Władimir Kliczko-Jean Marc Mormeck ?

Na boxrecu jest informacja, że 10 grudnia Kliczko ma walczyć z Mormeckiem. Czy waszym zdaniem Mormeck ma jakieś szanse czy kolejne łatwe KO Władka?
Mormeck podobnie jak Tomek Adamek przeszedł z wagi Cruiser do HW, stoczył w wadze ciężkiej zaledwie 3 walki:
- z Maddalone- wygrał na punkty, ale wszystkich rund nie wygrał;
- z Oquendo- wygrał na punkty, ale wynik na styku;
- z Ibragimovem- niejednogłośnie na punkty.
Przed przejściem do wagi ciężkiej miał 2 lata przerwy, po przegranej z Haye'm.
Mormeck ma 39 lat, 181 cm wzrostu(sporo niższy od Adamka), waży ok. 98 kg, raczej nie ma nokautującego ciosu, skoro nawet Maddalone nie dał mu się znokautować.

Nie mam pojęcia jaki jest sens takiej walki. Chambers przegrał z kretesem z Kliczką, a od Mormecka na pewno jest lepszy.

Mistrz IBF, WBO, WBA i IBO w wadze ciężkiej, Władimir Kliczko (57-3, 50 KO) potwierdził, że jego kolejnym przeciwnikiem będzie 40-letni Tony Thompson (36-2, 24 KO) - obowiązkowy pretendent z ramienia federacji IBF.

http://sport.interia.pl/boks/news/wladimir-kliczko-podal-nazwisko-kolejnego-rywala,1767839 

I znowu zobaczymy Kliczke który przez 10 rund powstrzymuje się od znokautowania przeciwnika,ech.

Sens tej walki jest podobny do sensu walki Povetkina z Holyfieldem...

Podajcie mi przeciwnika dla Kliczki którego jeszcze nie pokonał i z którym walka ma sens...

Pudzianowski, tam wpadnie i obu Kliczków naraz rozwali...oczywiście musi się przygotować na te jego "2 rundy + ewentualna dogrywka". Od walki z Adamkiem już nikt nie wierzy że ktoś może pokonać Kliczkę.

A co do Kliczków to ktoś się orientuje ile chcą już im dać za walkę ze sobą???

Jak tak dalej pójdzie to Roy Jones jr. zechce przybić do ciężkiej i zawalczyć z Kliczkami.

"Podajcie mi przeciwnika dla Kliczki którego jeszcze nie pokonał i z którym walka ma sens..."

- Helenius
- Povietkin
- Solis
- Fury
- Toney :D
- Dimitrienko
- Valuev

Z czego sens ma tylko walka z Solisem,Helenius bez doświadczenia,słaba obrona,Povietkin strach przed porażką,Fury drewniak,Dimitrienko słaba psycha,Valuev kontuzje,ale Mormecka obijać ? Już lepiej jakby zawalczył z Arreolą.

Solis przegrał z bratem w wprost skandaliczny sposób więc ze względów czysto biznesowych, nie wspominając o sportowych, nie miałaby sensu...
A Helenius sam przyznał,że na Kliczke jest jeszcze za wcześnie, reszte kandydatury sam wykluczyłeś.
Bracia rozbili czołówkę i teraz dochodzi do takiego punktu, że Wladimir będzie musiał walczyć z tymi których rozbił Vitalij a Vitalij z tymi których rozbił Wladimir...

Perez, tylko niech nabierze doświadczenia

Popularny portal bokserski boxrec.com potwierdza wcześniejsze przypuszczenia na temat najbliższego rywala Władimira Kliczko (56-3, 49 KO). Mistrz świata WBA "Super", IFB, WBO, IBO 10 grudnia w Dusseldorfie zmierzy się z Jeanem Marcem Mormeckiem (36-4, 22 KO).

Dla byłego czempiona w kategorii junior ciężkiej będzie to czwarty występ w "królewskiej" kategorii. Do tej pory pokonywał na punkty Vinnyego Maddalone, Fresa Oquendo i Timura Ibragimowa.

"Dr Żelazny Młot" ostatni pojedynek stoczył z Davidem Haye w lipcu zwyciężając Brytyjczyka wysoko na punkty. Dla ukraińskiego giganta starcie z Francuzem powinno być łatwą obroną tytułu. Obu pięściarzy dzieli ogromna różnica w warunkach fizycznych i zapewne będzie to miało kluczowe znaczenie dla przebiegu walki.

Miejscem zmagań Kliczko z Mormeckiem będzie ESPRIT Arena. Na co dzień z tego obiektu korzystają piłkarze miejscowej Fortuny. Wybudowany w 2004 roku stadion może pomieścić ponad 50 tysięcy widzów.



źródło: bokser.org


A jednak :) Jeśli Władek zagra w spokojną partie "szachów", obstawiam KO w 8-10 rundzie. Jeśli przyciśnie.... w sumie mógły i skończyć walke nawet w 2-3 rundzie ale pewnie tego nie zrobi(względy finansowe).

Zmieniony przez - JOVOVlCH w dniu 2011-09-19 10:52:15

Mormeck jest już wrakiem, to będzie lekki sparrig dla Władimira i najłatwiejsza walka od niepamiętnych czasów. Francuz był już skończony po porażce z Hayem i szczerze myślałem już, że odpuści sobie i zostanie na sportowej emeryturze jednak ten po dwóch latach postanowił powrócić i spróbować sił w nowej kategorii wagowej. Wrócił po kasę bo szans na pas w HW nie ma absolutnie żadnich. Od powrotu wygrał wszystkie trzy pojedynki ale wystarczy spojrzeć na nazwiska jakie widnieją w jego rekordzie od powrotu na ring: Maddalone z którym przeboksował cały dystans ośmiu rund a Adamek obijał go jak chciał, Oquendo bardzo wyrównana walka i Timur Ibragimov, który obecnie niewiele znaczy w HW. I takim sposobem dostał walkę mistrzowską z Władimirem Klitschko. Absolutnie nic nie przemawia za Jeanem Mormeckiem, jest stary ma słabiutkie warunki fizyczne jak na HW. Nie daje mu nawet 05% szans na zwycięstwo. Władimir gdyby chciał go przycisnąć to skończyłby Jeana w 1-2 rundzie ale pewnie pobawi się nim jak kot myszą i przedłuży egzekucję.