Pod okiem zawodowca - odpowiada GISZMAN!

Aha dzięki bardzo za podpowiedz z tym Vitargo to nie wiedziałem,na pewno wypróbuje.

Giszman dzięki za pomoc! Nareszcie nie męczę się z odżywkami i posiłkiem, wszystko wchodzi jak trzeba.

Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie. Czy rano lepiej przyjmować izolat białka czy koncentrat?

GISZMAN no właśnie - jaka jest różnica pomiędzy maltodekstrynami a vitargo. Zarówno jedna jak i druga subst. ma bardzo wysokie IG -pewnie coś ok 120. Interesuje mnie jednak to czym się różnią (np. masą cząsteczkową, szybkością wchłaniania itp?). Z góry dzięki

Pozdrawiam,

Cześć Dawid , mam pytanie o to jakie jaja jesz ? Głównie chodzi mi o to czy są chowu klatkowego czy ściółkowego i jakie są wg. Ciebie lepsze ? Przy posiłkach liczysz sztuki jaj czy wagę ?
Pozdro i z góry dzięki za odpowiedź

witam serdecznie:)
chciałem sie zwrócić o małą porade
właśnie skończyłem cykl na mase
teraz mam zamiar rano dodać 30 minutowe biegi żeby wypalić troche tłuszczyku

czy mam biegać na czczo?
czy lepiej dodać jakiś posiłek lub suplement żeby ochronić mieśnie przed spadkiem?

pozdrawiam
Michał

luki1503 jeśli możesz sobie pozwolić na zakupienie izolatu to jak najbardziej polecam, po pierwsze wchłonie się dużo szybciej niż koncentrat( tym samym nasyci Twoje mieśnie aminokwasami w ciągu kilkunastu minut) a po drugie izolaty zawierają znacznie więcej aminokwasów niż koncentraty.O walorach smakowych się nie dyskutuje bo każdy lubi co innego ale na pewno izolaty są też "lżejsze" na żołądku i szybciej można zjeść po nich posiłek.

Mahler moim zdaniem dla amatora ( nie zawodnika) nie będzie różnicy czy po treningu wypije Max Carb'a czy Vitargo, tym bardziej jeśli będzie to okres zwiększania masy mięśniowej.Natomiast inna sprawa kiedy robimy redukcje i staramy się nie podbijać zanadto insuliny, zostało już napisane setki artykułów popartych badaniami i świadczących o tym,że zwykłe Carbo w dużo większy sposób podbija insuline w organiźmie niż Vitargo, które równie szybko uzupełnia zapasy glikogenu w mięśniach jednak bez gwałtownego podbijania insuliny.
O ile wysoki poziom insuliny pożądany jest w czasie po treningu to w ciągu dnia bądź przed treningiem już nie bardzo.Spożywając węglowodany w postaci suplementu w ciągu dnia bądź przed treningiem,vitargo będzie uwalniało energię z węgli w równym tempie, bez "huśtawki" glikemicznej czego nie można powiedzieć o carbo.

Niestety nie jestem naukowcem ani żadnym specem od chemii, żeby przytoczyć Tobie przykłady czy wzory jak to wygląda z "masą cząsteczkową" swoją opinię opieram wyłącznie na swoim doświadczeniu oraz przeczytanych artykułach na temat Vitargo.

Runner21 jeśli chodzi o jaja to niestety ale zazwyczaj kupuje hurtowo jajka z super marketu,czyli z chowu klatkowego choć gdybym miał taką możliwość brania prosto od hodowcy z chowu ściółkowego to z pewnością bym skorzystał.
Wiadomo,że najlepiej jest jeść pożywienie jak najbardziej naturalne,a co do wagi jaj to zawsze kupuje rozmiar L o wadze pomiędzy:63/73gr więc nie ważę ich za każdym razem.

mjk2000 poranny trening cardio z pewnością bardzo dobrze wpłynie na utratę wagi, z tym że żeby nie były to również mięśnie należy zabezpieczyć się odpowiednio dużą dawką BCAA przed treningiem.
Co do samego rodzaju cardio to zalecałbym raczej wysiłek tlenowy ( szybki spacer) w granicach tętna 120-140,przy wysiłku tlenowym w mniejszym stopniu angażujemy mięśnie,natomiast bieg to przede wszystkim wysiłek wydolnościowy podczas którego zachodzi większe ryzyko spalania tkanki mięśniowej, tym bardziej jeśli mamy zamiar wykonać go na pustym żołądku.

Zmieniony przez - GISZMAN w dniu 2011-06-20 14:20:34

Witam, a ja mam takie pytanie, czy zbyt duża ilość białka podczas budowania masy mięśniowej może utrudnić przyrosty?

