przed trn 150g ryzu i 150g kuraka... i 30 min przed trn 1 saszetka noxa... czulem sie jak maszyna do zadan specjalnych, lekkie zawroty glowy po ciezszych cwiczeniach, trening prawie bez zadnej przerwy. Kosa jakich malo polecam.
...
Napisał(a)
moim zdaniem wyrywa z butow, 1 porcja=3 porcje jack3d
przed trn 150g ryzu i 150g kuraka... i 30 min przed trn 1 saszetka noxa... czulem sie jak maszyna do zadan specjalnych, lekkie zawroty glowy po ciezszych cwiczeniach, trening prawie bez zadnej przerwy. Kosa jakich malo polecam.
przed trn 150g ryzu i 150g kuraka... i 30 min przed trn 1 saszetka noxa... czulem sie jak maszyna do zadan specjalnych, lekkie zawroty glowy po ciezszych cwiczeniach, trening prawie bez zadnej przerwy. Kosa jakich malo polecam.
...
Napisał(a)
sprobowalem doriana, z racji ze nie klepia mnie te przed treningowki juz to pobudzenia brak, pompa tez bez rewelacji za to wytrzymalosc na duuzy +, 0 zmeczenia po treningu
...
Napisał(a)
ja po miesiącu suplementacji stwierdzam ze po kilkunastu treningach efekty działania się otrzymują. wysoka koncentracja, pompa znośna.
Ale po treningu, jakieś 2-3 godziny, czuje się strasznie wydęty. Masakra. Aż z radością wróciłem do Vasobolan'u Hitecu.
Ale po treningu, jakieś 2-3 godziny, czuje się strasznie wydęty. Masakra. Aż z radością wróciłem do Vasobolan'u Hitecu.
...
Napisał(a)
Ja powiem tyle, że dorian to trochę ćpalnia. Wziąłem go 1,5 h przed treningiem, jako że byłem po posiłku długo się wchłaniał.
W drodze na siłke nie wierzyłem w jego działanie bo nie było kompletnie nic i złapało mnie dopiero na siłce. Napie****łem jak głupi. Między seriami nie umiałem usiedzieć, zmęczenia praktycznie zero, patrzyłem ciągle na zegarek by mieć przynajmniej 1,5 minut przerwy między seriami bo nie umiałem okreslić czasu sam, tym bardziej, że nie czułem zmęczenia. Na siłce na nic i na nikogo nie zwracałem uwagi, po prostu byłem mega skoncentrowany na ćwiczeniach, nawet nie pamiętam czy była jakaś muzyka i jaka, kto był na siłowni i co robił, na co na ogół z nudów zwracam uwagę między seriami.
Po treningu miałem mega dużo energii nadal, ręce mi się trzęsły przy zakłądaniu butów, miałem ochote jeszcze na kolejny trening, albo i dwa
Dodam ,że raz miałem zawroty głowy podczas ćwiczenia i trzeba po prostu bardzo kontrolować oddech, później mi się już to nie zdarzyło.
W domu bez problemu zjadłem posiłek, nie miałem z tym problemu. Po kilku godzinach delikatny zjazd, ale generalnie nieodczuwalny, po prostu wracamy powoli "bezboleśnie" do rzeczywistości :)
Problemu ze snem nie miałem, z tym ,że brałem doriana koło 15 więc do wieczora minęło kilka godzin, po drodze kilka posiłków.
Efektu nie da się porównać wg mnie do innych znanych specyfików, inaczej niż po kawie, inaczej niż po energetykach inaczej niż po efedrynie inaczej niż po... Po prostu inaczej :) Oceniam bardzo pozytywnie. Smak wg mnie do przyjęcia, wypiłem bez problemu.
Powiem tak, troche przeraziły mnie tak pozytywne i w zasadzie tylko pozytywne skutki tego i postanowiłem odłożyć saszetki doriana tylko na wyjątkowe okazje, np. wtedy kiedy jestem mega zmeczony po pracy i nie mam na nic siły. Na co dzień uważam ,że nie warto się tak truć, jeśli mamy dobry dzień to powinno wystarczyć do udanego treningu. Ja wziąłem na spróbowanie i myślę, że jeśli na kogoś to działa to fajna sprawa, na gorsze dni, bez motywacji, każdy ma takie dni.
Pewnie potrafi na swój sposób uzależnić, przynajmniej ja jestem podatny na tego typu specyfiki(inni może mniej lub wcale) dlatego myślę, że trzeba znaleźć umiar, bo na pewno naturalnie się nie czułem i skoro jest to legalnie w obrocie wcale nie znaczy, że jest nieszkodliwe.
