Ok, będę zaczynać od słabszej. Przy innych ćwiczeniach nawet jakoś mocno nie odczuwałam różnic w sile rąk, a tu bardzo.
Ponownie wszystkim dziękuję
12.04.11
Miska:
+kapusta kiszona, pomidor, ogórek, rzodkiewki.
Wszędzie gdzie się da walę czosnek niedźwiedzi, bardzo mi podpasował smakowo
--------------------------------------------
Suplementy:
kompleks witaminowy, melisa
--------------------------------------------
Trening:
Siłowy -dzień 2.
1.
wyciskanie leżąc na piłce 5x5 ,
3,5kg x 5/ 5,5kg x 5/ 7,5kg x 5/ 9,5kg x 5/ 11,5kg x 0 / 10kg x 5
2. invert rows 5x5
3zw+ 2 uk / 3zw+ 2 uk/ 3zw+ 2 uk/ 3zw+ 2uk/ 2zw+3uk *
*zw- zwykłe; uk- ugięte kolana
+ 4x po 3 obwody
8 ninja jumps
6 thrustersow
5 Sumo DL Hi Pull
4 burpee
Wyglądało to tak:
I –
3 obwody: thrustersy i SDHP
17kg- szło bardzo ciężko. Zrobiłam ,ale po prostu czułam, że nie dam rady tym ciężarem zrobić 12 obwodów albo zacznę kaleczyć technikę.
Czas: 6:18
PRZERWA: tyle co na zmianę obciążenia na 15kg
II –
3 obwody: Już do końca jechałam z
15kg. Też było ciężko, ale o to chodzi
Czas: 5:32
PRZERWA: 60 sek
III –
3 obwody: Mam zakwasy praktycznie na całym ciele, ale najokrutniej dawały o sobie znać mięśnie brzucha. Miało to jeden plus: przyćmiło pozostałe zakwasy
Brzuch jednak zmusił mnie do zamiany w tym obwodzie zwykłych burpee na damską wersję.
Czas:5:34
PRZERWA: 90 sek.
IV –
3 obwody: Burpee 2 zwykłe, 2 damskie.
Czas: 5:54
+30 minut aero ,rowerek; tempo najpierw pozwalające na wyciszenie
, potem przyspieszyłam
--------------------------------------------
Dzisiaj zaliczyłam drzemkę w ciągu dnia, czego nie lubię robić, ale nie dawałam rady. Heh, te 4,5 h snu
Oczy same się zamykały