Hiperlordoza lędźwiowa- pytanie

A jeszcze mam takie pytanie czy rehabilitacja pomoże coś zdziałać? Bo mi bardziej zależy na płaskim brzuchu niż na tym żeby wyprostować kręgosłup ;d

To jak chcesz uzyskać płaski brzuch zostawiając pogłebioną lordozę ?? Brak płaskiego brzucha jest efektem poglebienia lordozy i przodopochylenia miednicy, a na to nie skladaja sie tylko słabe mm brzucha, o czym napisał Hellveto. To zalezy tylko i wyłącznie od Ciebie co chcesz robic - czy walczyć z problemem czy "ćwiczyć płaski brzuch"??

A jak napiszę że to i to? ;d

A jak napiszesz, że to i to, to przede wszystkim skup się na wyprostowaniu kręgosłupa co w dużej mierze "zmniejszy" Twój brzuch, przynajmniej wizualnie a przede wszystkim poprawi stan Twojego zdrowi a następnie jeśli efekty nie będą dla Ciebie zadowalające możesz kombinować coś, by ten brzuch poprawić.

Co do rozciągania, czy napinania poszczególnych mm ciężko jest nie widząc Ciebie ocenić co dokładnie jest Tobie potrzebne.

Kolega wyżej poddał w wątpliwość propozycję rozciąganie mm pośladkowych. Jednakże ciężko stwierdzić w jakim położeniu jest Twoja miednica i które mm w jej obrębie należy wzmacniać. Również kwestią b. ważną jest sprawa zaawansowania Twojego skrzywienia i czy nie nastąpiła już w jakiś sposób kompensacja Twojego skrzywienia poprzez inne patologiczne ułożenie jakiejś części ciała.

Dlatego też uściślając warto było, by ktoś kompetentny (rehabilitant) ogarnął Twój kręgosłup. Sprawdził mobilność kręgosłupa, zakres w poszczególnych jego ruchach. Naocznie sprawdził jaki jest rodzaj Twojego skrzywienia i przez badanie fizykalne jest w stanie określić dokładnie jakie mm masz przykurczone, jakie warto wzmocnić.

Pewne jest to - mm prostowniki - rozciągamy, mm brzucha wzmacniamy. - kolejność taka jak napisane.

Zdrówka.

Zmieniony przez - lMathew w dniu 2011-11-15 20:18:14

Tutaj zdjęcia wstawiłem
https://www.sfd.pl/Hop_siup_cztery_baby_osiem_d*p_czyli_ogjeń_MASA!-t815187-s4.html 

Pisałem w dziale 'zdrowie' w Twoim temacie, gdzie zarzuciłeś linki do zdjęć.

Spróbuję ująć to jak najlepiej się da, oczywiście nie jest to porada medyczna, odpowiadam ze zdjęć - subiektywnie.

Twój kręgosłup:
- pogłębiona znacznie lordoza lędźwiowa
- powiększona kifoza piersiowa
- skolioza w odcinku th. póki co nie widać kompensacji w postaci drugostronnej skoliozy w odc lędźwiowym bądź szyjnym.

Twoje ciało dalej:
- brzuch wysunięty, z powodu kręgosłupa.
- przykurcz mm. piersiowych (barki do przodu i w dół, delikatna rotacja wewnętrzna ramion)
- asymetryczne ułożenie obręczy barkowej (prawy bark jest wyżej) przez skoliozę.
- przodopochylenie miednicy ściśle związane z kręgosłupem i dysbalansem mięśniowym

Co dalej:
- zostawiłbym siłownię na razie
- załatwił bym problem z plecami (lekarz -> fizjoterapeuta -> przywrócenie balansu mięśniowego -> powrót na siłownię [chyba, że od razu fizjo. prywatnie))

Jeśli będziesz uparty i nie pójdziesz do lekarza?:
- rozciągnięcie mm prostowników, m biodrowo-lędźwiowego
- wzmocnienie, mm brzucha, mm pośladkowych
- rozciągnięcie kl. piersiowej
- wzmocnienie mm najszerszych, mm czworobocznego (całych pleców górnych)
- ćwiczenia na zniwelowanie skoliozy (są różne ćwiczenia - czy na zasadzie symetrii czy też wzmoncienia słabej a rozciągnięcia przykurzczonej strony)

Jeśli uprzesz się ćwiczyć na siłowni?:
Robisz jak uważasz. moim zdaniem wada jest spora i można zrobić sobie kuku.