W drodze na siłke nie wierzyłem w jego działanie bo nie było kompletnie nic i złapało mnie dopiero na siłce. Napie****łem jak głupi. Między seriami nie umiałem usiedzieć, zmęczenia praktycznie zero, patrzyłem ciągle na zegarek by mieć przynajmniej 1,5 minut przerwy między seriami bo nie umiałem okreslić czasu sam, tym bardziej, że nie czułem zmęczenia. Na siłce na nic i na nikogo nie zwracałem uwagi, po prostu byłem mega skoncentrowany na ćwiczeniach, nawet nie pamiętam czy była jakaś muzyka i jaka, kto był na siłowni i co robił, na co na ogół z nudów zwracam uwagę między seriami.
Po treningu miałem mega dużo energii nadal, ręce mi się trzęsły przy zakłądaniu butów, miałem ochote jeszcze na kolejny trening, albo i dwa
Dodam ,że raz miałem zawroty głowy podczas ćwiczenia i trzeba po prostu bardzo kontrolować oddech, później mi się już to nie zdarzyło.
W domu bez problemu zjadłem posiłek, nie miałem z tym problemu. Po kilku godzinach delikatny zjazd, ale generalnie nieodczuwalny, po prostu wracamy powoli "bezboleśnie" do rzeczywistości :)
Problemu ze snem nie miałem, z tym ,że brałem doriana koło 15 więc do wieczora minęło kilka godzin, po drodze kilka posiłków.
Efektu nie da się porównać wg mnie do innych znanych specyfików, inaczej niż po kawie, inaczej niż po energetykach inaczej niż po efedrynie inaczej niż po... Po prostu inaczej :) Oceniam bardzo pozytywnie. Smak wg mnie do przyjęcia, wypiłem bez problemu.
Powiem tak, troche przeraziły mnie tak pozytywne i w zasadzie tylko pozytywne skutki tego i postanowiłem odłożyć saszetki doriana tylko na wyjątkowe okazje, np. wtedy kiedy jestem mega zmeczony po pracy i nie mam na nic siły. Na co dzień uważam ,że nie warto się tak truć, jeśli mamy dobry dzień to powinno wystarczyć do udanego treningu. Ja wziąłem na spróbowanie i myślę, że jeśli na kogoś to działa to fajna sprawa, na gorsze dni, bez motywacji, każdy ma takie dni.
Pewnie potrafi na swój sposób uzależnić, przynajmniej ja jestem podatny na tego typu specyfiki(inni może mniej lub wcale) dlatego myślę, że trzeba znaleźć umiar, bo na pewno naturalnie się nie czułem i skoro jest to legalnie w obrocie wcale nie znaczy, że jest nieszkodliwe.
...
Napisał(a)
o to chyba coś dla mnie po porannej ciężkiej szychcie:)
Here we stand or here we fall, history won't care at all...
...
Napisał(a)
Dzis poszla 1 saszetka, smak fruit punch smakuje tak samo jak nalewka leśny dzban, identycznie, wykręcało mnie jak to piłem (zrobiłem z 300ml wody), trening masakra, praktycznie nie potrzebowałem przerw między seriami, noisło mnie nieziemsko, ale bez jakiś palpitacji serca, czy drżenia rąk. Po treningu delikatnie zeszło, w sumie śmiało moge polecić, 2 miarki bsn no xplode nie dają takiego kopa (przynajmniej na mnie), jak zaszetka 15g. doriana.
...
Napisał(a)
kurde zazdroszcze wam ze was tak klepie, na mnie nie wiem czmeu nie dzialaj(lub dzialaja bardzo slabo) juz te przedtreningowki nawet po miesiacu przerwy
...
Napisał(a)
ja nie wiem jak to może was nie klepać...
brałem już dużo bosterów przedtreningiowych
ale dorianek po prostu robi miazge
myślałem że połamie sztangi tak energia mnie rozpierdlala
po nim mistrzostwo świata jak dla mnie
brałem już dużo bosterów przedtreningiowych
ale dorianek po prostu robi miazge
myślałem że połamie sztangi tak energia mnie rozpierdlala
po nim mistrzostwo świata jak dla mnie
matka siedzi z tyłu
...
Napisał(a)
Właśnie skonczyłem cykl na tej odżywce i musze przyzac ze nie wiem czy tam dodają fetki czy nie ale działa i to bardzo dobrze można powiedzieć że az za dobrze :)
Fakt po treningu nie można sobie miejsca znaleźć Polecam ale na pewno nie dla początkujących
Fakt po treningu nie można sobie miejsca znaleźć Polecam ale na pewno nie dla początkujących
www.ekasa.bnx.pl Zapraszam na moją stronę
...
Napisał(a)
cze , ja z kolega wziąłem nox pump okolo 30 minut przed treningiem . Kolega wczesniej bral i mowil , ze go rozsadza po 0.5 saszetki . Wypilisny po 1 saszetce i nic poza tym , że była minimalna pompa . Czy może to być efektem zazycia tego niecala godzine po jedzeniu ? Czy trzeba to brac na czczo ?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- ...
- 53
Następny temat
Dorian Yates - Black Bombs
Polecane artykuły