorry chociaż t miejsce premiujące udziałem w LM wypadało by zdobyć...

postawili wszystko na jedną kartę i się udało.
Po co są w takim razie rozgrywki o najlepszą drużynę w Europie skoro tytuł ten nie jest respektowany przez każdego któremu nie pasuje to czy tamto? Może umówmy się ze mistrz z najmocniejszej ligi jest z automatu najlepszy na świecie?

W którymś ze swoich poprzednich postów (chyba 1) pisałem gra defensywna ok,ale gra ustawieniem 9-1 bądz 10-0 i oddanie max 1 strzału na bramkę przeciwnika (i to zwykle po jego błędzie) to z piłką nie ma nic wspólnego

i jeszcze wtedy wygrac mecz... to dopiero świadczy o defensywnie(lub ofensywie) "najlepszego" klubu świata.

Nie piszę stricte o systemie pucharowym,95% przeciwnikom Barcy wystarcza remis,to samo zresztą jest w LM przykład choćby Celticu z zeszłej kolejki czyli byle by nie przegrać w fazach ko jest dość podobnie.

rozgrywki grupowe mają swoje zasady,tam nie raz się kalkuluje,nie raz się coś odpuszcza z jakiegoś powodu. Dopiero potem zaczyna się myślenie jak pokonać przeciwników bo jest tylko drużyna X i drużyna Y.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
PS: Cris Thug, Celtic prezentuje chyba ulubiony przez Ciebie styl gry ptzeciwników Barcy

a teraz meldunek z linii frontu bo sporo żeśmy odbiegli od tematu...

Juventus wreszcie zaczął chyba oważniej myślec o wyjściu z tej grupy
przynajmniej podczas pierwszej połowy

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cris Thug Il Fenomeno Moderator
Ekspert
Szacuny 149 Napisanych postów 17459 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196515
wiem że nie masz na to wpływu,ale osobiście nie bardzo by mi się podobało by z klubem z którym sympatyzuje identyfikowały się osoby których bardziej jara to z kim się przespał Ronaldo niż to jak piłkarsko się rozwija
Cóż nic na to się nie poradzi,ale kibicami to też by mi nie nazywał (duża część z nich nie zna większości zawodników pierwszej drużyny) bo to obraza dla prawdziwego fana

1/8??
w tamtym sezonie Milan eliminuje w 1/8 klub z ligi którą uważasz za znacznie silniejszą
Napoli odpada z późniejszym zwycięzcą LM,choć akurat w 1/8

sezon wcześniej 1/8 przechodzi Inter
dwa sezony wcześniej LM wygrał Inter
trzy sezony temu to jedyny sezon gdzie zaden klub włoski nie przebrnął przez 1/8...
cztery sezony temu 1/8 przebrnęła Roma
pięć sezonów temu Miln wygrał LM a 1/8 zdaje się jeszcze Roma przeszła.
6 sezonów temu 1/8 przechodzą Juventus,Milan i Inter.
7 sezonów temu 1/8 przechodzą Juventus, Milan i Inter

a dalej mi się już nie chce sprawdzać...

Na tle np Niemców wcale nie wypadają tak źle bo tam z reguły też jeden klub przechodził 1/8.

Ok wyszły i co dalej?,hmmmm... nic (nie licząc 09/10)

Co do zeszłego sezonu i Milanu to nie ma się czym szczycić ,wygrać 1 mecz 4;0 by w następnym przeżywać horror i o mały włos z drużyną ciągniętą przez 2 piłkarzy (RvP,Song) powodów dumy nie daje.

Napoli w frajerski sposób odpadła już w 1 meczu losy awansu powinni rozstrzygnąć na swoją korzyść,jakie okazje na marnowali to głowa mała

Co do Niemców racja,choć Bayern zawsze daleko zachodzi

nie chodzi o to czy się liczył.
Chodzi o to że grał w LM,w rozgrywkach grupowych,a nawet z nich wychodził.
Czyli na przestrzeni ostatnich lat w Europie coś tam było o nich słychać. A patrz gdzie są dziś. Czyli na podstawie tego co było te kilka sezonow temu można powiedzieć ze teraz są dobrą drużyną bo pracowali na to przez kilka sezonów?

