Kurde ja chyba potrzebuję jakiegoś mocnego strzała prosto w ryj, jakiegoś mocnego kopa
w dupsko, żeby się opamiętać.
Paweł, na prawdę piszesz za***iście i Twoje słowa dają mi dużo, jak i reszty użytkowników którzy tutaj zaglądają, i na prawdę nie chce Was zawieść ! Zwłaszcza samego siebie, bo jak napisał kiedyś mi Pawel "niszczysz się, a takie coś prowadzi do śmierci". Tego bym w żadnym wypadku nie chciał !
Przez tą cholerną pracę nie jadłem nic od 5:00 (dwa posty wyżej napisałem co zjadłem), aż do 10:00 gdzie weszła .. bułka pszenna z szynką,serem, pomidorem i ogórkiem. I to by było na tyle ... Myślę żeby o 12:00 wszamać jakiś jogurt 500 g ? Tylko, że jak miałem 5h przerwy między posiłkami to czy po 2h nie będzie to za szybko, żeby wszamać jogurt ? Bo nawet się boję zrobić sobie teraz drugą już dziś kawę rozpuszczalną z odrobiną mleka ... :/
Okej, wszedł drugi kubek kawy, bo trochę zrzuca na spanie w pracy. Zimno mi masakrycznie.. No i o 12:00 szamię ... jogurt naturalny 420g.
Zmieniony przez - Regenat w dniu 2011-07-05 11:52:14