SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Yush - Walka o lepsze jutro

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1957

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 247 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6289
Witam, chyba czas założyć dziennik skoro masa się ruszyła ;)

Od początku - Mam na imię Kacper. Mam 15 lat (rocznik 96), 187 cm wzrostu i aktualnie ważę ok. 72-73 kg. W styczniu kiedy zaczynałem przygodę z siłownią na poważnie(tak mi się wtedy wydawało.. teraz już wiem że robiłem wszystko źle.. bezwartościowa dieta i trening sezonowca: klata+bic bary+tric czasem plecy klata+bic) ważyłem ok. 95 kg. Na takim treningu i jałowej diecie do wakacji udało mi się zbić wagę do ok 85 kg.. w czasie wakacji ostro wziąłem się za dietę - znów błędne przekonanie, to nie była dieta tylko głodówka często nie przekraczałem 1000 kcal dziennie, dużo biegałem ćwiczyłem (nie zawsze na siłowni, a jeśli na siłowni to dalej sezonowym programem..) i pod koniec wakacji waga pokazywała 73kg.. ale przyszedł nowy rok szkolny zacząłem jeść minimalnie więcej, bo potrzebowałem energii przed szkołą troszkę poszerzyłem swoją wiedzę na temat diety i treningu.. wszystko było pięknie do pewnego dnia w którym przyszedłem do domu i zemdlałem.. idiota.. Jako że mam Kochaną Mamę, od razu zaciągnęła mnie do lekarza na badania.. morfologia wyszła strasznie.. wątroba zniszczona.. z powodu braku tłuszczów w diecie bo wystrzegałem się ich jak ognia. Musiałem zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe, poczytałem jeszcze więcej i stopniowo zacząłem wprowadzać tłuszcze do diety. Przez cały wrzesień stopniowo zwiększałem ilość jedzenia, choć waga dalej spadała. Spadła do 70 kg. To był punkt zwrotny dotarłem wtedy do pułapu 3000 kcal i utrzymuje go do teraz bo waga idzie stopniowo w górę (ok. 0.5 kg na tydzień i to mi na razie wystarcza) wraz z siłą i obwodami ;) Wątroba też ma się już dobrze bo w końcu ma co robić.

Aktualnie obwody(mierzę co tydzień we wtorki jak wrócę ze szkoły ok. godziny 14.30)
Waga: 72,5 kg
Obwód klatki: 105,0 cm
Obwód bicepsa: 32,0 cm
Obwód w pasie: 71,0 cm

Trening: Split rozłożony na 4 dni
Poniedziałek [Klata,Triceps,Brzuch]
Wtorek [Barki,Biceps]
Środa
Czwartek [Nogi,Przedramiona,Brzuch]
Piątek
Sobota [Plecy,Brzuch]

Foto:
Przełom czerwca/lipca +80 kg



Końcówka wakacji ok. 70 kg



Najaktualniejsze ok. 72kg


- tak jakoś zrobiłem xD
wiem, okropna jakość, ale nie mam piniędzy aby zaopatrzyć się w aparat fotograficzny który do szczęścia nie jest mi potrzebny, może jutro uda mi się coś pstryknąć..

Jeśli ktoś przeczytał moją historię to wielki szacunek dla niego ;)
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
przedstaw przykladowy dzień co jesz

podział treningowy do wymiany
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 247 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6289
W dziale Junior mówili że trening spoko... michę wrzucę jak wrócę z treningu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dzień po klatce chcesz ćwiczyć barki - NIE

nogi + przedramiona? no daj spokój
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 247 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6289
Skoro tak mówisz to wydaje mi się rozwiązanie jest proste.. zamienić miejscem barki z przedramionami, dobrze kombinuje? dziękuje bo o tym że barków po klacie nie można ćwiczyć nie wiedziałem..

Dzisiejsza micha.. tak wiem.. mało ww ale nie chce mi się wszystkiego wpisywać na pewno przekroczę 3k owocami które wpadną pomiędzy posiłkami;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
1: daj owoc owoc
2: tego tuńczyka bym zamienił na kure/mięso/rybe
3: jako iż to potreningowy a twaróg sie wolno wchłania to j/w i jakis owoc tez do potr dodaj
4 i pozostale: powiedzmy ze ok, w czasem ww dodawaj jak cie nie bedzie podlewało

Zmieniony przez - davidooo w dniu 2012-10-20 12:45:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 247 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6289
Wiem ;) już to w dziale odżywiania przerabiałem, ale dziękuje za wskazówki. Rano pierwszy raz użyłem odżywki do placka.. i dałem jej troszku za dużo, co spowodowało że nie mogłem pobawić się jedzeniem, mięsa mi z wczoraj nie zostało a tuńczyk był w domu więc go zjadłem przed treningiem, twaróg też był w domu a mięsa przygotować bym nie zdążył po powrocie ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 247 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6289
Sobota... dzień pleców no to jadymy z rana na trening, michę wrzuciłem, krytykę przyjąłem i poprawki zrobiłem.
Trening
-Drążek 3x10...
6 pełnych 4 z pomocą 4 pełne 6 z pomocą 5 pełnych 5 z pomocą... progres jest ;)
-Wiosłowanie sztangą podchwytem 4x12
bodajże 15kg z gryfa+ 20kg 30kg 35kg 40kg
-MC 4x10 hmm dowiedziałem się że ciężaru nie muszę opuszczać na ziemię... na filmach z techniką jest inaczej.. ale cóż i tak dotykałem ziemi :P
ten sam gryf 20kg 30kg 35kg 40kg..
(przy ostatnich 2 powtórzeniach myślałem że zdychne w konsekwencji nie były to 2 powtórzenia dobre technicznie na szczęście obyło się bez kontuzji więcej nie zaryzykuje poczekam chwilkę i znów zaatakuje ten ciężar)
-Ściąganie drążka wyciągu górnego 3x10
25kg 40kg 50kg
-Szrugsy hantlami 4x12
24kg 27kg 30kg 33kg
Komentarz do dnia:
Ten kalafior to był zły pomysł.. myślałem że zwymiotuje jedząc go.. nigdy więcej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 247 Wiek 27 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6289
Przepraszam że nie zrobiłem wpisu wczoraj, ale załapałem dołek emocjonalny.. 0 siły na treningu, zrobiłem tylko klatkę i to znikomymi ciężarami, na domiar tego nadal odczuwam skutki spożycia przeklętego kalafiora, może z racji problemów z żołądkiem byłem osłabiony na wczorajszym treningu który wyglądał mniej więcej tak:

Wyciskanie leżąc:
50kg x12 60x18 i tu się zaczęło robić nieciekawie z brzuchem.. 65kgx4 62x2 60x2 (<-jedna seria)

Wyciskanie leżąc na -
55kg x12 60x10 65x8 już się byłem lekko zdenerwowany bo miało być już 70 a ledwo dałem rade 65..

Wyciskanie hantli na +
15kg(sztuka)x10 18x10 21(tydzień temu spokojnie zrobiłem)x4 18x2 15x10 tu już byłem tak na siebie wk***..

Rozpiętki (totalna rozpacz)
12x10 15x10 (18x6 15x10) a tydzień temu było 10x21... koszmar


Triceps i brzuch odpuściłem z powodu załamania nerwowego, wróciłem do domu i położyłem się spać, niestety brzuch mi na to nie pozwolił i na 2 godziny wylądowałem w toalecie.. i z wagi 73kg zrobiło się jakieś 70... zaj**iście...



Miał ktoś kiedyś taki problem?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Proszę o sugestie i drobne poprawki

Następny temat

Triathlon, wytrzymałość na siłowni

WHEY premium