O to właśnie śmiga,co z ego że dany klub pyka w LM jak jest zwykle dostarczycielem pkt.,takich klubów jest pełno jak Villareal

Sprawdziłem od najlepszego swojego sezonu w LM (05/06) zagrali w tych rozgrywkach tylko raz (11/12) i zdobyli aż 0 pkt....

postawili wszystko na jedną kartę i się udało.
Po co są w takim razie rozgrywki o najlepszą drużynę w Europie skoro tytuł ten nie jest respektowany przez każdego któremu nie pasuje to czy tamto? Może umówmy się ze mistrz z najmocniejszej ligi jest z automatu najlepszy na świecie?

Przecież The Blues gvno grali o początku sezonu pod wodzą AVB jak już ruskowi cierpliwość się skończyła to go wywalił,wziął Di Mateo na majstra i tak nie było już praktycznie szans, co nie oznacza z Chelsea sobie odpuściła sezon by wygrać LM,zwłaszcza że jej formą nie powalała,więc tym bardziej ciężko o wygraną w takich rozgrywkach. Równie dobrze można napisać że Real ten sezon odpuszcza bo ma już 8 pkt. straty by sięgnąć po la decima czy też Barca w tamtym sezonie odpuściła bo chciała jako 1 obronić tytuł .

Jak dla mnie możesz uważać że Śląsk jest najlepszy na świecie,czy też Lewy to napastnik z top 10 na świecie,masz prawo do tego ja to szanuję ale się z tym po prostu nie zgadzam.

i jeszcze wtedy wygrac mecz... to dopiero świadczy o defensywnie(lub ofensywie) "najlepszego" klubu świata.
Możesz się śmiać z Barcy przynajmniej ja się nie muszę wstydzić za mój klub że grają jak ostatnie cipy


rozgrywki grupowe mają swoje zasady,tam nie raz się kalkuluje,nie raz się coś odpuszcza z jakiegoś powodu. Dopiero potem zaczyna się myślenie jak pokonać przeciwników bo jest tylko drużyna X i drużyna Y.
Kalkulowanie ,kalkulowaniem.Ale grając ustawieniem 10-0 to przejaw cipizmu a nie kunsztu taktycznego

PS: Cris Thug, Celtic prezentuje chyba ulubiony przez Ciebie styl gry ptzeciwników Barcy
I co fajnie się taki mecz oglądało?,nie sądzę gdyby ci Szkoci co niby według nich korzystnie z masażysty przy innej kontuzji niż złamanie to wstyd zagrali jak mężczyźni to mecz 100x lepiej by się oglądało. Bardzo podobała mi się wypowiedź Schustera przed wczorajszym meczem że za antyfutbol powinni wywalać z LM

Ole-le, ola-la, ser del Barça és el millor que hi ha!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 5382 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 29608
Jeszcze jest kwestia, czym jest antyfutbol, bo ciagłe przetrzymywanie piłki przez niektóre drużyny też jest synonimem antyfutbolu i zabija spektakl.

"Form is temporary,
Class is permanent,
You can't buy class!
Arsenal!"

"I've always said that this kid is engaged to brilliance. How good will he be when he gets married to it" Ray Hudson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cris Thug Il Fenomeno Moderator
Ekspert
Szacuny 149 Napisanych postów 17459 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196515
Przecież doskonale wiesz co 99% pisząc antyfutbol ma na myśli,długie wymiany takie jak robi Barca bo o to ci chyba chodzi można łatwo w miarę przerwać jeżeli ma się odpowiednie umiejętności

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2012-11-08 16:20:22

Ole-le, ola-la, ser del Barça és el millor que hi ha!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
ale kibicami to też by mi nie nazywał (duża część z nich nie zna większości zawodników pierwszej drużyny) bo to obraza dla prawdziwego fana

fakt

Ok wyszły i co dalej?,hmmmm... nic (nie licząc 09/10)

to zależy co rozumiemy przez nicćwierćfinał praktycznie zawsze który,s z klubów osiągał poza tym jednym feralnym sezonem.

Co do zeszłego sezonu i Milanu to nie ma się czym szczycić ,wygrać 1 mecz 4;0 by w następnym przeżywać horror i o mały włos z drużyną ciągniętą przez 2 piłkarzy (RvP,Song) powodów dumy nie daje.

wygrana z takim klubem jak Arsenal 4:0 sama w sobie jest już powodem do dumy

Napoli w frajerski sposób odpadła już w 1 meczu losy awansu powinni rozstrzygnąć na swoją korzyść,jakie okazje na marnowali to głowa mała

No i:>? To chyba właśnie świadczy że wcale nie byli tacy słabi...

