Szacuny
2
Napisanych postów
569
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5537
ostatnio tzn wczoraj przytrafiło mi sie ciekawe zdarzenie ,pobiłem sie zkolesiem tzn z takim ulicznym cwaniaczkiem nie bede mówił o co poszło ale moge powiedzieć że dotyczyło w pewnym sensie forum hiehe no więc nasze pierwsze starcie było krótkie ok min koleś do mnie z łapami zaczął skakać a ja tylko uniki robiłem to było trudne bo ten koles lecial na tzw cepa ale trzymałem dystans , no i widziałem że chło;ak sie zmęczył zrobiłem mu wejście w nogi ala Royce Gracie padł na glebe i przyjął leżąc pare ciosów na twarz i sie rozeszliśmy (na chwile ) potem nastąpila błyskotliwa wymiana poglądów która doprowadziała poraz kolejny do zwarcia .Chyba sie naogladał jakiś filmów z vandammem wcześniej bo zaczął mi wymachiwać nogą no i gdy chciał mnie kopnąć tak na wysokości pasa to złapałem jego noge i chyba nie musze mówić co się stało padł na glebe poraz kolejny !! i znowu przyjął pare strzałów na twarz i Starcie zakmończyło sie na dobre. Ale ja w sumie nie chciałem sie z kolesiem lać to była obrona wlasna czuje mały niedosyt że mu jakiegos nosa nie złamałem czy coś ale mam nadzieje że koleś nabierze szacunku co do mojej osoby . Tym większą czuje satysfakcje gdyż ten koleś jest starszy o 5 lat odemnie i troche wyższy :)
P.S przydały sie te filmiki z sherdoga przydały sie )
"sztuka jest żyć a prawdziwym arcydziełem żyć i nie zejść na psy "
_SFD JUJITSU TEAM_
"Jeżeli nie wiesz człowieku jak postąpić, na wszelki wypadek postąp uczciwie."
Szacuny
2
Napisanych postów
569
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5537
qrde ludzie o co wam biega nie wiem czy zauwazyłeś ale ja nikogo nie pobilem ja tylko sie broniłem i prosze nie robic ze mnie typowego kibola 3 ligowego zespołu bo ja unikałem tej walki jak ognia ciekawe jak wy byście sie zachowali jak troche większy koles biegł by na was z łapami .A zresztą przeciez każda osoba mająca pojęcie o walce powie ci że w takiej sytuacji nie ma co sie litować nad takimi typkami bo on nie patrzy czy coś ci sie stanie czy nie , jak to mówią tacy ludzie "nie mój ból" .A wypowiedź Agresora mnie rozbawiła "fiu fiu fiu ale sie teraz bochaterow narobilo :)"
bohaterów to poszukaj czytając komixy albo pooglądaj se filmy ala Power Rangers
"sztuką jest żyć a prawdziwym arcydziełem żyć i nie zejść na psy "
_SFD JUJITSU TEAM_
"Jeżeli nie wiesz człowieku jak postąpić, na wszelki wypadek postąp uczciwie."
Szacuny
0
Napisanych postów
108
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1449
- offtopic -
Zyje sobie tutaj w malym, spokojnym miescie (140.000 mieszkancow), gdzie raczej naprawde trudno guza dostac.
z przerazeniem czytam niektory posty opisujace scenki uliczne w kraju, w ktorym byc moze od pazdziernika bede ponownie zyl i zastanawiam sie nad sensem "odwetu z kolesiami", tak jak obawia sie tego kolega w poscie przede mna.
Nie wykluczam, ze mysle blednie, lecz jaki jest sens podkrecania spirali idac po mysli ze "jak on mi dal sam, to ja przyjde z X, Y i Z i w czwore mu naje...my" ??? Przeciez jest to chyba jasne, ze on nastepnym razem po wyjsciu z intensywnej zaskoczy mnie kiedys z A, B, C, D, E, F i G i wtedy to ja znikne na pare tygodni z zycia. Gdzie jest sens ?
Nie wykluczam, ze zachowalbym sie tak samo, gdybym dostal od 2, 3 gosci w leb i - mowiac prosto i nie ukrywajac - chcialbym sie "zemscic" to tez bym moze postapil w ten sposob. Nie wiem, i mam nadzieje, ze nigdy nie bede musial podejmowac takiej decyzji. Ale mimo wszystko jest to chore...
