...
Napisał(a)
"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)
...
Napisał(a)
Martucca, jagoda, oveja, dzięki
Dzień 49 – 8.07.2012
Rozkład: 120B/100T/150W, DNT
Warzywa: pomidory, papryka, kalafior
Napoje: kawa x2, herbata czerwona, melisa, pokrzywa, mięta, woda 1,5l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG, wiesiołek
Micha niedociągnięta, bo byłam w podróży, a w domu rodzinnym niestety tylko kurak. Pierwszy kurczak od 49 dni Nie smakował mi jakoś wyjątkowo, choć mimo wszystko miła odmiana. Szczególnie, że w ostatnim tygodniu wykańczałam kilogram indora
W ub. treningu wpadły jedynie 2 treningi siłowe. Szkoda, że tak mało, ale jednak priorytetem była obrona
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-09 17:59:33
Dzień 49 – 8.07.2012
Rozkład: 120B/100T/150W, DNT
Warzywa: pomidory, papryka, kalafior
Napoje: kawa x2, herbata czerwona, melisa, pokrzywa, mięta, woda 1,5l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG, wiesiołek
Micha niedociągnięta, bo byłam w podróży, a w domu rodzinnym niestety tylko kurak. Pierwszy kurczak od 49 dni Nie smakował mi jakoś wyjątkowo, choć mimo wszystko miła odmiana. Szczególnie, że w ostatnim tygodniu wykańczałam kilogram indora
W ub. treningu wpadły jedynie 2 treningi siłowe. Szkoda, że tak mało, ale jednak priorytetem była obrona
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-09 17:59:33
...
Napisał(a)
Dzień 50 – 9.07.2012
Rozkład: 120B/100T/150W, DT - siłowy
Warzywa: pomidory, papryka, kalafior, ogórki małosolne
Napoje: kawa x2, herbata czerwona, melisa, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, Trec AAKG, wiesiołek
Łosoś! Ogórki małosolne! Kalafior! Masło! Masło!
Ze względu na lekki ból łydki potraktowałam dziś trening nieco bardziej lajtowo. Poza tym mnóstwo ludu się zeszło, dobrze, że zakończyłam już wtedy moje mordercze początkowe serie. No ale wypady robiłam z gotową sztangą, bez stojaków. Więc nie progresowałam, starałam się maksimum powtórzeń. Wejście na ławkę było z hantlami 10tkami, więc teoretycznie regres, ale za to ławeczka stała nieco wyżej, a nawet nie ławeczka, a moja misterna konstrukcja - dwa steppery na podwyższeniu. I tak umierałam Ale za to zostały resztki sił na rowerek spinningowy i na 12 pompek męskich
W obecnym tygodniu będą 3 siłowe i jedna wytrzymka Najbliższe dwa dni wyjazdowe, ale postaram się liczyć i trzymać się ładnie jedzeniowo. Siłownia w czwartek
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-09 18:04:56
...
Napisał(a)
Dzień 51-52 – 10-11.07.2012
Rozkład: 120B/100T/150W, DNT
Miski z wtorku i środy wyjazdowo-miastowe, wyszło jakoś tak. Wtorek:
-płatki owsiane górskie(50g), jabłko(190g), twarożek(150g)
-chleb żytni razowy(70g), łosoś wędzony(100g), pomidor
-łosoś z pary, krewetki koktajlowe, brokuły, sałata lodowa
-sałatka owocowa (kiwi, winogrona, banan, brzoskwinia) jakieś 150g łącznie
-jajka(115g), migdały(70g)
+wino czerwone wytrawne 200ml (kręciło mi się w głowie, nie ma to jak ekonomiczne picie )
Środa:
-płatki owsiane górskie(50g), jabłko(210g), twarożek(150g), płatki migdałowe(10g)
-tuńczyk z grilla, warzywa
-cappuccino, migdały(30g), GRZECH w postaci jogurtu mrożonego (pewnie to straszny syf, wzięłam wersję owocową i naturalną, skromna porcja - jakieś 100-150 gram, ale to i tak pewnie sam cukier, najgorsze, że... nawet mi smakował )
-chleb żytni razowy(76g), jajka(140g), pomidor, ogórki małosolne
Suple bez zmian.
Dzień 53 – 12.07.2012
Rozkład: 120B/100T/150W, DNT
Warzywa: pomidory, papryka, kalafior
Napoje: kawa x3, herbata czerwona, zielona, melisa, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, wiesiołek
Miał być trening, ale czuję się dziś bardzo źle Boli mnie głowa. Aż zmierzyłam sobie ciśnienie, ale w porządku i nawet wysokie jak na mnie - 100/60, więc nie wiem, czemu taka nie do życia dziś jestem. I jeszcze zła wiadomość - znów chyba muszę wskoczyć na wyższą dawkę hormonów, bo pseudo @ po zmniejszonej nie nadchodzi, jutro ostatni dzień nadziei. Tak czy inaczej treningi będą weekendową porą. W sumie już się nie mogę ich doczekać Brakuje mi ostatnio rutyny treningowej, w sensie że co drugi dzień ta i ta godzina - trening. No ale. Też trzeba korzystać z możliwe że ostatnich wakacji w życiu Pozdrawiam!
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-12 19:21:36
...
Napisał(a)
G, Ty nie wróż, że to ostatnie wakacje w życiu! Oby nie!!!
Lipa z tymi hormonami, oby jednak jutrzejszy dzień był na Twoją korzyść, wiesz - zdrowie najważniejsze. Kibicuję i 3mam kciuki jak zawsze
Lipa z tymi hormonami, oby jednak jutrzejszy dzień był na Twoją korzyść, wiesz - zdrowie najważniejsze. Kibicuję i 3mam kciuki jak zawsze
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
...
Napisał(a)
Dzięki Shaneeya Ano właśnie - zdrowie przede wszystkim, a coś ten mój organizm nie chce zaskoczyć. We wrześniu będę konsultować z lekarką, co i jak.
A tymczasem...
Dzień 54 – 13.07.2012
Rozkład: 120B/100T/150W, DT - siłowy
Warzywa: pomidory, papryka, sałata lodowa, ogórki gruntowe
Napoje: kawa x2, melisa, pokrzywa, herbata zielona, czerwona, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG, wiesiołek
30kg pękło. Dwa powtórzenia samodzielnie, resztę kolega mi pomagał. Fajnie, cieszę się Dobrze mi się ćwiczyło, mało ludzi, przyjemny chłodek Pozdrawiam!
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-13 13:37:14
A tymczasem...
Dzień 54 – 13.07.2012
Rozkład: 120B/100T/150W, DT - siłowy
Warzywa: pomidory, papryka, sałata lodowa, ogórki gruntowe
Napoje: kawa x2, melisa, pokrzywa, herbata zielona, czerwona, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG, wiesiołek
30kg pękło. Dwa powtórzenia samodzielnie, resztę kolega mi pomagał. Fajnie, cieszę się Dobrze mi się ćwiczyło, mało ludzi, przyjemny chłodek Pozdrawiam!
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-13 13:37:14
...
Napisał(a)
Gratuluję złamania maksa!! Jedziesz!
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
...
Napisał(a)
A widzisz, wszystko się da Teraz jedziesz do 40kg, to wcale nie tak dużo wbrew pozorom, poziom jak najbardziej dla Ciebie spokojnie osiągalny
Poprzedni temat
Pole dance
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- ...
- 55
Następny temat
Redukcja tkanki tłuszczowej.
Polecane artykuły