O to właśnie śmiga,co z ego że dany klub pyka w LM jak jest zwykle dostarczycielem pkt.,takich klubów jest pełno jak Villareal

Sprawdziłem od najlepszego swojego sezonu w LM (05/06) zagrali w tych rozgrywkach tylko raz (11/12) i zdobyli aż 0 pkt....


przeczytaj raz jeszcze to co wcześniej napisalem. To co teraz napisałeś ma się nijak do mojej wcześniejszej odpowiedzi.

Możesz się śmiać z Barcy przynajmniej ja się nie muszę wstydzić za mój klub że grają jak ostatnie cipy

nie śmieję się.
Aczkolwiek bezsilność Barcy w takich sytuacjach też mnie zastanawia

I co fajnie się taki mecz oglądało?,nie sądzę gdyby ci Szkoci co niby według nich korzystnie z masażysty przy innej kontuzji niż złamanie to wstyd zagrali jak mężczyźni to mecz 100x lepiej by się oglądało. Bardzo podobała mi się wypowiedź Schustera przed wczorajszym meczem że za antyfutbol powinni wywalać z LM

fajnie. Celtic zagrał ambitnie,walecznie,nie bylo dla nich straconych piłek,nie było odpuszczania. Wykorzystali czysto sportowe atuty do pokonania zespołu lepszego technicznie. Byli bezbłędni w ataku w przeciwieństwie do Barcy i świetnie zosrganizowani w obronie w przeciwieństwie do Barcy.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cris Thug Il Fenomeno Moderator
Ekspert
Szacuny 149 Napisanych postów 17459 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196515
to zależy co rozumiemy przez nicćwierćfinał praktycznie zawsze który,s z klubów osiągał poza tym jednym feralnym sezonem.
Dla mnie minimum to liczy się 1/2,ale spoko ile ludzi tyle opinii

wygrana z takim klubem jak Arsenal 4:0 sama w sobie jest już powodem do dumy

No ok,choć da mnie pokonane "dzisiejszego" Arsenalu z całym szacunkiem to nic aż tak wielkiego,dumny to byłem po manicie nad Realem

No i:>? To chyba właśnie świadczy że wcale nie byli tacy słabi...
Nic, piszę tylko że a własne życzenie można by rzec odpadli.A szkoda bo w tym 2 meczu byłem za nimi.

przeczytaj raz jeszcze to co wcześniej napisalem. To co teraz napisałeś ma się nijak do mojej wcześniejszej odpowiedzi.
Nie muszę czytać bo wiem o napisałeś ja i pokazałem tylko że klubów takich jak Villareal było pełno a oprócz 1 sezonu nigdy się nie liczyli...

nie śmieję się.
Aczkolwiek bezsilność Barcy w takich sytuacjach też mnie zastanawia

Jestem iekaw jak inne kluby by sobie poradziły bo oprócz czasem Realu nikt nie musi grać przeciwko takiemu ustawieniu


fajnie. Celtic zagrał ambitnie,walecznie,nie bylo dla nich straconych piłek,nie było odpuszczania. Wykorzystali czysto sportowe atuty do pokonania zespołu lepszego technicznie. Byli bezbłędni w ataku w przeciwieństwie do Barcy i świetnie zosrganizowani w obronie w przeciwieństwie do Barcy.
Jeżeli cisię podobał to fajnie,ja byłem lekko mówiąc zdegustowany ich postawą zwłaszcza że kibice fantastycznie się zachowywali i ponad to dzień wcześniej obchodzili 125-lecie co prawda wygrali ale stylu w którym ja gdybym był ich fanem byłbym po prstu nieusatysfakcjonowany do końca

Ole-le, ola-la, ser del Barça és el millor que hi ha!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 5382 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 29608
Jak na złość patrzcie co się dzisiaj za artykuł pojawił

‚Antyfutbol’? A może pycha?

Tak jak się tego spodziewałem, po porażce Barcelony z Celtikiem Glasgow w Lidze Mistrzów 1:2, wierni i wspaniali miłośnicy katalońskiego stylu gry zawołali: „Zwyciężył antyfutbol!”. Barcelona nie przegrała z jedenastką niezwykle zdeterminowanych, walczących za dwóch piłkarzy mistrza Szkocji, przegrała z ‘antyfutbolem’. Komedia, naprawdę. Bracia Cules, ludzie, opanujcie się, bo zwyczajnie robicie z siebie pośmiewisko.