Aktualnie jem:

Białko: DNT: 2.7g/kg, DT: 3g/kg
Węglowodany: DNT: 4.5g/kg, DT: 5g/kg
Tłuszcze: DNT: 0.6g/kg, DT: 0.45g/kg

1 Posiłek
100g owsianych
45g WPC

2-5 Posiłek
100g ryzu basmati/makaronu pełnoziarnistego/kaszy gryczanej
200g kurczaka/chudej ryby/chudej wołowiny
10g oliwy

6 Posiłek
200g kurczaka/chudej ryby/chudej wołowiny
10g oliwy

Moja dieta opiera się na samych suchych produktach, nie ma żadnych sosów, jogurtów ani innych dodatkowych kalorii, nie dodaję tłuszczu do pieczenia.
Jedynie sucha pierś z piekarnika, suchy gotowany ryż, makaron, kasza, czasami jakaś parowana ryba i do tego oliwa z oliwek. Jem też mało warzyw i w ogóle owoców. Jak mam ochotę to pozwalam sobię na jakiegoś kebaba, ale to zdarza się tylko wtedy, gdy np. jestem na jakiejś imprezie w klubie i nie mam możliwości zjedzenia posiłku, wtedy wyskakuje najczęściej właśnie na kebaba (oczywiście alkoholu zero), ale zdarza się to maksymalnie 8 razy w miesiącu, ale można by powiedzieć, że ten kebab nie jest jakiś specjalnie niezdrowy, bo jest w nim dużo warzyw, nawet sporo mięsa (nie jest jakoś za specjalnie tłuste i nigdy nie biorę sosu).

Od początku czerwca waga nie wzrosła w ogóle, nawet pomimo suplementacji kreatyny CM3. Nie chciałbym dodawać więcej węglowodanów, bo po prostu ich nie lubię, zawszę męczę się jedząc te 100g ryżu/100g makaronu/100g kaszy na posiłek, więc raczej nie wyobrażam sobie większej ilości, na dodatek muszę uważać na tkankę tłuszczową, bo mam tendencję do nabierania tłuszczu, natomiast wydaję mi się, że na dzień dzisiejszy mój metabolizm jest w miarę szybki, bo jak zdarzy mi się czasem mieć przerwę między posiłkiem trochę dłuższą niż 3 godziny, to odczuwam duży głód i mocne burczenie w brzuchu.

Trening i regeneracja jest na pewno OK, bo teraz mam wakacje więc śpie średnio 8-9 godzin, a trening jest sprawdzony...

Chciałbym dorzucić teraz do kwietnia następnego roku jak najwięcej mięśni, bo redukcja na moim etapie nie ma sensu, bo ćwiczę dopiero 1.5 roku i jak na razie, tych mięśni nie ma za dużo.

Ważę 83-84kg na czczo, przy 180cm wzrostu, mam 18 lat.

Co byś polecił w moim przypadku? Może po prostu dodawać te sosy itp. żeby podbić kaloryczność? A może więcej warzyw, bo w końcu to też dodatkowe kalorie, albo może zwiększyć trochę tłuszczu?

Zmieniony przez - Grzesieq02 w dniu 2011-06-22 05:14:13

Witam!!
Przede wszystkim gratuluje konsekwencji w trzymaniu diety,zazwyczaj ludzie w Twoim wieku nie mają takiej możliwości bądź po prostu nie potrafią poddać się tak ostremu reżimowi dietetycznemu.
Napisałeś że od początku czerwca nie notujesz żadnego progresu,to mimo wszystko krótki okres czasu w skali 18 miesięcy, które spędziłeś już na siłowni prawda??Dlatego nie przejmowałbym się tym za bardzo, bo być może po prostu dopadła Cię pierwsza stagnacja, nie chce Cię martwić ale im dłużej będziesz ćwiczył tym ciężej będą szły kilogramy.
Oczywiście nie oznacza to,że powinieneś siedzieć z założonymi rękoma, osobiście przy takiej diecie w pierwszej kolejności przyjrzałbym się swojemu treningowi.
Czy aby na pewno nie zdążyłeś przyzwyczaić swoich mięśni do jednego rodzaju treningu czy ćwiczeń,czy nadal notujesz progres w sile w podstawowych ćwiczeniach złożonych na większe grupy mięśniowe takie jak plecy,nogi,klatka,barki???

Po drugie dobra suplementacja, czy stosujesz dodatkowo takie odżywki jak:białko, aminokwasy BCAA, kreatyna??

