SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Arphiel/DT/rzeźba/ start str 18/podsumowanie str49

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 70298

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 53 (08.08.2012) DNT

napoje: woda 4l, melisa, kawa x2, mięta, skrzyp, przywrotnik, mieszanka na dobre trawienie, pokrzywa, drin ala Kittie x2
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, chrom, enzymy, kwas foliowy
warzywa: kalafior, fasolka szparagowa, marchewka, rzodkiewka, ogórek, pomidor, cukinia, papryka

miska: dzień niski BWT – 160/160/35



Wymuszony DNT. Od drugiego posiłku znowu wywaliło brzuch a popołudniu zaczęłam źle się czuć. Przespałam popołudnie, przed chwila się obudziłam i stwierdziłam, że dzisiaj nici z treningu. Najgorsze było to, że brzuch wydęty i pełny a w żołądku zaczyna burczeć. Oby jutro było lepiej.


Azzi, może akurat zmarszczki się "wyprasują"


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-08-08 20:40:36

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mam od wczoraj dokładnie tak samo z brzuchem. Wywalony (mam chyba przez to ponad metr w pasie przy 154 wzrostu ) i burczy jak nienormalny - fajnie się chodzi z takim wielkim nabitym brzuszyskiem i woła jeść po domu chciało się jeść kalafiora to mam za swoje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
ejjj co z tymi brzuchami... ma to samo, wydety tak ze pytam sie : jak zyc? wygladam jakbym slonia polknela....a zoladk pustawy...

macie jakies sposoby na cos takiego?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 54 (09.08.2012) DT

napoje: woda 4l, zielona x2, kawa x2, mięta, skrzyp, przywrotnik, mieszanka na dobre trawienie, pokrzywa, drin ala Kittie, melisa
suple: omega3, vita-min, ZMA, tran, Mg+Ca, chrom, enzymy, kwas foliowy
warzywa: fasolka szparagowa, marchewka, rzodkiewka, ogórek, pomidor, papryka, cukinia, kapusta

miska: dzień wysoki BWT – 180/180/40



Trening:
DZIEŃ 2
superserie

1a. przysiad 4x 6-8
(20kg)/ 30kg/ 40kg/ 45kg/ 50kg x6 +55kg x1
no w końcu dobiłam te 50 kg i nawet raz 55 poszło, w 2 serii kolano zaczęło chrupać ale nie bolało

1b. RDL 4x 8-10 90sek
(15kg)/ 30kg/ 40kg/ 50kg/ 55kg +60kg x2
55 i 60 w paskach, ostatnia seria bardzo ciężka i na dobicie 60kg

2a. sissy 3x 10-12
6kg/ 12kg/ 16kg x10
bardzo ciężko, następnym razem zacznę wyżej

2b. wypady 3x 6 na noge 60sek
40kg/ 40kg/ 42,5kg x5
myślałam, że mam 30kg w pierwszej serii ale ledwo co wstawałam i jak miałam dokładać to skapnęłam się, że mam 40kg nałożone. Ostatnie powtórzenia trzeciej serii coś zakuło w kolanach


3a. wznosy bioder na jednej nodze 3x 10-12
cc/ cc/ cc
nie lubie wznosów

3b. wznosy lydek na stopniu/rozciagac po kazdym wznosie 3x 20-25 60sek
30kg/ 40kg/ 45kg
prawie skurczu dostałam, ponad 5 min je rozciagałam

Interwały 15x 40/20 (trucht/sprint) bieg w terenie

Wrażenia ogólne: nie był to szczyt mocy ale o wiele lepiej niż w poniedziałek Ostatnie powtórzenia wystękane. Sissy dzisiaj sponiewierało jak nigdy
Niestety w superserii 1a-1b miałam jedną dłuższą przerwę jakieś 3min – ważny telefon. Interwały zrobiłam jakieś 2godyinz po treningu – nie miałam siły zaraz po. Za to po interwalach miałam chyba jakiś masakryczny spadek cukru bo tak senna się zrobiłam, ze każde zamkniecie oczu groziło niemocą ich otwarcia

Wypróbowałam ostatnio omleta ziemniaczanego i nie powiem dobre toto jest Nie ma to jak ziemniaki na śniadanie
Brzuch nadal wzdęty ale mniej niż wczoraj. Chociaż po zjedzeniu przed treningowego wywaliło go znowu i wyglądałam jak 7miesiacu ciąży. Do tego od soboty dzisiaj dopiero drugi raz odwiedziłam toaletę na coś większego Normalnie klątwa wysokich węgli Kittie


Neys, wcale nie fajnie bo żołądek burka ale nic się nie mieści bo jelita jeszcze pełne. Mam nadzieję, ze to tylko przedokresowe rewolucje i jak przyjdzie okres to one znikną
bziubzius, jak znajdę lekarstwo to dam znać bo żyć tak się nie da


