kavva/blog/redukcja second edition start str:147str

*** Dzień 5z70***

Dieta jeszcze nie wiem jak do końca wyglądała

Na razie zjadłam
1. owiec, jaja, jabłko
Trening
2. whey, jabłko
3. wołowina, fasola, oliwa, cebula



Trening





Ad.1: ciężko było
Ad.2: jak wzięłam 30 na pierwszą serie to niestety czułam że łopatek do końca nie ściągałam
Ad.3a: nadgarstek mnie boli przy tym ćwiczeniu – musze bandaż do tego treningu mieć następnym razem
Ad.3b: ten sam problem z nadgarstkiem 14 kg masakra
Ad.4a jako tako
Ad.4b. ciężko bardzo ciężko nie lubię tego ćwiczenia
Ad.5a. lewa ręka o wiele słabszą.
Ad.5b. zamieniłam na uginanie siedząc sztangielkami bo sztanga była zajęta

Trening ogólnie bardzo męczący barki robiłam zasadzie do upadku mieścina.. ciężko było..

Aerobów nie zrobiłam bo czasu nie miałam dzisiaj..


Obli zmniejszyłam ilość powt w 4b czy ma być tam 12-15?

Zmieniony przez - _kavva_ w dniu 2009-06-12 16:50:34

to wyglada na to, ze trzeba bedzie ci ograniczyc cwiczenia na wyciskanie.
Zapisz jakie dajesz rade robic, a jakie nie, podciaganie wzdluz tulowai rob lamana sztanga, moze bedzie lepiuej, bo inaczej sa rece ulozone.

Macie brame na silowni, moze krzyzowanie linek na bramie na klatek bys dale rade bez bolu robic

wyciskanie siedząc oraz arnoldki myśle że moge robić, podnoszenie sztangi wzdłuż tułowia, też dam rade ale musze bandaż mieć.
Narazie wykluczyć chce te wznosy na rękach.

Brame mamy

to sprawdz jak ci klatka na bramie pojdzie, czy wtedy lepiej, bo jednak tez nadgarstki pchaja

oki to sprawdzę, kupie sobie dzisiaj też jakąś maść może pomoże,
wczorajszy bilans dnia wyszedł następująco

btw 124/56/132 kcal: 1527
+ piwo
btw 10/0/76 kcal: 980
=
btw/134/56/208 kcal:2507

co ty z tym piwem?
nie bede psioczyc, bo to nie moja sprawa, ale to jest morderstwo redukcji, chyba ze ci zależy na miesniu piwnym

Mi co z łatwością idzie to własnie podmówic alkoholu obojetnie jakiego ,choc czasem to reudne ,bo gadaja no napisj sie choc jednego itp. ,ale jestem nieugietarobia wielkie oczy ,bo nie pije jak byłby to jakis nakaz ,ze musze i to jest najbardiej wkurzajce,ale alkoholu nigdy nie lubiałam piwo jest okropnie gorzkie ,wódka okropna w smako ,ze samej za nic nie przełkne czasem drinka sie napiłam ,ale musiła byc duza ilość soku ,bym to przełknęłaGdies czytałam ,ze własnie alkohol najbardziej szkodziu odchudzaniu,moze zaprzepascic tygodnie diety ,ale nie pamietam o co dokładnie chodziło

Obli tak jakoś wyszło z tym piwkiem mówiłam ze w tym tygodniu będę miała takie dwa dni no i były dlatego wtedy przycięłam kcal.. bo trochę dużo tego pochłonęłam... pewnie nie prędko pochłonie już taką ilość alkoholu..

a tak swoją drogą to co lepiej pić jak się już pije wódkę z sokiem porzeczkowym czy piwo ?

ja wiem że nie powinno się pić i palić jeść słodyczy etc. ale obiecuje sięgać po alkohol jak najrzadziej i w jak najmniejszych ilościach

ale dodam że do tego pifka nie było żadnego jedzenia nic a nic.. wieczorem jak przyszłam do domu zjadłam owsiankę z wheyem wypiłam herbatkę i poszłam spać.

Za alkoholem to i ja nie przepadam ale piwko z sokiem w lecie w ogrodku na rynku zawsze lubilam. Kavva chyba lepiej sobie ten alko darowac, puste kalorie...