Pozostaje jeszcze oczywiście dieta,którą możesz spróbować udoskonalić pod swój własny organizm.Jeśli masz problemy z ww. i nie chcesz ich zwiększać to najlepszym pomysłem byłoby dodanie tłuszczy, zrobiłbym to jednak bardzo ostrożnie zwiększając na początku ilość oliwy o 5gr.w każdym z posiłków.
Sosy sobie daruj bo przy Twojej budowie mogłyby szybko odłożyć się w tkance tłuszczowej.
Co do warzyw to w budowie masy mięśniowej raczej nie pomogą ale są bardzo ważne dla naszego organizmu ponieważ bardzo dobrze odkwaszają nasze ciało podczas spożywania większej ilości białka.Ponad to zawierają witaminy i minerały dlatego nie powinno ich brakować w Twojej diecie.


Zmieniony przez - GISZMAN w dniu 2011-06-23 00:18:54

Zmieniony przez - GISZMAN w dniu 2011-06-23 00:20:21

Wydaje mi się, że do treningu nie przyzwyczaiłem mięśni, zawsze co jakies 2-3 miesiące zmieniam ćwiczenia, czy ilość powtórzeń, serii.
Suplementuje się kreatyną, jak są pieniądze to BCAA, białko i vitargo w stałej suplementacji.

Wszystkie ćwiczenia staram się wykonywać poprawnie, unikam jakiś zbędnych, niepotrzebnych ruchów, maksymalnie skupiam się na ćwiczonym mięśniu, stosuję kilka serii do upadku mięśniowego.
Regenerację, taką tygodniową przerwę od ćwiczeń robię co 2-4 miesiące w zależności jak się czuję.

Mój trening aktualnie wygląda następująco:

1. Klata + Biceps + Brzuch
Wyciskanie sztangi płasko 4s/8
Wyciskanie sztangielek skos góra 4s/8
Rozpiętki skos góra 4s/10
Uginanie przedramion ze sztangą 3s/8
Uginanie przedramion ze sztangielkami młotkowy chwyt 3s/8
Uginanie na modlitewniku 3s/10
Dowolne ćwiczenie na brzuch 4s/max

2. Barki + Triceps
Wyciskanie sztangi sprzed głowy 4s/8
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4s/8
Unoszenie sztangielek w przód 3s/10
Unoszenie na tył barków 4s/12
Francuskie wyciskanie sztangi 3s/8
Pompki na maszynie imitującej poręcze 3s/8
Francuskie wyciskanie sztangielki 3s/8

3. Plecy + Kaptury
Martwy ciąg 4s/8
Wiosło sztangielką 4s/8
Ściąganie trójkąta wyciągu dolnego 4s/8
Wiosłowanie na maszynie 3s/10
Szrugsy 4s/15

4. Nogi
Przysiady ze sztangą 4s/8
Wykroki 4s/8
Uginanie na maszynie 4s/10
Uginanie na dwugłowe 4s/12
Wspięcia na łydki 4s/15


Ogólnie nie podoba mi się moja sylwetka, tzn. mam sporo tkanki tłuszczowej i mało mięśni... tzn. nie mam jakiś wielkich opon na brzuchu, aczkolwiek brakuje mi tej definicji mięśni. Próbowałem robić redukcję, nawet kiedyś pisałem tu w temacie prosząc o sprawdzenie diety, treningu itp., ale nie udało mi się spalić tej tkanki tłuszczowej, skończyło się na 6 tygodniu bo straciłem strasznie dużo siły w podstawowych ćwiczeniach a tkanka tłuszczowa w cale nie zmalała.

Denerwuje mnie to, że ciężko ćwiczę, dietę mam dopiętą na ostatni guzik, wydaję pieniadzę na suplementację, odmawiam alkoholu i w sumie bardzo mało z tego mam. Kumple ćwiczą tyle samo co ja, w ogóle nie mają pojęcia o diecie, codziennie piją alkohol, trenują jak im się chce a ich mięśnie rosną i w ogóle nie przybywa im tłuszczu. Szczerze mówiąc, po 1.5 roku ciężkiej pracy na siłowni, wielu wyrzeczeniach, spodziewałem się o wiele lepszych efektów przy. Wydaje mi się, że nigdy nie osiągnę twardych mięśni bo po prostu chyba genetyka mi na to nie pozwala, zawsze będą miękkie i nie kształtne a bardzo chciałbym osiągnąć w końcu przynajmniej w miarę estetyczną, plażową sylwetkę.