Co Barcelonie zdarzy się porażka czy też remis z przeciwnikiem innym niż Real Madryt, stado oburzonych kibiców Blaugrany (przecież Barca nie mogła najzwyczajniej w świecie się potknąć i przegrać! ) zaczyna trąbić o antyfutbolu. Sam w sumie jestem ciekaw, co sformułowanie ‘antyfutbol’ oznacza, wiem natomiast, co to jest piłka nożna. Otóż piłka nożna to jest taka prosta gra, w której zadaniem 11-osobowej drużyny jest kopnięcie piłki do bramki przeciwnika w określonym czasie więcej razy, niż uda się to rywalom. Proste? Proste. O dziwo, wbrew temu co wydaje się niektórym kibicom Barcelony, futbolu nie stworzyli Katalończycy, lecz stało się to udziałem Anglików około 200 lat temu i, co ciekawe, w zasadach nie ma ani słowa o konieczności wymienienia 1000 podań w trakcie 90 minut czy też bycia w posiadaniu piłki co najmniej 2 razy dłużej od przeciwnika.

Wczorajsza Barcelona Tito Vilanovy nie przegrała z żadnych wytworem kibicowskiej wyobraźni, zwanym ‘antyfutbolem’, ale z lepszym od siebie Celtikiem Glasgow. Mistrzowie Szkocji byli tego dnia po prostu lepsi od Blaugrany, a niektórzy pyszni i zarozumiali kibice Dumy Katalonii nie potrafią tego przeboleć. Futbol to ‘gra błędów’, a w tej grze wczoraj Barca była gorsza, dużo gorsza od swojego przeciwnika. Rywale tych błędów popełnili po prostu mniej, a ponadto potrafili z pełną premedytacją wykorzystać nieudane zagrania Katalończyków. Wczorajsze trzy punkty zdobyli w 100% ZASŁUŻENIE.

Co z tego, że ustawienie ‘The Bhoys’ było takie, a nie inne? Najważniejsze, że w połączeniu z ogromnym zaangażowaniem Szkotów przyniosło ono historyczne dla nich zwycięstwo. Tutaj przechodzimy do kluczowego elementu w układance zwanej piłką nożną, czyli do taktyki. To właśnie ona sprawia, że futbol jest tak piękny i nieprzewidywalny. To dzięki niej słabsi, ale zdeterminowani piłkarze mogą ograć dużo wyżej notowanego przeciwnika, tak jak to miało miejsce w przypadku Celtiku oraz Barcelony. Bo liczy się wynik, liczy się zwycięstwo. Kibic nie chce pięknego stylu, który nie będzie kończyć się wygranymi, tak samo jak wybaczy mało atrakcyjny dla oka styl w przypadku osiągania sukcesów. W grze mistrza Szkocji wszystko, co ważne w futbolu – taktyka, jej realizacja, zaangażowanie i koncentracja – było perfekcyjne, a że podopieczni Neila Lennona nie zaatakowali Barcelony ‘na hurra’, jak chciał tego od reprezentacji Polski Franciszek Smuda w spotkaniu towarzyskim z Hiszpanią, to tylko dobrze o nich świadczy.

Żeby było jasne, to nie jest taki sam przypadek, jak zwycięstwo Chelsea nad Barcą w półfinale Ligi Mistrzów. Tam Chelsea, jedna z najlepszych ekip w Europie, wyraźnie stchórzyła, bo ma warunki do tego, żeby zagrać z Barceloną inaczej aniżeli dziesiątką ludzi w polu karnym i wysuniętym Drogbą. Celtic takich warunków nie ma, każda próba otworzenia się Szkotów skończyłaby dla nich tragicznie. Przy tak zdeterminowanej grze Celtiku, którego piłkarze biegali i walczyli do ostatnich sił, mówienie o ‘antyfutbolu’ jest żałosną próbą usprawiedliwienia własnej porażki oraz ukrycia własnej słabości. Ba, mało tego, korzystając z braku definicji sformułowania ‘antyfutbol’, można spokojnie także stwierdzić, że to Barcelona w środowy wieczór go zastosowała. Dlaczego? Otóż dlatego, że wyszła na mecz nieskoncentrowana i zupełnie niezdeterminowana do tego, aby pokonać mistrza Szkocji. Miliony podań wszerz boiska oraz brak należytego poziomu determinacji i pomysłu na grę. Może to właśnie jest „antyfutbol”?