Zdrowia.

O cholera... to aż tak źle? Przecież lekarze nie zauważyli nic takiego a to z dnia na dzień się nie pojawiło. A do lekarzy chodziłem na prawdę z dobrą opinią. I znając życie zabroni mi też innych sportów typu bjj lub muay thai a ja tak chciałem na siłownie pochodzić... a rehabilitacja pewnie z 2 lata potrwa.

Zmieniony przez - KrystianeK w dniu 2011-11-16 18:21:58

Lekarz lekarzowi nie równy. Bywałem i u takich, którzy nawet nie spojrzeli a już recepty pisali ^^

Nie chciałbym Cię w żaden sposób dołować. Powiedziałem to co zauważyłem na zdjęciach. A czy coś z tym zrobisz to Twoja osobista sprawa - chyba gdzieś napisałeś, że plecy bolą cię nawet przy zmywaniu - mając powiedzmy 20 lat, a gdy pogłębisz wadę to w wieku 40 lat może być różnie.

Nie wykluczam, że przez siłownie możesz samoistnie się poprawić, ale... albo wyjdzie lepiej, albo gorzej... Idąc do specjalisty jest większa szansa, że będzie lepiej.

Co do lekarzy i zabraniania Ci robić cokolwiek - głupia zasada 'primum non nocere' - świetnie jej używają :D Z tego co się orientuję to sportowi lekarze w miarę próbują pomóc wrócić do normalnego, aktywnego trybu życia. Bo w innym przypadku pójdziesz i powiesz, że boli Cię ręka jak ją podnosisz - nie podnoś jej.

Mam wizytę na 22 listopada u sportowego ale nie do tego co chciałbym ale on ma mi tylko dać skierowanie do laryngologa. A znam jednego sportowego fajny facet (chyba jeden lekarz który nie powiedział na kreatyne że to sterydy i nawet pozwolił mi ją brać w wieku 16 lat Oo) Ale do niego pójdę prywatnie.
Jak myślisz ile razy w tygodniu się chodzi na takie rehabilitację? I w ile czasu da się to wszystko poprawić? Bo tak rozważam prywatnie ale jak miałbym chodzić codziennie i płacić grubą kase to raczej mnie nie bedzie stać na to.
A i pewnie RTG kręgosłupa też prywatnie zrobię bo to dosyć tanie badanie w porównaniu do MRI.
Na siłowni już i tak zrezygnowałem z ćwiczeń przy których trzeba stać typu MC czy to ćwiczenia na bicepsa ze sztangą.

Zmieniony przez - KrystianeK w dniu 2011-11-16 18:51:16

Zmieniony przez - KrystianeK w dniu 2011-11-16 18:52:30

Ciężko mi powiedzieć - fizjoterapeuta po pierwszej wizycie powinien Cię uświadomić jak dlugo może to trwac i jak to ma wyglądać. Musi też sprawdzić czy te przykurcze są silne, czy słabe.

A ile razy w tygodniu? Też kwestia indywidualna. Na pewno da Ci ćwiczenia do wykonywania w domu - przynajmniej powinien. Jeśli jest ogarnięty i chce mu się poszukać to może nawet ogarnąć jakie ćw na siłowni mógłbyś robić w celu poprawienia wszystkiego. (jakiś drążek itd)

Tak samo nawet sam sportowy lekarz może Ci mniej więcej naświetlić ile czasu może to trwać.

Ja Ci tego nie powiem. Nie mam możliwości zrobić Ci kilku testów, sprawdzenia dotykowo faktycznego napięcia Twoich mięśni i faktycznego przykurczu. Być może wszystko da się zreperować w krotkim czasie przy Twoim maksymalnym zaangarzowaniu, ale to już przez internet nie mogę Ci odpowiedzieć.

Ktoś Cię zobaczy, dokładnie zdjagnozuje - wtedy będziesz wiedział najlepiej.