Test Black Devil by Sopel_x - dziennik treningowy...

mysle ze napewno pewnie jakies problemy organizacyjne i sporo obowiazkow .. poczekamy zobaczymy co bedzie dalej sie dzialo

dzialam caly czas ostatnio troche niedyspozycyjny bylem a wiec tak jak pisalem w czwartek byly barki, skos klatki i nogi a w piatek plecy, rece i kaptury... z tym ze nie rozpisze za bardzo jak to wygladalo na treningu poniewaz tydzien wczesniej robilem plecy z ciezarem u pasa i sie lekko mowiac zajechalem, w czwartek barki wygladaly tak ze 80kg na wolnym bralem tylko po 7-8 razy czulem sie wyczerpany zmeczony i obolaly do tego ponadwyrezalem/ponadrywalem miesnie przedramienia tuz przy zgieciu w lokciu (przyczepy miesni, wlasnie od tego podciagania z ciezarem) skos klatki robilem 60kg tylko a nogi robilem przysiady z 80kg wiec trening byl robiony dosc malymi ciezarami

w piatek plecy i rece wygladaly tak ze przyczepilem znow 20kg do pasa i na drazek ledwo 5 razy sie podciaglem, czulem sie jak by mnie na kole rozciagali w sredniowieczu :D ogolne zmeczenie organizmu wskazywalo na to ze sie przetrenowalem wiec i trening plecow zrobilem lzejszy tak jak i lap ciezar w granicach hantle 13kg a sztanga 27kg i cwiczenia na jakie tylko sie da sposoby kaptury tez malym ciezarem :)

weekend praktycznie caly przespalem organizm sie domagal regeneracji taki zj**any sie juz dawno nie czulem :D

diete oczywiscie trzymalem jak i suple

---== Poniedzialek 02.01 / Klatka ==---

po przetrenowaniu wracam juz praktycznie do pelni sil, sylwester zrobiony na spokojnie, przywitany lagodnie :)
dzis postanawiam sprawdzic sie w max na plaskiej... i poszlo 130kg rekord w sumie nawet dosc lekko, postanawiam wiec sprobowac 135kg i niestety opuscilem i wypchnalem na 10-15cm od klatki i blok, dopchnalem z lekka pomoca trenera, mysle ze
132,4kg by wtedy poszlo, ale nie ma co nazekac to i tak rekord ktory poszedl w miare latwo, a wiec i sila jak i wytrzymalosc na plus, a za tydzien sprobuje znow podejsc
do 135kg :)

Trening:
Wyciskanie plasko - 60kg x10, 80kg x10, 100kg x4, 110kg x2, 120kg x1, 130kg x1, 135kg x1 (nie udane dopchniete z pomoca)
120kg x1, 100kg x10, 100kg x7, 80kg x10, 80kg x8, 60kg x10 dobicie


rozpietki hantelkami - 21kg x10, 15kg x10 3serie



----== Dieta & Suple ==---

5g kreatyny

1.Platki owsiane 100g z mlekiem
Jajka gotowane - 2
2.Platki owsiane 100g z mlekiem
Jajka gotowane - 2

Trening
Po 5g kreatyny

3.tosty z serem - 4
4.Kurczak, 1 udko,mieso z piersi + ryz 100g (posilek po treningowy)
5.Platki owsiane 60g z mlekiem + jajko gotowane
6.Twarog 200g (przed snem)

8 kapsulek Black Devil

udany trening udane bicie swojego rekordu, niestety koniec juz Black Devila... a wiec niegludo podsumowanie...

---== Wtorek 03.01 / Bic i Tric ==---

Po treningu wracajac ze sklepu spotkalem kuzyna ktory tez cwiczy, dobrze wyglada i do malych nie nalezy i tak gadamy na temat silowni itp, a na nastepny dzien brat mi mowil ze wlasnie go tez spotkal i on sie go wypytywal czy sterydow nie biore bo sie wielki zrobilem i czy naprawde tyle ile mowilem ze mam w lapie to mam na serio itp.. :D wiec rekomendacji chyba lepszej nie trzeba :D

Trening:
hantelki - uginanie na bica na stojaco - 15kg x10, 18kg x10 3serie, 21kg x10 2serie, 18kg x10, 15kg x10 2serie
gryf lamany na bica stojac - 27kg x10, 47kg x10, 27kg x10 3serie
gryf lamany na bica stojac nadchwytem - 27kg x10 3serie
modlitewnik - uginanie na bica hantli - 15kg x10 3serie

Triceps, prostowanie ramienia za glowa siedzac, hantelka - 18kg x10, 21kg x10 2serie, 15kg x10
Triceps francuz, gryf lamany - 27kg x10 2serie, 47kg x10 2serie, 27kg x10 3serie
Triceps, prostowanie ramienia lezac na plecach - 15kg x10 3serie


----== Dieta & Suple ==---

5g kreatyny

1.Platki owsiane 100g z mlekiem
Twarog chudy - 200g
2.Platki czekoladowe 100g z mlekiem

Trening
Po 5g kreatyny

3.tosty z serem - 2 + platki czekoladowe 100g z mlekiem
4.Kurczak, udko + ryz 100g
5.Platki owsiane 100g z mlekiem
6.Twarog 200g (przed snem)

dorzucam jeszcze 2 zdjecia mialy byc one w sumie tak dla mnie do archiwum x :D ale ostatnio nic nie wrzucalem tak wiec fotki po treningu na pompie :)

---== Czwartek 05.01 / Plecy ==---

Dzis jeszcze zrezygnowalem z 20kg u pasa i podciagalem sie z 10kg, wole jeszcze nie szarzowac :)