Podsumowując, apeluję – przestańcie się Drodzy Cules się ośmieszać, przy każdej możliwej okazji płakać z powodu ‘antyfutbolu’ przeciwnika, a doceńcie jego wyższość danego dnia, szczególnie gdy jest to zdecydowanie niżej notowana drużyna, taka jak Celtic. Czegoś takiego jak ‚antyfutbol’ nie ma i nie będzie, bo to jest tylko wytwór Waszej oraz dziennikarskiej wyobraźni i nędzna próba odwrócenia uwagi od własnych słabości. Zachowujecie się w ten sposób pysznie i zarozumiale – bo zamiast uznać wyższość przeciwnika, staracie się zdeprecjonować jego sukces. To, że Barcelona ma swój piękny (aczkolwiek nie do końca kompletny) styl, wcale nie oznacza, że nagle wszyscy mają tak grać, a kto nie pójdzie z Blaugraną na wymianę ciosów, ten jest ‘be’. W piłce liczy się strzelanie piłki do bramki, a nie wymienianie 1000 podań między sobą i pobicie rekordu świata w posiadaniu piłki. Futbol to nie łyżwiarstwo figurowe, tu się nie przyznaje punktów za styl i dlatego ten futbol my wszyscy kochamy, bo dzięki temu jest on nieprzewidywalny. Liczy się tylko zwycięzca, o nawet najpiękniej grającym przegranym za kilka lat ludzie nie będą pamiętać, tak samo jak nikt by nie cenił Barcelony Pepa Guardioli, gdyby nie ilość zdobywanych przez nią trofeów.

PS. Na koniec warto zobaczyć, jak perfekcyjnie Celtic obnażył wszystkie wady (także systemu gry i filozofii) obecnej FC Barcelony. PER-FEK-CYJ-NIE. Najlepiej przedstawić to wszystko w punktach:
1. Bardzo niski skład Blaugrany ma odzwierciedlenie w kłopotach przy stałych fragmentach gry
2. Błędy linii defensywnej w trzymaniu linii spalonego
3. Brak korzystania z jakiejkolwiek okazji do kontrataku
4. Brak dobrych strzałów z dystansu, które bardzo pomagają rozbijaniu skomasowanej defensywy rywala.
5. Beznadziejna forma Mascherano, który w wielu sytuacjach był zagubiony jak dziecko we mgle
6. Brak ogrania Bartry
7. Kiepska dyspozycja Pedro i Alexisa Sancheza

Punkty 1-4 pokazują, jak bardzo niekompletny jest styl Blaugrany. Poza punktem dot. wzrostu zawodników wszystko jest możliwe do poprawienia. ‘Filozofia’ Barcy na to na pewno pozwala. No chyba, że chcemy dalej kompromitować się usprawiedliwiając wszystkie swoje porażki ‘antyfutbolem’…


Kuba Seweryn
źródło: blogfcb.com

"Form is temporary,
Class is permanent,
You can't buy class!
Arsenal!"

"I've always said that this kid is engaged to brilliance. How good will he be when he gets married to it" Ray Hudson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 3645 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 24649
cris fascynuje mnie ta wasza wielokrotna wymiana opini

"Świat schodzi na psy
razem z nim ty
wierzysz mi?
policzone są twoje dni
wiesz jak jest
tu chodzi o moją troskę
bo niezbadane są wyroki boskie"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cris Thug Il Fenomeno Moderator
Ekspert
Szacuny 149 Napisanych postów 17459 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196515
Imo art. niskich lotów,gość pisze że Chelsea z tchórzyła grając antyfutbol a Celtic już nie bo jest słabszy i może się chować "pod spódnicą mamy",to tak jakby powiedzieć że Gołota nie stchórzył uciekając z ringu przed Tysonem,a np.Lenox uciekając był by już tchórzem.Z tego co kojarzę to typ chyba pisał kiedyś na fcb24.com skąd go wyj**ano...(co prawda mogę się mylić ,choć wątpię ).A i te pkt. chyba zostały wymienione dla idiotów bądź sezonowców bo każdy ogarnięty kibic dobrze wie jakie Barca ma mankamenty

Bloonder,jak ci się coś nie podoba to masz po prawo u góry x na czerwonym polu...

Ole-le, ola-la, ser del Barça és el millor que hi ha!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Vlepki klubowe

Następny temat

KTÓRY ZESPÓŁ BĘDZIE MISTRZEM POLSKI ???

WHEY premium