Aby było wiarygodne, to musiałbym to na własne oczy zobaczyć. 9% to na prawdę cholernie mało, większość pakerów zbija najwyżej do 10%, a i tak wyglądają kozacko.
Zacznę od końca:
Dieta - ekhem... nie jest zbyt dobrze. Generalnie bilans leży, za mało mięsa, za dużo nabiałów, za mało tłuszczów, za mało węgli. Nie wiem ile ważysz, ale 50 g ryżu + trochę razowca + jabłko/banan, to moim zdaniem za mało. Ponadto brak węglowodanów w śniadaniu, za dużo mięsa na raz w obiedzie(tego cyca na 2 razy spokojnie można rozłożyć), za dużo sera(rozumiem że o twaróg chodzi a nie o jakieś inne cholerstwo?), za dużo shake'ów proteinowych.
Odesłałbym do czytania artykułów, ale mam dobry dzień, więc przedstawię schemat pi razy drzwi:
Śniadanie:
Płatki owsiane + nieco mleka/woda + jajka(całe, nie peniaj) + sok warzywny(patrz niżej)
Drugie śniadanie:
Razowiec(PRAWDZIWY! Większość jest oszukana!!) + mięso(dobre jakościowo, najlepiej samemu coś zrobić) + oliwa z oliwek + sok warzywny(niesłodzony, niechemiczny, nieoszukany)
Obiad:
Pierś z kurczaka + ryż brązowy/kasza/makaron razowy(jeśli potreningowy to bez tłuszczów, jeśli nie +orzechy) + warzywa najlepiej zielone(król: szpinak, drugie miejsce: kalafior, oprócz tego brukselka, brokuły, ogórki)
Podwieczorek:
Wołowina/rybki/inne jakościowo dobre i bogate w białko mięso + ryż brązowy/makaron razowy/kasza +orzechy + warzywa(patrz wyżej)
Kolacja:
Twaróg półtłusty + jogurt grecki(naturalne są często walone na składzie) + warzywa(patrz wyżej)
Nie mówię ile czego, bo nie mam pojęcia jaka waga i zapotrzebowanie. To tylko taki schemat pi razy oko, jak to powinno wyglądać. Nie wiem nawet czy tyle posiłków. Osobiście akurat nie jem warzyw do kolacji i do śniadania. Ale takie dzienne minimum moim skromnym zdaniem: pół kilo warzyw dziennie(unikamy warzyw strączkowych), najlepiej na parze przyrządzonych + ewentualne soki. Ja przy wadze 80 kg ładuję w siebie pół litra soków warzywnych + pół kilo warzyw dziennie, osobiście polecam.
Do posiłku potreningowego nie dajesz tłuszczy. Ogólnie nie zbilansowałem tutaj także równowagi tłuszczowej - traktuj to tylko jako luźny schemat, i osobiście radziłbym wejść do działu Odżywianie i się douczyć. Białko ustaliłbym na poziomie 2,5-3
gramy na kg ciała, dla podkręcenia metabolizmu i regeneracji.
Jak poprawisz dietę, tak aby nie zrobić sobie krzywdy, to przejdziemy do poprawiania planu, który obecnie jest przeładowany.
A poza tym - zgadzam się z kolegą wyżej.
Warzywa zielone działają antyestrogenowo - dokładasz do tego porządny trening na podniesienie testosteronu i dobrą dietę, i moim zdaniem musi się udać.
Najlepiej w ogóle by było jakbyś wrzucił ze 2 foty sylwetki od szyi w dół, aby można było mniej więcej wizualnie określić o co chodzi.
Zmieniony przez - Granathar w dniu 2011-04-20 20:40:46