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-08-09 21:31:59

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
hej gratuluję 5 w przysiadzie bardzo silna i wytrwała z Ciebie babka btw. zawsze jak mam gorszy dzień i brakuje mi motywacji zaglądam do Ciebie, czytam wypiski, oglądam miskę ... jak sobie tak popatrzę jak zapydalasz to od razu słabości mi przechodzą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 54 (09.08.2012) DT

napoje: woda 3l, zielona, kawa x2, mięta, skrzyp, przywrotnik, mieszanka na dobre trawienie, pokrzywa, drin ala Kittie, melisa
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, chrom, enzymy, kwas foliowy
warzywa: kapusta, fasolka szparagowa, marchewka, rzodkiewka, ogórek, pomidor, cukinia, pieczarki, papryka

miska: dzień niski BWT – 160/160/35



Trening:
DZIEŃ 3
supersesje

1a. zolnierski 4x 6-8
(15kg)/ 20kg/ 22,5kg/ 25kg x6/ 27,5kg x4
udało się wywalczyć progres, wszystkie bez wybijania z nuk

1b. arnoldki 4x10-12 60sek
2*4kg/ 2*6kg/ 2*7kg/ 2*8kg x10/ 2*9kg (8+2)
iskra mocy się zapaliła i jest mały progres

2. shoulder box 3x 6 60sek
2*2kg/ 2*3kg/ 2*4kg x5
próbowałam 6raz ale nie utrzymałam

3a. uginanie ramion ze sztanga lamana 2x 8-10
10kg/ 14kg x8
strasznie ciężko szło, regres o jedno powtórzenie

3b. ugiananie ramion ze skretem 2x 15-20 60sek
2*3kg/ 2*6kg x20
progres powtórzeń - pompa w bicu, że masakra

4a. wyciskanie sztangi wasko 2x 8-10
15kg/ 20kg
20kg już bardzo ciężko ale o progres jeszcze zawalczę

4b. uginanie francuskie sztangi leząc 2x15-20 60sek
10kg/ 12kg x10
masakra, ciężar zostaje


Wrażenia ogólne: Ramiona miałam bezwładne dobre pół godziny po treningu. Supersesje ładnie masakrują. Triceps dzisiaj jakoś gorzej niż zazwyczaj szedł. O progres będzie ciężko ale pożyjem-zobaczym może magicznym sposobem moc się pojawi na koniec rzeźby

Już mam dość tego wydęcia dzisiaj to była masakra, tak wywaliło brzuch, że aż bolał Ale mieszanka melisa+mięta pomogła. Trening udało się zrobić już bez balona w brzuchu.
Jutro w planach brzuch + aero


massmarols, staram się miło, że moje wypociny kogoś motywują do pracy


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-08-11 00:11:40

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 549 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13461
Czuję się, jak żółtodzióbka, patrząc na Twój trening Ładnie dajesz i faktycznie wyniki motywują zad do spięcia się jeszcze bardziej
Interwały ciekawe Ja swój trucht po sprincie uważam, za powłóczaniem nogami, i sapaniem, jak lokomotywa

drin ala Kittie?? brzmi ciekawie, poproszę ładnie o przepis
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3730 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43931
Arphiel, na co ZMA I enzymy,gdzieś czytałam ale ni mogę znaleźć...

If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 56 (11.08.2012) DNT (błąd we wcześniejszym wpisie )

napoje: woda 3l, zielona x2, kawa x2, skrzyp, przywrotnik, mieszanka na dobre trawienie, pokrzywa, melisa+mięta x2
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, chrom, enzymy, kwas foliowy
warzywa: fasolka szparagowa, marchewka, ogórek, pomidor, cukinia, pieczarki, papryka,kalarepa

miska: dzień niski BWT – 160/160/35



Trening:
1a. Wznosy nóg leżąc 3*20
1b. Side cruch 3*20 /na stronę
1c. Brzuszki na piłce 3*20
2. Turlanie piłki pod siebie 2*10

Aero 25min biegu w terenie, poprawiłam dystans w porównaniu z tamtym tygodniem – o pół okrążenia.
+30min rozciągania

Brzuch się w miarę uspokoił, już bez balona było ale jeszcze nie wrócił w pełni do normy. Zakwasy mam w całym prawie ciele, nogi, tyłek, ramiona
Jutro pomiary, spadków nie spodziewam się

IronWoman trucht brzmi dostojnie człapanie już nie
Kajtek, ZMA na mocny sen a enzymy na trawienie


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-08-11 19:04:52

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
mi sie wydaje ze to kwestai duzych ilosci blonnika z tym brzuchem, postarajcie sie troche bialego ryzu czy ziemniakow i lagodnych warzyw korzeniowych zamiast pelnoziarnitych produktow i peczaych warzyw
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja [165 cm, 65 kg]

Następny temat

CKD- DZIEWCZYNA- pomóżcie:)

WHEY premium