Plato - "Zegar bije..."/ akcja 40stka podsumowanie str12

Uzupelniam.

3 dni wyjazd w trasę, ale jedzenie czyste tylko nie dało się policzyć. Towarzysze zamawiali frytki, kurczaka a ja karkóweczkę, goloneczkę.
Sałatki w większości knajp niestety dosładzana. Możecie być ze mnie dumne, miska czysta!.Zakupiłam białko, więc raz dziennie w podróży miałam posiłek. Muszę powiedzieć że nie robią na mnie wrażenia paluszki, batony mars, czipsy a nawet szarlotka domowa zapijana pepsi. Skusiłam się tylko na wódeczkę i lampkę wina.

Powrót w poniedziałek, a od wtorku już normalnie.

32 dzień

Trening:

Trening dla zielonych 11 dzień

Trening: (2 serie - 12 powtórzeń)
1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej - (4kg/4,5kg) 4,5/4,5 (4,5/5) 5/6 (5/6) 5/5 (5/6) 6/7,5 (6/7,5)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej -(4kg/4,5kg) 4,5/4,5 (4,5/5) 5/6 (5,6) 5/5 (5/6) 6/7,5 (7,5/7,5)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem - (20kg/20kg) 21/21 (21/21) 21/21 (22/22) 20/20 (20/25) 25/26 (25/26)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc -(4kg/4,5kg) 4,5/4,5 (4,5/5) 5/6 (5/6) 5/5 (5/6) 6/7,5 (6/7,5)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce z obciążeniem - (2kg/2kg) 2/4 (4,4) 4/6 (6/6) 5/5 (5/6) 5/6 (6/6)
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) - (4kg/4,5kg) 4,5/5 (5/5) 5/6 (6/6) 5/5 (5/5) 6/7,5
7. Prostowanie ramion na wyciągu - (20kg/20kg) 20/25 (25/25) 25/25 (26/26) 25/25 (25/25) 26/26 (26/26)
8. Prostowanie nóg siedząc - (15kg/20kg) 20/20 (20/25) 25/25 (15/15*) 10/10* (25/25) 15/15* (25/25)
9. Uginanie nóg leżąc - (15kg/20kg) 20/20 (20/20) 25/25 (15/15*) 10/10* (10/15*) 15/15* (25/25)
10. Przywodziciele na wyciągu dolnym, bramie - (10kg/5kg) 10/10 (10/10) 10/15 (15/15) 10/10 (10/15) 15/15 (15/15)
11. Odwodziciele j.w. - (10kg/5kg) 10/10 (10/10) 10/15 (15/15) 10/10 (15/15) 15/15 (15/15)
12. Wspięcia na palce siedząc - (0kg) 2/2 (2/2) 2/3,5 (4/4) 2/2 (4/4) 4/5 (5/5)

plus 20 minut zap..nia na bieżni, rozciąganie przed i po.
Było troszkę ciężko. Zauważyłam że przy tym ćwiczeniu - 6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) - Lewa ręka słaba jest. Dodałam więc powtórzeń, na końcu, na tą rękę.
Mam też uczucie, że moje nogi są słabe! Przy tych ćwiczeniach na nogi, to mi się słabo robi. Zaobserwowałam też zwiększoną ilość pajączków na nogach.

dieta:




Dzień 33

Dziś pomiary, całkiem ładne wydaje mi się

Waga : (63,8) 63,1 (63,1) 63,3 (63,4) (chrzanić!) - wagi nie mam
Obwód w biuście : (84) 85 (83) 84 (82) 83 (82)
Obwód pod biustem : (76) 76 (76) 76 (77) 76 (76)
Obwód talii w najwęższym miejscu : (74) 72,5 (72,5) 72 (73) 73 (71,5)
Obwód na wysokości pępka : (86) 85,5 (86) 86 (89) 87 (86)
Obwód bioder : (96,5) 96 (95,5) 95 (95) 95 (95)
Obwód uda w najszerszym miejscu: (59,5) 58 (58,5) 58 (58) 58 (57,5)
Obwód łydki : (37,5) 37,5 (37,5) 37,5 (38) 38 (37,5)

Uda sie odczarowały

Dieta:








Zmieniony przez - plato w dniu 2012-06-20 18:13:24

plato

Uzupelniam.

3 dni wyjazd w trasę, ale jedzenie czyste tylko nie dało się policzyć. Towarzysze zamawiali frytki, kurczaka a ja karkóweczkę, goloneczkę.
Sałatki w większości knajp niestety dosładzana. Możecie być ze mnie dumne, miska czysta!.Zakupiłam białko, więc raz dziennie w podróży miałam posiłek. Muszę powiedzieć że nie robią na mnie wrażenia paluszki, batony mars, czipsy a nawet szarlotka domowa zapijana pepsi. Skusiłam się tylko na wódeczkę i lampkę wina.

