moCCa - dzienniczek :)

Ruda ok

UNKNOVVN no to późne jedzenie to dla mnie nie taka prosta sprawa... ale ogarnę i to
ja z okolic Katowic...

Śląsk się kłania. Świat jest mały

Monia wygląda na to, że trochę nas tu frelek jest... fajnie byłoby się kiedyś zobaczyć i poznać

Raport!

Martucca! nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę że Cię widzę! czekałam z niecierpliwością aż mnie nawiedzisz mam też kilka pytań ale to niżej

Może na początek jeszcze raz pozwolę sobie wkleić Ci dzisiejszą miskę co byś wszystko miała w jednym rzucie oka i nie musiała się cofać wstecz trening był po 3cim posiłku.


1800 kcal, BWT % 30/40/30
135B,60T,180WW



teraz raport z dzisiejszych ćwiczeń:

Rozgrzewka 10 min rower

Wyciskanie leżąc na ławce prostej – sama sztanga (nie wiem ile ona może ważyć)
3 x 15 powtórzeń
dalej sztanga mi pływa przy końcowych powtórzeniach...

Rozpiętki na ławce prostej
4 kg x2 x15
5 kg x1 x12

Wyciskanie hantli nad głowę na ławce skośnej do góry
5 kg x2 x15
6 kg x1 x12

Biceps nadchwytem na łamanej sztandze
5kg x 15 x 12 x 10

Triceps na bramie J
Obciążenie na linach
4 funty x2 x15
5 funtów x1 x12

na koniec 20 min bieżni, szybki marsz przeplatany biegiem x3.

Martucca Ruda zaproponowała rozkład: 1800 kcal, BWT % 30/40/30
jem tak od trzech dni i łatwo mi wchodzi

A teraz pytania

1. Czy taki rozkład bwt ma pozostać i czy mam go mieć w każdy dzień niezależnie czy ćwiczę? w dni bez ćwiczeń będzie mi głowa przeszkadzać by tyle zjeść, co by nie zgrubnąć...
rozumiem, że mam na razie się obserwować? czemu tak duże węgle?
Mam nadzieję że celem tego bwt jest nabranie mięśnia?
2. aero po siłowni robić? ile? interwał?
3. Spinning 1x w tygodniu może zostać?
4. Jakieś suplementy konieczne?
5. Inne zalecenia? na coś szczególnie uważać i zrezygnować? coś dodać, ująć?
i najważniejsze - jak Ty to wszystko w ogóle u mnie widzisz?

z góry dziękuję

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-04-04 11:50:04

Hejooooo Dzisiejszy raport:

4 DZIEŃ 1800 kcal, BWT % 30/40/30
135B,60T,180WW

1. jajecznica na maśle z razowcem
2 i 3 wątróbka z ryżem i warzywami
4. jabłko, indyk z makaronem
5. Twaróg z pomidorem
mało mi...
+ 2l wody, 4x pokrzywa, 3x zielona herbata, 1x melissa

Trening:



jeszcze większy ciężar byłby kosztem techniki Mam takie słabe ręce i plecy Szlak mnie trafi! ale staram się o progress i daję tyle ile mogę żeby to robić dobrze a nie byle jak. Wyszłam zlana potem, ledwo dałam radę na tej bieżni - szybki marsz przeplatany biegiem x3

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-04-04 19:57:30

Kochana ja też górę mam słabiutką i też chciałabym nieraz więcej, mocniej, lepiej a nie daję rady... wnerwia mnie to niepomiernie, ale z drugiej strony jak spojrzę na pierwsze wypiski z treningów ze stycznia to jetem aż zdziwiona, że w ciągu 2 msc tak mi siła skoczyła tak więc przypomnij sobie swoje początki na siłowni i porównaj obciążenie z tym, na którym teraz pracujesz- powoli, powolutku, ale idzie naprzód! wraz z coraz ładniejszą sylwetką i lepszym samopoczuciem

Mass dzięki
Po prostu wiem jak ważny jest progres ale nawala u mnie wtedy technika...wściekam się wtedy nieziemsko. W MC jak widzę ile dźwigacie to . Tak naprawdę na siłce tak "męsko" ( w sensie sztanga, mc) to prawie żadna laska nie ćwiczy - raz jedną widziałam a tak to jestem z tym chyba sama. One to tylko na maszynach i kilowych hantelkach. Dziwnie mi się przyglądają i obgadują... czuję to ale ja im pokażę, jeszcze mi pozazdroszczą...

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-04-04 21:59:48

Pewnie, że pokażesz! Niczym się nie przejmuj, na progres przyjdzie czas! Ja u siebie jestem jedyną laską, która w ogóle zbliża się do strefy wolnych ciężarów Dzisiaj jak układałam sobie wszystko do przysiadów, to patrzyli ludzie na mnie dość dziwnym wzrokiem... ale nie ma co się przejmować Trzeba robić swoje i nie patrzeć na innych wg moich koleżanek ja niedługo napewno będę wyglądać jak potwór itd itd itd... nie przejmuje się!

Macie tu potwora