Coś takiego by mi w zupełności wystarczyło, oczywiście, nie z takim niskim body fat, ale tak z 10% by było optymalnie:
http://www.sixpacknow.com/brandon_ripped.jpg

Wiem, że to może być trochę "drażliwy" temat, ale tak zupełnie obiektywnie, bez żadnego namawiania, co sądzisz o wzięciu czegoś mocniejszego? Nie chodzi mi tu o żadne jakieś hardkorowe cykle, po prostu coś, co było by w stanie jakoś ustabilizować te hormony odpowiadające za gromadzenie tłuszczu i budowę mięśni.

Zmieniony przez - Grzesieq02 w dniu 2011-06-23 08:13:43

Zmieniony przez - Grzesieq02 w dniu 2011-06-23 08:15:12

Plan wygląda faktycznie dobrze ale czy próbowałeś już wprowadzić do swojego treningu różne metody treningowe,które w znaczny sposób zwiększają intensywność treningową??
Chodzi mi tutaj zwłaszcza o takie metody jak:serie łączone,super serie,serie ze zmniejszanym ciężarem (tzw.drop sety),powtórzenia wymuszone z partnerem czy oszukane.

Ze zdjęcia które mi przesłałeś mogę stwierdzić,że powinieneś zmienić nieco swoją dietę oraz trening bo "masa" nie będzie przybliżać Cię w żaden sposób do Twojego ideału sylwetki.Tym bardziej jeśli masz taki a nie inny typ budowy.

Piszesz,że raz już próbowałeś zrobić prawidłową redukcję,niestety 6 tygodni to zdecydowanie za mało żeby uzyskać satysfakcjonujące efekty.Rozumiem dlaczego zrezygnowałeś ale moim zdaniem większość rozmiarów, które straciłeś w pierwszych tygodniach stanowiła woda,którą trzymały mięśnie stąd mniejsze obwody.
To,że siła spada jest również normalne ale nie o siłe chodzi w trakcie "rzeźby" ja np. w okresie budowy masy mięśniowej na klatkę piersiową ćwiczę z ciężarem 120kg w serii po 8 ruchów,natomiast w trakcie redukcji często schodzę poniżej 100kg,ale taka zmiana jest również dobra dla mięśni,na biceps używam np.10kg sztangielek.
Mała objętość treningowa z wysoką intensywnością podczas masy vs duża objętość z wysoką intensywnością w trakcie redukcji, oba treningi dają dobre rezultaty.

Niestety większość ludzi w momencie pierwszej redukcji nie jest w stanie zaakceptować utraty kilogramów, na samą myśl że będą mniejsi odechciewa się im pięknego,wyrzeźbionego ciała.Ale taka jest kolej rzeczy na początku gubimy obwody w mięśniach ale końcowy efekt wizualny z wagą mniejszą nawet o 10kg. jest o niebo lepszy niż ten z okresu masy.

Dla przykładu podam tylko przykład chłopaka z którym pracowałem przez ostatnie 16 tygodni, przez ten czas zgubił 14kg ( zaczynał od wagi 90kg.) i 18cm. w pasie z 98cm do 80cm.Pozbył się niemal całej tkanki tłuszczowej,utwardził mięśnie i teraz wygląda dwa razy lepiej.W tym momencie może spokojnie zacząć budować masę jakościową, niestety z taką budową ciała i skłonnościami do łapania fatu, koniecznością będzie kręcenie cardio przez cały okres masy,ok.3 razy w tygodniu.
Łączna ilość węglowodanów nie przekroczy 250/300gr.














W tej chwili spożywasz sporą ilość ww.i dlatego brakuje Twoim mięśniom jakości i definicji.Myślę że obcięcie węgli,dodanie treningów aerobowych i zwiększenie intensywności treningowej poprzez dodanie kilku metod treningowych zbliżyłoby Cię bardziej do Twojego ideału sylwetki.

Niestety matka natura nie obdarzyła każdego z nas takimi samymi predyspozycjami do uprawiania tego sportu, jednym idzie znacznie szybciej a inni muszą napocić się dwa razy bardziej żeby uzyskać połowę z tego co bardziej predysponowany kolega.
Ja sam poświęcam się temu sportu już od 14 lat i cały czas chciałbym coś zmienić i poprawić.Kulturystyka to sport dla cierpliwych i jeśli nie masz gena to nie zbudujesz świetnej sylwetki w rok czy dwa.
Z Twoim krótkim stażem nie ma też sensu sięgać po coś "mocniejszego" jestem pewien że sam jesteś w stanie osiągnąć taką sylwetkę jak na zdjęciu.Chłopak nie ma żadnych ogromnych mięśni a jest raczej ładnie wyrzeźbiony i odtłuszczony.

Zmieniony przez - GISZMAN w dniu 2011-06-23 16:53:27