Hello muszę Ci powiedzieć że dzielna jesteś. Nie wiem co w tych dietach jest ale naprawdę rzadko kiedy mam ochotę na coś niedozwolonegoJuż myślę o urlopie i wiem jedno na pewno noclegi będą be wyżywienia Co do sałatek to naprawdę ,mnie to wkurza że dosładzają nawet u ChińczykaCzas temu byłam ze znajomymi na wyjeździe i szliśmy na obiad i słyszę Aga ty dalej na diecie? Grzecznie odpowiedziałam że tak to co będziesz jadła A ja na to: nie wiem żeberka albo karczek, widziałam konsternacje no bo jak takie cuś na diecie jeśc myśleli że żartuje. Zamówiłam żeberka i miłe zaskoczenie góra sałatki uwieńczona była kleksem z majonezu mniam. Nie mogli się nadziwić co to za dieta Będe zaglądała do Ciebie

Hej Czastka!
Cieszę się, że czasami ktoś zagląda!

Ta dieta jest cudowna! Często gdzieś wyjeżdżam i odkąd nie jem tak jak dawniej, czuję się super! Mam więcej energii, nawet gdy pracuję w nocy. Nie jestem taka ospała, zapuchnięta i zmęczona. Więc sama wiesz, kto by chciał wracać do takiego syfiastego żarcia? A najfajniejsze jest to, że trzymanie tej diety, to dla mnie żaden wysiłek. Chociaż nie jest łatwo, zwłaszcza w trasie. Jadę w lipcu pod namiot na roztocze. To będzie wyzwanie. Bo ta moja ekipa żre i pije wszystko. No ale w okolicy, podobno jest dobra kiełbasa i kaszanka. No i wreszcie będę mogła pobiegać po lesie!

bedziesz wyjadac towarzystwu smakolyki a oni niech sie chipsami zywia

plato

Cieszę się, że czasami ktoś zagląda!

zagląda, zagląda...
śledzi i trzyma kciuki

Plato, ja tez czytam, tylko z partyzanta

mam takie same odczucia dotyczace diety, dla mnie to tez nie jest najmniejszy problem Przeciez mozna jesc tyle smacznych rzeczy, nie trzeba sie umartwiac bezsmakowymi beztlusczowymi dziwactwami, a mozna zjesc normalny obiad

Cześć babeczki!

Wróciłam z niebytu, czyli z podróży i wyjazdów.

Ogólnie napiszę tylko, że, dietę trzymałam oczywiście!! Trochę gorzej z utrzymaniem 1800, bo w kilku miejscach słabo było z dostępem do jedzenia zdrowego. No i trochę wódki i wina wypiłam, ale niewielkie ilości.
Odkryłam że po wódce czuję się fantastyczniej, niż po piwie (cokolwiek to znaczy). No i zaczęłam biegać! Bo to można wszędzie robić, a nawet na odludziu.

Zdobyłam też kombuchę, i się nią raczę codziennie.
Moje pomiary z dzisiaj: (ostatni pomiar jakieś 2 tyg. temu)


Waga : (63,8) 63,1 (63,1) 63,3 (63,4) (chrzanić!) 61,3
Obwód w biuście : (84) 85 (83) 84 (82) 83 (82) 81
Obwód pod biustem : (76) 76 (76) 76 (77) 76 (76) 76
Obwód talii w najwęższym miejscu : (74)72,5(72,5)72(73)73(71,5) 71
Obwód na wysokości pępka : (86) 85,5 (86) 86 (89) 87 (86) 86
Obwód bioder : (96,5) 96 (95,5) 95 (95) 95 (95) 94
Obwód uda w najszerszym miejscu: (59,5) 58 (58,5) 58 (58) 58 (57,5) 56
Obwód łydki : (37,5) 37,5 (37,5) 37,5 (38) 38 (37,5) 37

Pomiary jak widać ładne, ale czy nie zaczną rosnąć, gdy zacznę ładniej jeść? Zobaczymy! Starałam się jak mogłam z jedzeniem. Nie będę raczej rozpaczać jak trochę urosną. .
Wracam do regularnych treningów i diety (z wielką radością). Nareszcie się będę najadać!!

No więc wytyczne to: 1800 kcal /120b /70tł /170w - 2x140w
Akcja 40 - ciągnę dalej,

trening dla zielonych 13 dzień
tydzień 5-6 zaczynam


Trening: (3 serie - 10 powtórzeń)
1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej - (6/7,5) 7,5/8,5/8,5
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej - (7,5/7,5) 7,5/7,5/7,5
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem -(25/26) 25/27/27
4. Wyciskanie sztangielek siedząc - (6/7,5) 7,5/8,5/8,5
5. Prostowanie tułowia na ławeczce z obciążeniem - (6/6) 6/7,5/8,5
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) - (6/7,5) 5/6/6
7. Prostowanie ramion na wyciągu - (26/26) 25/26/30
8. Prostowanie nóg siedząc - (25/25) 25/25/30
9. Uginanie nóg leżąc - 15/15* (25/25) 25/25/30
10. Przywodziciele na wyciągu dolnym, bramie - (15/15) 10/15/15
11. Odwodziciele j.w. - (15/15) 10/15/15
12. Wspięcia na palce siedząc - (5/5) 5/7,5/8,5

Dieta z wczoraj i dzisiaj:







mała pomyłka z migdałami, jakieś 50g, a nie 100g.
Powoli dobije do właściwych proporcji.


Zmieniony przez - plato w dniu 2012-07-11 19:34:00

rotacje rob 3 dni 1600kcal i jeden 1800 obcinaj z ww

plato

Cześć babeczki!

Wróciłam z niebytu, czyli z podróży i wyjazdów.

I do roboty Powodzenia w dalszych zmaganiach!

ładne pomiary ! do roboty