Mai Tai po Muay Thai
Tylko trening, nie chęć szczera, zrobi z Ciebie rotweilera !
Szacuny
26
Napisanych postów
6905
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
80672
U nas w 140000-nym miasteczku napewno znalazłbyś niejedno stado dresokillerów. MagicXeon - nie wiem, w jakim kraju przebywasz, ale u nas, przynajmniej w większych miastach - "agresja jest wkoło podstawową zasadą" - młodzież nią zionie. Nawet na Forum przeczytać można wiele postów o tym, jak to koleś napier..lił kolesiowi a drugi to by chciał spróbować takie "wejście" (co prawda, to głównie gównażeria mocna w grupie)- ale tacy są właśnie niobliczalni i przez to nie jest bezpiecznie. Te dzieciaki są z jednej strony bardzo śmieszne - z drugiej to duża społeczna tragedia. Pozdrawiam.
BOOGIE WOOGIE
Zmieniony przez - boogie w dniu 2002-06-28 13:41:23
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
racja, przemoc i agresja sa nieodlacznym dziedzictwem naszej cywilizacji. nie wyobrazam sobie aby w moim miescie- lublin kiedykolwiek zapanowal "pokoj", nie jest mozliwe zeby przejsc sie spokojnie w nocy po miescie bo napewno spotkasz kogos kto cie zaczepi. i dlatego warto cwiczyc, no i czasem noszenie dresow tez sie prztdaje:)
foto- na szczescie a zarazem nieszczescie szuka wyladowania na stadionach, szkoda ze w polsce nie wprowadzono takiego samego systemu karania jak w anglii
Szacuny
0
Napisanych postów
108
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1449
@ Boogie
Mieszkam (jeszcze) w Bawarii, lecz jest mi to jasne, ze np juz 100 km dalej w Frankfucie n. Menem, sytuacja wyglada "jak wszedzie", czytaj jak w kazdej metropolii. O takich miastach jak Berlin czy Hamburg nawet nie wspomne.
Wczoraj opowiadal mi kolega pracujacy w banku w Hamburgu, ze w ostatnich dniach popelniono juz 6 zabojstw na osobach wyciagajacych pieniadze z bankomatu. Po prostu ktos podszedl, zastrzelil i wzial pieniadze...
Pozdrawiam i zycze spokojnego weekendu
Magic
U nas w 140000-nym miasteczku napewno znalazłbyś niejedno stado dresokillerów. MagicXeon - nie wiem, w jakim kraju przebywasz, ale u nas, przynajmniej w większych miastach - "agresja jest wkoło podstawową zasadą" - młodzież nią zionie. Nawet na Forum przeczytać można wiele postów o tym, jak to koleś napier..lił kolesiowi a drugi to by chciał spróbować takie "wejście" (co prawda, to głównie gównażeria mocna w grupie)- ale tacy są właśnie niobliczalni i przez to nie jest bezpiecznie. Te dzieciaki są z jednej strony bardzo śmieszne - z drugiej to duża społeczna tragedia. Pozdrawiam.
BOOGIE WOOGIE
Mai Tai po Muay Thai
Tylko trening, nie chęć szczera, zrobi z Ciebie rotweilera !
Szacuny
26
Napisanych postów
6905
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
80672
Ja - jeśli już naprawde muszę przejechać w nocy z osiedla na osiedle, zdarza się, że biorę ze sobą jakiś nóż (na ostateczność, jeśli nie byłoby możliwości ucieczki), oczy mam dookoła głowy i szerokim łukiem omijam pałętające się grupki nawalonych twardzieli. Może to lekka przesada, ale przezorny zawsze ubezpieczony.
Szacuny
53
Napisanych postów
11379
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
47331
" u mnie w malym miasteczku 140000" ja pie.....
male miasteczko????
to ja mieszkam na jakiejs glebokiej prowincji ( tylko 50000 )
teraz off topic .Wyobrazcie sobie taka sytuacje ide sobie ulica z rodzina z naprzeciwka jedzie pijany facet na rowerze i z daleka krzyczy : "prosze mi zejsc z drogi jestem pijany!!! " zeszlismy mu a gdy przejechal podziekowal
bylem zszokowany
"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"