SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 209644

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Mikers - nie można do tego wrócić. Swoją drogą przy takich wymiarach jak Nasze (pomimo różnicy wzrostu) nie ma co się sugerować zbytnio pasem. Żołądek może być rozepchany, i tak się jedzenie układać - chyba. Więc dopóki pas nie będzie mocno szedł do przodu, to spoko. Ja w przeciągu tygodnia, dzięki temu kumplowi drastycznie zmieniłem żywienie, oraz ilość (jak dla mnie). Mam tylko nadzieję, że ... będzie jeszcze lepiej, i jeszcze więcej tego jedzenia!

Dawid - kurde, trafiłeś w samo sedno. Zaj**iste zdanie. To będzie k***a moje motto treningowe


Dobra, taka mała wypiska ze Świąt.

O Wielkiej Sobocie nie będę pisał, bo był to DT i wypiska jest. W I dzień Świąt wpadło wszystko praktycznie co było na stole. Od obfitego śniadania, potem obiad z dwóch konkretnych dań, potem lody, sernik, jakieś inne ciasto. Godzinę po tym następne jedzenie, zimna płyta, potem gorąca kolacja, kilka kieliszków i lampek wina z rodziną (jestem prawie, że abstynent - piję okazjonalnie, ale się skusiłem), no i takie podgryzanie kanapek + jakieś tam soki do popicia.
Wszystko poskutkowało lekkim bólem brzucha w nocy, ale za to spałem jak suseł, aż do ... 7 Wyglądałem jakbym miał piłkę do kosza w brzuchu.

Wczoraj już trochę inaczej jadłem, aniżeli wszyscy z rodziny. Pomimo, że było full gości, oraz full jedzenia różnego na stole, zjadłem to co przedstawię poniżej na zdjęciach + rano serek wiejski, i jakieś jabłko wpadło między owsianką, a "obiadem" (praktycznie do obiadu rodzinnego, nikogo nie było, bo pojechali na cmentarze, więc miałem wybór co zjeść - świąteczne czy to co sam sobie zrobię - czyt. głowa górą. ).

Pierwsze 4 foty to zdjęcia szamy z wczoraj, a następne to już śniadanie mistrzów z dzisiaj + fota poglądowa z dziś rano na czczo, jak to brzuch jeszcze podlany wodą przez te święta.















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Dziś dzień treningowy, i znów jadę planem "A". Strasznie mnie nosi, i już bym sobie potrenował - tak to jest jak się siedzi 2 dni w domu i człowieka bardzo nosi, a wszystko zamknięte.








EDIT

Jakby ktoś szukał telefonu, to zapraszam. Jest na prawdę w bardzo dobrym stanie. Jest mi zbędny, a kasa się zawsze przyda dodatkowa
Nokia 6220 Classic


Zmieniony przez - Regenat w dniu 2012-04-10 06:53:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1780 Wiek 28 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28924
za często foty wrzucasz, to psychicznie blokuje twój progres
dałbyś chociaż SOGa za ten cytat

Muszę pamiętać, żeby za rok BCAA i Mono poświęcić ;D może większy progres będzie

Zmieniony przez - dawid099 w dniu 2012-04-10 10:38:35

Robisz to co zawsze = dostajesz to co zawsze

http://www.sfd.pl/dawid099_/_sylwetka_na_plus-t843897.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Racja. Fakt, może za często. O foty jedzenia też się rozchodzi?

Chciałem wrzucić SOG za te zdanie, ale przed pracą to pisałem i zapomniałem. Zaraz nadrobię !

Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1780 Wiek 28 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28924
jedzenie może być

Robisz to co zawsze = dostajesz to co zawsze

http://www.sfd.pl/dawid099_/_sylwetka_na_plus-t843897.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 305 Wiek 46 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4265
widzę kolego, że Ty w drugą stronę ciągniesz, walcz, powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Rano wrzucę co to dziś wpadło do szamy, trening musiałem przełożyć na jutro ze względów osobistych. Szkoda bo mnie trochę nosi. Będzie jutro moc. Są jakieś złe skutki tego, że raz trenuję np. trening, dzień przerwy, trening - a raz: trening, 2 dni przerwy/3, trening. ?

Mopi ja dam radę, Ty też dasz radę. Będzie git !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 228 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 6324
Jak masz jeden dzien wiecej przerwy luz, dłużej odpoczniesz przed kolejnym treningiem.
Twoje problemy z anoreksja jak sie zaczeły, byłes wczesniej gruby, schudłes i cały czas jadłes bardzo malo kcal bo bałes sie przytyc
czy zawsze byłes raczej szczupły?
Powodzenia w masie, sylwetka pod mieso dobra, jak dorzucisz z 15 kg bedzie konkret. Rowniez zapraszam do mojego testu/dziennika tylko ze w druga strone jade

W profilu jednak widze ze kiedys było ponad 100kg. Masz jakies foty z tamtego okresu? Prowadziłes może gdzies dziennik na sfd z tej redukcji?

Zmieniony przez - MODis w dniu 2012-04-10 21:00:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Modis, ostatni trening był w sobotę, a dziś jest środa. Więc nie wiem czy taka przerwa źle nie wpływa na mięśnie. Byłem gruby, bardzo. W samych biodrach miałem około 113 cm, a w udzie 70 cm smalcu. Potem popadłem w anoreksję, a teraz staram się z siebie coś zrobić. Nie coś, a raczej formę z 2010 - przynajmniej, a później dowalić mięcha. Jak dorzucę 15 kg, to chyba dalej będę wyglądał szczupło, gdyż mam 190 cm, więc 85 kg to tak ie minimum przy tym wzroście

Nie prowadziłem wtedy dziennika, nie miałem nawet pojęcia wtedy o sfd.
Jedyne zdjęcie jakie posiadam z tamtego okresu wkleję poniżej.


Nothing Gonna Be The Same Now !


Dzień 8/DNT/10.04.2012

Kurde, miał być dzień treningowy, ale ze względów i spraw osobistych musiałem go przenieść na środę. Szkoda, bo energii miałem sporo, i chęci do ćwiczeń bardzo dużo. Nie powiem - nosiło mnie. Dziś też już bym poszedł na trening, ale dopiero 6:00 rano, a gdzie tam 17:00


Jedzenie z dnia dzisiejszego:

Jedzenie, jak to jedzenie.
Rano standardowa owsianka z bakaliami, wiórkami i maślanką. Na drugie wrzuciłem grahamkę dużo (połówkę z dżemem jagodowych, a drugą z wędliną). Trzecie ( ) śniadanie, to serek wiejski + grahamka z wędliną.
Obiad to jak niżej na zdjęciu, ryż, buraki, udko. Świetna sprawa.
Kolacja to już jajecznica z kabanosem - też fota.

Więc jak widać bez szału, i trochę mało, ale jeszcze trzyma po świętach chyba. Mam nadzieję, że dziś się rozkręci apetyt wraz z treningiem.


Wnioski/Pytania:

Nie mogę na maksa rozłożyć rąk w bok. Czuję jak mnie klata piecze, i jakby mi ją miało zaraz rozerwać. Dalej zakwasy na niej trzymią?

Czy rozpiski są dla Was w miarę czytelne, czy mam coś zmienić/poprawić?

Szama:










Zmieniony przez - Regenat w dniu 2012-04-11 05:59:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 228 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 6324
żarcie spoko wygląda, wszystko czytelne. Dawaj pozniej wypiske z treningu zobaczymy jak Ci tam idzie .
Tak patrze jakis troche dziwny ten trening masz.
S
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pierwszy dzień na siłowni

Następny temat

Plan FBW do porawy

WHEY premium