Szacuny
2
Napisanych postów
701
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
10356
Dobra, znalazłam u cioci Wikipedii, że jaglana jest bez glutenu, czyli mogę szamać :)
Kapusta kiszona mi nie wyszła. Spleśniała i w ogóle taka świecąca była... :(
Miała być dzisiaj wytrzymka, ale źle się czuję, ząb mnie boli i te plecy też. Do tego biegałam dzisiaj z moim M. po lekarzach, bo chory od niedzieli.
Wytrzymka przeniesiona na czrwatek.
Szacuny
2
Napisanych postów
701
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
10356
No i się dorobiłam... byłam u stomatologa. Jest ropień i to bardzo rozległy. Ból niesamowity, buzia spuchnięta. Antbiotyki i za tydzień leczymy zęba. Ropień zajmuje już prawie cały policzek. Cała noc nie spałam. Jestem wykończona. Odpuszczam trening bo i tak jestem słaba, po tak ciężkiej nocy. Jak jutro będzie chociaż troche lepiej to pójdę, ale czuje się źle, bo boli mnie twarz, a nie ręce czy nogi, a twarzy nie potrzebuję do ćwiczeń... Jedzenie też mi przychodzi ciężko, muszę bardzo uważać, najlepiej jeść papki. Żeby tylko nie bolało już więcej...
Szacuny
2
Napisanych postów
701
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
10356
Tak sie teraz zastanawiam, czy będzie dobrze, jak zrobię sobie jeszcze 2 wytrzymałościówki zamiast siłowych - obecnie wyglądam jak karykatura człowieka, nie do pokazywania się publicznie. Ropień podszedł bardzo wysoko pod oko. Nie chcę nic nie robić, ale znowu na siłownie się wstydzę i też trochę boję, czy nie będzie bardziej bolało przy większych ciężarach. Czuje się jak po jakiejś bójce, a twarz wykrzywiona jest w dziwnym grymasie. Do tego ciężko mi przychodzi przełykanie... kuźwa jak ja nienawidzę takiej bezsilności...
Szacuny
2
Napisanych postów
1409
Wiek
12 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
28681
mathilda trzymaj sie, tez kiedys dawno temu mialam ropien zeba ale byl malutki a i tak porzadnie mnie wyginalo z bolu, to tego Twojego ogromniastego to sobie nie wyobrazam jak musi bolec.. przykladaj lodem albo zamrozonym miesem - to tez hamuje rozprzestrzenianie infekcji
Szacuny
2
Napisanych postów
701
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
10356
Czuję się coraz gorzej. Żołądek się buntuje, boli i już zaczynam mieć biegunki. Staram się wspomagać bakteriami w tabletkach, ale jak antybiotyk mam 3 razy dziennie, to trudno też dobry moment na te probiotyki wyłapać. Buzia wygląda gorzej niż rano. Policzek obwisł. Skóra jest napięta. W ustach też mam mniej miejsca. Jem zgodnie z założeniami, ale o ćwiczeniach nie ma mowy. Przy pochylaniu się policzek zaczyna boleć, jakby wszystko do niego spływało. W ogóle cała czuję się opuchnięta. Nie wiem co robić. Powinnam obciąć kcal na te pare dni?