Trening:
drazek - x10 na szerokim (rozgrzewka), 10kg u pasa x10 2serie na szerokim, 10kg u pasa x8 w podchwycie, 10kg u pasa x7 nadchwytem na szerokosc barkow, x10 na szerokim (juz bez obciazenia), x8 w podchwycie

linki-wyciag z gory - (nie wiem ile tam jest kg zakres jest do 12*), 10* x10 2serie (do karku w szerokim), 10* x10 2serie (do karku wasko), 9* x10 (do karku w szerokim), 9* x10 (w szerokim do klatki), 9* x10 (do karku wasko), 8* x10 (do karku) 8* x10 (wasko do karku), 8* x10 (w szerokim do klatki), 7* x10 (do karku w szerokim) 2serie, 7* x10 (do karku wasko), 7* x10 (wasko do klatki)

linki-wyciag przed siebie (do brzucha) - (nie wiem ile tam jest kg zakres jest do 12*) - 8* x10, 7* x10 3serie (do brzucha - kierownica)


----== Dieta & Suple ==---

5g kreatyny

1.Platki owsiane 100g z mlekiem
Jaja gotowane - 2
2.Platki owsiane 100g z mlekiem
Jaja gotowane - 2

Trening
Po 5g kreatyny

3.tosty z serem - 2 + jajko gotowane
4.makaron 100g
5.Platki owsiane 100g z mlekiem
6.Twarog 200g (przed snem)

niestety dzis bez miesa :/ zaszlem do sklepu po treningu i okazalo sie ze cale mieso wykupione... i dzienne zapotrzebowanie nie dostarczone z posilkow wyszlo jakies 3000kcal

---== Piatek 06.01 / Barki ==---

Swietny trening, miazdrzenie wlasnych rekordow :D chcialem dzis sprawdzic max jaki pojdzie na barki na wolnym i okazalo sie ze
sila na barki skoczyla mi bardzo ladnie bo poszlo az 100kg na raz ze sporym luzem (nie "walczylem" z ciezarem, mysle ze z 4 razy by bylo max 100kg) zza karku,
uradowany wiec wrzucilem 110kg :D ale niestety nie dalem rady nie zmiazdrzylo mnie ale tez nie wypchnelem :) mysle ze max 105kg by poszlo a potem zrobilem dalszy ciag normalnego treningu to 80kg na barkach to jak zabawka machalem :) jestem bardzo zadowoloy

Trening:
Barki:
barki, wyciskanie hantli - 15kg x10, 21kg x10 3serie
wznosy hantelek przed siebie (przednie aktony barkow) - 15kg x10 2 serie

barki, wyciskanie sztangi na wolnym za kark - 60kg x10, 80kg x6, 90kg x4, 100kg x 1, 110kg x1 (nie udane, dociagniete z pomoca), 100kg x3, 90kg x6, 80kg x10 2serie, 60kg x10 2serie

wznosy hantelek do tylu w opadzie (tylne aktony barkow) - 15kg x 10 3serie

dociaganie gryfu lamanego z ciezarem w zdluz ciala do brody - 47kg x10 4serie

g. Skos klatki:
Wyciskanie na skosie, sztanga - 60kg x10, 70kg x10, 80kg x10 2serie, 60kg x10 2serie


Kaptury:

szrugsy hantlami (kazda 27kg razem 54kg) - x10 3serie
szrugsy gryfem lamanym - 67kg x10 3serie

Nogi:

prostowanie na maszynie x4
wspiecia na palcach x4
przysiady ze sztanga 80kg x3

----== Dieta & Suple ==---

5g kreatyny

1.Platki owsiane 100g z mlekiem
Jaja gotowane - 2
2.Platki czekoladowe 30g z mlekiem
Ryz 100g z sosem
Jaja gotowane - 2

Trening
Po 5g kreatyny

3.tosty z serem - 4
4.Kurczak, piersi z ziemniakami
5.Platki owsiane 100g z mlekiem + kurczak, piersi
6.Twarog 200g (przed snem)

no nie ma sie co martwic jak kogos chwile nie ma i brakuje rozpisek jest powrot i wszystko uzupelnione ... a czasami roznie moze byc wiadomo kazdy ma jakies obowiazki

jest tam kto?

no fakt troche kolegi nie ma ale cierpliwosci

---== Poniedzialek 09.01 / Klatka ==---

dzis mialem podchodzic ponownie pod 135kg na plaskiej, ale nie czulem sie na silach tak wiec zrezygnowalem z maksow i
zrobilem normalny trening...


Trening:
Wyciskanie plasko - 60kg x10, 80kg x10, 100kg x10, 100kg x8, 100kg x7, 100kg x4, 90kg x10, 80kg x10, 80kg x8, 60kg x10
Wyciskanie na skosie - 80kg x10, 80kg x8 2serie, 60kg x10 2serie

brama - 30kg na strone x10, 15kg na strone x 10 3serie



----== Dieta & Suple ==---

5g kreatyny

1.Platki owsiane 100g z mlekiem
Jajka gotowane - 2
2.Platki owsiane 100g z mlekiem
Jajka gotowane - 3 z ziemniakami 50g

Trening
Po 5g kreatyny

3.tosty z serem - 4
4.Kurczak, mieso z piersi + ryz 100g
5.Twarog 200g (przed snem)

niestety, dzis nie dostarczylem organizmowi tylu kalorii ile bylo w planach..
a do tego kreatyna dzis sie skonczyla wiec z supli nic nie zostalo, pod koniec tygodnia zrobie podsumowanie...

za to trening zaliczam do bardzo udanych, ostro piekla mnie klata co nie czesto mi sie to zdarza :)